Członkowie NATO ze Wschodu wspinają się odrzutowcami; Wielka Brytania ostrzega Putina, gdy rosyjski statek wojskowy wpływa na jej wody
Członkowie NATO, Rumunia i Polska, wczoraj uruchomili myśliwce po rosyjskich atakach na sąsiednią Ukrainę, a Bukareszt stwierdził, że dron naruszył przestrzeń powietrzną kraju.
Mołdawia, która leży między Rumunią a Ukrainą, również zgłosiła naruszenie bezpieczeństwa za pomocą dronów, wzywając ambasadora Rosji.
Tymczasem rząd Wielkiej Brytanii ostrzegł wczoraj Kreml po tym, jak poinformował, że rosyjski statek wojskowy wpłynął na wody brytyjskie i skierował lasery w brytyjskich pilotów.
Sekretarz obrony John Healey powiedział reporterom w Londynie, że statek „wpłynął” na wody Wielkiej Brytanii po raz drugi w tym roku, po wcześniejszym wtargnięciu w styczniu.
Rumunia i Mołdawia wielokrotnie były świadkami naruszeń ich przestrzeni powietrznej, w tym fragmentów dronów spadających na ich ziemię, po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. Ministerstwo obrony Rumunii poinformowało wczoraj, że po rosyjskich nalotach na Ukrainę „przez kilka minut wykryto sygnał drona, który wleciał w krajową przestrzeń powietrzną na około osiem kilometrów (pięć mil), zanim zniknął z radaru.
Następnie dron „pojawiał się sporadycznie na radarze przez około 12 minut” – podało ministerstwo, wysyłając powiadomienia telefoniczne do mieszkańców dotkniętych regionów.
Ministerstwo dodało, że „nie zgłoszono żadnych przypadków zderzenia samolotu z ziemią”.





















