Sąd Apelacyjny w USA orzekł, że mężczyzna skazany za morderstwo i zniknięcie sześcioletniego chłopca w Nowym Jorku powinien otrzymać nowy proces lub zostać zwolniony.
Zniknięcie Etana Patza w drodze do szkolnego przystanku autobusowego na Manhattanie grzechotało miasto i stał się jednym z najwybitniejszych narodowych przypadków zaginionego dzieci w USA.
Pedro Hernandez, właściciel sklepu spożywczego, został skazany za zabójstwo w 2017 r. Po pierwszym procesie w 2015 r., Zakończyło się zawieszonym jury. Przyznał, że zwabił Patza do piwnicy i zaatakować go.
W swoim odwołaniu Hernandez argumentował, że jury otrzymało niewłaściwe instrukcje, które naruszyło precedens Sądu Najwyższego USA i uprzedził jego werdykt.
„Dochodzimy do wniosku, że stanowy sąd pierwszej instancji zaprzeczał jasno ustanowionego prawa federalnego i że błąd ten nie był nieszkodliwy”, napisał w swojej decyzji Drugi sąd apelacyjny.
Rzecznik biura prokuratora okręgowego na Manhattanie powiedział, że dokonuje przeglądu decyzji.
Sprawa prześladowała śledczych przez dziesięciolecia po tym, jak chłopiec zniknął z sąsiedztwa SOHO na Manhattanie i nigdy go nie znaleziono.
Agresywna kampania zaginionej osoby obejmowała twarz chłopca na kartonach mlecznych i plakatach w USA. Rozległe śledztwo przyciągnęło Federalne Biuro Śledcze i podniosło nową świadomość na temat zaginionych dzieci.
W 2012 r. Władze na Manhattanie przesłuchały Hernandeza, który powiedział im, że zwabił Patza do piwnicy z ofertą drinka lub napoju gazowanego, zanim dusił młodego chłopca.
Jednak sąd apelacyjny napisał w swojej decyzji, że Hernandez „ma udokumentowaną historię chorób psychicznych i niskiego ilorazu wywiadu (IQ)” i „początkowo wyznał po około siedmiu godzinach nieokreślonych przesłuchania przez trzech funkcjonariuszy policji”.
Po tym, jak przyznał się do zabijającej policji, czytał Hernandeza jego praw Mirandy – konstytucyjnie mandatowanego ostrzeżenia o samookierzeniu – i nagrał spowiedź wideo. Zrobił to ponownie dla prokuratora federalnego.
Prokuratorzy w dużej mierze polegali na zeznaniach wideo podczas drugiego procesu Hernandeza.
Decyzja Sądu Apelacyjnego o zarządzeniu nowego procesu zależy od instrukcji, które jury w 2017 r. Otrzymało o tych spowiedzi, gdy rozumiały los Hernandeza.
W jednej notatce przysięgli poprosili sędziego o wyjaśnienie, czy powinni zlekceważyć jego późniejsze wyznania, jeśli stwierdzili, że pierwszy „nie był dobrowolny”.
Sędzia stanowy odpowiedział: „Odpowiedź brzmi: nie”.
Jury ostatecznie skazało Hernandeza za zbrodnię i porwanie, ale uniewinniło go pod zarzutem celowego morderstwa.
W swoim odwołaniu Hernandez argumentował, że instrukcja ta była niezgodna z precedensem prawnym i niesprawiedliwie uprzedził jury.
Sądy niższej instancji odrzuciły jego ofertę, ale federalny sąd apelacyjny ostatecznie opowiedział się za nim w poniedziałkowej decyzji.