Danielle KayeReporter biznesowy

W amerykańskiej gospodarce istnieje podział między haves a niecierpliwymi. I przyspieszenie inflacji, częściowo napędzane taryfami, może go pogorszyć.
Rządowe dane wskazują na wczesne etapy firm przekazujących koszty szerokich taryf importowych prezydenta USA Donalda Trumpa na konsumentów.
Mimo to inflacja pozostaje znacznie poniżej szczytu, a debata trwa w zakresie, w jakim taryfy doprowadzą do trwałego wzrostu tempa podwyżek cen.
Ale Amerykanie tacy jak Yanique Clarke odczuwają szczyptę.
Yanique, student pielęgniarstwa na Manhattanie, który identyfikuje się jako niższe dochody, powiedziała, kupując artykuły spożywcze w sklepie docelowym w tym tygodniu, że „ceny są naprawdę drastycznie wysokie” dla mięsa, warzyw i owoców.
„Minęło już sporo czasu, ale staje się wyżej” – powiedziała.
I to nie tylko artykuły spożywcze. Kiedy niedawno zajęła zakupy dla swojej 13-letniej córki, Yanique stwierdziła, że ceny te są „znacznie wyższe w porównaniu z poprzednimi latami”.
To, co Yanique widzi w przejściach spożywczych i ubrania Dane z działu pracy, opublikowane w czwartek. W sierpniu wzrosły ceny kilku produktów narażonych na taryfę: na przykład ceny odzieży wzrosły o 0,5% w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Ceny spożywcze również wzrosły o 0,6% w ciągu miesiąca do sierpnia, przy szczególności zysków na kawę, produktem wrażliwym na taryfy.
Ekonomiści zauważyli, że wzrost cen żywności, które zwykle są niestabilne, może również wynikać z polityki imigracyjnej administracji Trumpa, ponieważ masowe deportacje tłumią siłę roboczą w sektorach żywności i rolnictwa i zwiększają koszty pracy.
Ale to, jak Amerykanie doświadczają rosnących cen towarów codziennych, jest dalekie od munduru.
„Gospodarstwa domowe o niższych dochodach są prawie dostosowane do wystawienia na taryfy”-powiedział Ernie Tedeschi, dyrektor ekonomii w Laboratorium Budżetowym Yale. Tedeschi był wcześniej ekonomistą w administracji Biden.
Tedeschi powiedział, że osoby z mniejszym dochodem do dyspozycji wydają więcej budżetu na import. Ponadto rodzaj importu, który nieproporcjonalnie ponieśli do tej pory ciężar taryf, takich jak import z Chin, są zwykle towarami tańszymi.
Raport z Laboratorium Budżetowego Yale opublikowanego na początku tego miesiąca wykazał, że od czerwca ceny towarów podstawowe były 1,9% powyżej trendów sprzed 2025 r., Sugerując, że taryfy podnoszą ceny pokrycia okien, urządzeń i elektroniki, między innymi podstawowymi produktami.
Kierownictwo korporacyjne odnotowują podział konsumentów. CEO McDonalda, Chris Kempziński, ostrzegł wcześniej w tym miesiącu, że Amerykanie o wyższych dochodach nadal są w stanie swobodnie wydawać, podczas gdy wszyscy inni zawahają się. Jest to część tego, dlaczego łańcuch rozszerza swoje menu wartości, aby zachęcić klientów świadomych cen.
„W szczególności, w przypadku konsumentów o średnich i niższych dochodach, czują się teraz pod dużą presją”-powiedział Kempczinski.
„To naprawdę rodzaj gospodarki dwupoziomowej”-dodał.

Po powrocie do Manhattan Target Store Nancy Garcia spojrzała na ceny w sekcji odzieży.
„Teraz dokonuję więcej porównania cen” – powiedziała. „Porównuję, czy jest to w sprzedaży w supermarkecie?
„Ale nawet supermarket stał się naprawdę drogi”.
Nancy, która pracuje w branży wydawniczej i prezentów, powiedziała, że uważa się za średnie dochody. Dzięki swojej pracy słyszała, jak drobni detaliści budzą obawy dotyczące taryf wpływających na ich wyniki finansowe.
Powiedziała jednak, że nie jest jasne, czy supermarkety i łańcuchy, w których ma tendencję do zakupu, podnoszą ceny z powodu taryf, czy też „ludzie wykorzystują”.
Sylvia Sealy, która mieszka w nowojorskiej dzielnicy Brooklyn, patrzyła na stojaki na odzież w domach towarowych na Manhattanie, lamentując za to, co postrzegała jako gwałtowne ceny wszystkiego, od artykułów spożywczych i ubrań po materiały budowlane.
„Od czasu rozpoczęcia taryf sprawdzam ceny”-powiedziała Sylvia, pielęgniarka w niepełnym wymiarze godzin, która również zidentyfikowała się jako średnie dochody.
„Jeśli jest coś w tym sklepie za 15 USD, możesz dostać to prawdopodobnie za 12 USD. Więc teraz robisz zakupy w ten sposób. Wcześniej po prostu idziesz i kupujesz”.
Ostatnie raporty pokazują pojawiające się oznaki obciążenia mniej zamożnych Amerykanów.
Dane z Biura Spisu Powszechnego wykazały, że dochód gospodarstw domowych skorygowany o inflację wzrósł w ubiegłym roku tylko dla najwyższych zarobków gospodarstw domowych. Z drugiej strony osoby w nawiasach o niskich i średnich dochodach nie widziały statystycznie istotnych zmian.
W zeszłym miesiącu badanie z Boston Federal Reserve wykazało, że konsumenci o niskich i średnich dochodach stoją w obliczu wyższego poziomu długu karty kredytowej niż przed pandemią Coronawirusa. Badanie wykazało, że to zamożni Amerykanie coraz bardziej wspierają gospodarkę konsumencką.
Ogólnie rzecz biorąc, konsument radzi sobie dość dobrze, powiedział Ryan Sweet, główny ekonomista USA w Oxford Economics. Dodał jednak, że osoby o mniejszej poduszce oszczędnościowej są szczególnie mocne taryfami.
„Kiedy odsuwasz warstwy cebuli, jasne jest, że mamy bardzo rozwidlonego konsumenta” – powiedział.