Z dochodzenia wynika, że kobietę, którą omyłkowo uznano za zmarłą we własnej kuchni, znaleziono później żywą w szpitalnej kostnicy.
Olive Martin przygotowywała toast w swoim domu w Darlington, gdzie mieszkała z mężem Kevinem, kiedy 13 października dostała ataku padaczki i upadła.
Służby ratunkowe odpowiedziały, ale zamiast na izbę przyjęć, ratownicy medyczni przewieźli 54-latkę do kostnicy szpitala w Darlington.
Poznaj aktualności dzięki aplikacji 7NEWS: Pobierz już dziś
Personel był zdumiony, gdy odkrył, że pani Martin wciąż żyła, kiedy przybyła na miejsce po incydencie z 2023 r.
Jednak dochodzenie w Crook Coroner’s Court wykazało, że babcia zmarła wkrótce potem w wyniku uszkodzenia mózgu.
Tom Barclay Semple, występujący w imieniu rodziny pani Martin, powiedział na rozprawie, że minęły dwie godziny, podczas których „nie otrzymała żadnego leczenia”.
Zastanawiał się, czy 54-latka mogłaby przeżyć, gdyby została zabrana bezpośrednio do szpitala, Słońce zgłoszone.
Barclay Semple zapytał koronera Jeremy’ego Chipperfielda: „Jak powinno wyglądać to leczenie?”
Koroner odpowiedział, że nie może powiedzieć, jak długo pani Martin była pozbawiona tlenu.
Semple dodał: „Wiemy, że kiedy Olive znaleziono w jej kuchni, włożyła tost do tostera”.
James Donnelly, reprezentujący North East Ambulance Service, potwierdził, że pani Martin „była obserwowana w kostnicy pod kątem oznak życia”.
John Gray z policji w Durham powiedział podczas śledztwa, że kiedy przybyła do kostnicy, znaleziono dowody na funkcjonowanie mózgu.
Dotyczyło to między innymi reakcji pani Martin na bodźce werbalnie lub poprzez chwytanie.
Jednak w chwili śmierci pani Martin policja w Durham orzekła, że nie zostaną postawione żadne zarzuty karne.
Andrew Hodge, dyrektor działu paramedycznego w North East Ambulance Service, powiedział wcześniej: „Gdy tylko dowiedzieliśmy się o tym zdarzeniu, wszczęliśmy dochodzenie i skontaktowaliśmy się z rodziną pacjenta.
„Jest nam niezmiernie przykro z powodu cierpienia, jakie spowodowało to wydarzenie. Trwa pełna analiza tego zdarzenia i na tym etapie nie możemy komentować dalej.
„Zaangażowani współpracownicy otrzymują odpowiednie wsparcie”.
We wcześniejszym hołdzie rodzina pani Martin powiedziała: „Nasza mama zawsze będzie pamiętana ze względu na jej dobre serce, zaraźliwą osobowość i pozytywne nastawienie każdego dnia.
„Była naszą wojowniczką i każdej osobie, którą kiedykolwiek spotkała, będzie jej bardzo brakowało. Prosimy o prywatność w tym trudnym czasie. „
Rzecznik CQC powiedział wówczas: „Jesteśmy świadomi tej sprawy i toczącego się śledztwa.
„Oczekujemy ostatecznego raportu koronera, który zostanie w całości przeanalizowany w celu ustalenia, czy CQC może wymagać dalszych działań.
„Usługi świadczone przez trust podlegają ciągłemu monitorowaniu i w przypadku otrzymania informacji sugerujących jakiekolwiek ryzyko dla pacjentów, zawsze będziemy je monitorować, aby zapewnić ludziom bezpieczną opiekę”.