Tłuszcz brzuszny ma złą sławę, ale nowe badania pokazują, że jeden rodzaj tłuszczu brzusznego może być zdrowszy od innych — pod warunkiem, że jesteś gotowy do ruchu.

„Tłuszcz jest naprawdę źle rozumiany” – powiedział Jeffrey Horowitz, profesor fizjologii wysiłku fizycznego w Szkole Kinezjologii Uniwersytetu Michigan. „Tłuszcz, który mamy, zwłaszcza ten, który jest magazynowany pod skórą, jest naprawdę ważnym miejscem do przechowujemy naszą energię.”

W nowym badanie W opublikowanym we wtorek w czasopiśmie Nature Metabolism badaniu Horowitza i jego zespołu stwierdzono, że osoby otyłe, które regularnie ćwiczą aerobowo, mają zdrowszą tkankę tłuszczową w okolicy brzucha — a konkretnie tłuszcz podskórny, który gromadzi się tuż pod skórą — niż osoby otyłe, które nie ćwiczą.

Badania wykazały, że tłuszcz zachowuje się zasadniczo inaczej u osób z tą samą procent tkanki tłuszczowejna podstawie ich długoterminowych nawyków ćwiczeniowych.

Horowitz i jego zespół zrekrutowali 32 osoby (połowa mężczyzn, połowa kobiet), które miały nadwagę lub były otyłe. Szesnaście z nich ćwiczyło co najmniej cztery razy w tygodniu przez co najmniej dwa lata — średnia ilość regularnych ćwiczeń wynosiła w rzeczywistości 11 lat — podczas gdy pozostali prowadzili bardziej siedzący tryb życia. Każda osoba została dopasowana pod względem wieku, płci biologicznej, procentowej zawartości tkanki tłuszczowej i wskaźnik masy ciałalub BMI.

Naukowcy pobrali próbki tkanki tłuszczowej z brzucha każdej osoby i zmierzyli ilość przepływu krwi w tkance tłuszczowej każdej osoby, markery stanu zapalnego oraz sztywność i włóknistość tkanki.

Odkryli, że ćwiczenia fizyczne wydają się powodować zmiany biologiczne i strukturalne w tkance tłuszczowej brzucha, zwanej również tkanką tłuszczową, co zmniejsza ryzyko wystąpienia choroba serca i zaburzenia metaboliczne takie jak Cukrzyca typu 2.

Osoby regularnie ćwiczące miały mniej sztywnej i włóknistej tkanki tłuszczowej, co pozwala komórkom tłuszczowym pod skórą rozszerzać się i magazynować tłuszcz, który jest jednym z głównych źródeł energii organizmu.

Chociaż rozszerzanie się komórek tłuszczowych może wydawać się czymś złym, w rzeczywistości jest to lepsze dla zdrowia niż posiadanie nieelastycznej tkanki tłuszczowej. Dzieje się tak, ponieważ jeśli dana osoba przybiera na wadze, a organizm nie może jej magazynować w podskórnych komórkach tłuszczowych, zostaje ona magazynowana jako bardziej niebezpieczny rodzaj tkanki tłuszczowej zwany tłuszczem trzewnym.

Tłuszcz trzewny gromadzi się głęboko w brzuchu i otacza organy. Naukowcy od dawna wiedzą, że ten rodzaj tłuszczu jest powiązany z gorszym zdrowiem i zwiększone ryzyko chorób takich jak choroby serca i cukrzyca.

Posiadanie bardziej elastycznej tkanki tłuszczowej podskórnej pozwala na gromadzenie się większej ilości tłuszczu pod skórą, gdzie jest on mniej szkodliwy.

Badanie wykazało również, że tkanka tłuszczowa u osób ćwiczących była mniej podatna na stany zapalne i zawierała więcej naczyń krwionośnych niż u osób niećwiczących, co stanowi kolejny dowód na to, że regularne ćwiczenia zmieniają sposób, w jaki organizm wykorzystuje tłuszcz.

„Jeśli do tych komórek dopływa więcej naczyń krwionośnych, oznacza to, że metabolizują one więcej” – powiedział dr Jaime Almandoz, dyrektor medyczny Weight Wellness Program w UT Southwestern Medical Center w Dallas, który nie był zaangażowany w badania.

Oznacza to, że niezależnie od ich BMI, osoby, które ćwiczyły więcej, wydawały się lepiej wykorzystywać energię z zapasów tłuszczu. Innym wskaźnikiem tego było to, że mieli więcej białek zaangażowanych w metabolizm tłuszczu w swojej tkance tłuszczowej, jak wykazało badanie.

Osoby ćwiczące od dłuższego czasu były również bardziej sprawne i miały większą wrażliwość na insulinę, co wiąże się z niższym ryzykiem cukrzycy. Ich tkanka tłuszczowa miała również mniejszy stan zapalny.

„Osoby, które regularnie ćwiczą, wydają się mieć znacznie zdrowszą podskórną tkankę tłuszczową, co sugerowałoby, że mają lepszą ogólną funkcję metaboliczną” — powiedział dr Aayush Visaria, rezydent medycyny wewnętrznej w Rutgers Robert Wood Johnson Medical School, który nie był zaangażowany w badania. „To dodaje do całej idei, że otyłość jest bardzo złożonym tematem z wieloma zmiennymi, więc nie powinniśmy składać ogólnych oświadczeń na temat czyjegoś typu sylwetki”.

Artykuł ten dołącza do rosnącej liczby badań, które pokazują, BMI osoby lub ilość tłuszczu, jaką odkładają w organizmie, niekoniecznie świadczy o tym, czy są zdrowi.

„Nie dość, że pokazaliśmy już, że rozmieszczenie tkanki tłuszczowej ma znaczenie, to teraz mamy kolejny dowód na to, że ważny jest rodzaj posiadanej tkanki tłuszczowej i to, ile ćwiczeń podejmujemy, może mieć naprawdę duże znaczenie” – powiedział Visaria.

Source link