Sąd Najwyższy odrzucił we wtorek apelację Oklahomy dotyczącą aborcji, orzekając, że administracja Bidena może wstrzymać finansowanie programów planowania rodziny, które nie oferują pacjentkom w ciąży „faktycznych informacji” na temat wszystkich dostępnych opcji, w tym aborcji.

W postanowieniu złożonym z jednego zdania sędziowie odrzucili apelację Oklahomy pomimo sprzeciwów sędziów Clarence’a Thomasa, Samuela A. Alito Jr. i Neila M. Gorsucha.

Prokuratorzy stanowi argumentowali, że Oklahoma sprzeciwia się wszelkim aborcjom i nie powinna być zobowiązana do kierowania kobiet na aborcję.

Broniąc obowiązujących od dawna wytycznych federalnych, administracja Bidena stwierdziła, że ​​programy te nie są zobowiązane do niczego więcej, niż do podania pacjentom „numeru telefonu zewnętrznej infolinii”, która może udzielić informacji na temat opieki prenatalnej, adopcji lub aborcji.

Na początku sierpnia prawnicy Oklahomy wniósł apelację do Sądu Najwyższego . Starali się o przywrócenie dotacji w wysokości 4,5 miliona dolarów, potwierdzając tym samym, że państwo ma prawo egzekwować zakaz wszystkich aborcji.

Dwa lata temu, gdy sąd unieważnił prawo do aborcji w sprawie Dobbs, sędziowie większością 5-4 głosów oświadczyli, że sprawa aborcji wraca do władz stanowych.

Władze Oklahomy poinformowały sąd, że „korzystają z tego prawa. … Wybrani przedstawiciele ludu w Oklahomie zakazali aborcji, chyba że jest to konieczne do uratowania życia kobiety, a także uznali za nielegalne doradzanie kobiecie dokonania aborcji”.

Spór dotyczył federalnego programu, który od 1970 r. przyznaje dotacje stanom na programy planowania rodziny.

Kongres stwierdził, że dotacje z tytułu „Tytułu X” nie mogą być wykorzystywane „w programach, w których aborcja jest metodą planowania rodziny”.

W 2004 r. Kongres przyjął poprawkę Weldona, która stanowiła, że ​​rząd nie może dyskryminować szpitali, ubezpieczycieli ani innych programów opieki zdrowotnej, które odmawiają płacenia za aborcję lub skierowań na nią. Oklahoma powołała się na oba prawa w swoim odwołaniu.

Jednak za rządów Demokratów urzędnicy federalni zażądali od stanów i ich programów dotacyjnych, aby oferowały pacjentom „neutralne, rzeczowe informacje i niedyrektywne doradztwo” na temat dostępnych opcji, w tym opieki prenatalnej, adopcji i aborcji.

Oklahoma początkowo zgodziła się przestrzegać tych zasad, ale w zeszłym roku zmieniła kurs i odmówiła podania pacjentom numeru infolinii, pod którym mogliby uzyskać więcej informacji, gdyby chcieli to zrobić. W tym momencie Departament Zdrowia i Opieki Społecznej anulował niewielką dotację stanową.

Oklahoma pozwała i przegrała przed sędzią federalnym i Sądem Apelacyjnym 10. Okręgu USA w Denver. Sędziowie ci orzekli na korzyść administracji Bidena i stwierdzili, że beneficjenci dotacji stanowych nie byli proszeni o skierowania na aborcję. „Samo udostępnienie krajowego numeru telefonu” nie „stanowi skierowania w celu ułatwienia aborcji”, stwierdził sąd apelacyjny w decyzji 2-1.

Prokuratorzy stanu zwrócili się o wydanie nakazu przywracającego ich dotację.

Radca prawny gen. Elizabeth Prelogar nalegała, aby sąd oddalił apelację. Oklahoma odmówiła „zastosowania się do uzgodnionych warunków, które obecnie obowiązują w przypadku każdego innego beneficjenta Title X w kraju” – powiedziała.

Tennessee, Ohio i 10 innych stanów, w których władzę sprawuje Partia Republikańska, również wniosły pozew przeciwko przepisom administracji dotyczącym dotacji z tytułu X, jednak żaden z nich nie wygrał sprawy w sądach niższej instancji.

Source link