Sir Salman Rushdie powiedział sądowi, że myślał, że umiera po tym, jak dwa lata temu wielokrotnie go dźgnął na scenę, pozostawiając go w ślepym oku.
Znany brytyjsko-indyjski autor zeznał na rozprawie jego domniemanego napastnika, 27-letniego Hadi Matara, który nie przyznał się do winy za oskarżenie o napaść i próbę zabójstwa.
Postępowania odbywają się na dworze stanu Nowy Jork kilka mil od miejsca, w którym Sir Salman został zaatakowany 12 sierpnia 2022 r., Kiedy miał zamiar wypowiedzieć się na temat tego, jak USA były rajem dla wygnanych pisarzy.
Atak miał miejsce po tym, jak Sir Salman spędził lata w ukrywaniu się z powodu zagrożenia dla jego życia po opublikowaniu jego powieści The Satanic Verses w 1988 roku.
OSTRZEŻENIE: Ta historia zawiera niepokojące szczegóły
Prokuratorzy, którzy nie określili motywu dźgnięcia, wezwali Sir Salmana na stanowisko jako pierwszego świadka we wtorek rano, prosząc go o przypomnienie chwil przed i po ataku.
77-latek powiedział jury, że tego dnia siedział na scenie, gotowy zwrócić się do publiczności w prestiżowej instytucji Chautauqua.
Wkrótce po przedstawieniu Sir Salman powiedział, że zauważył, że osoba rzucająca się na niego z jego prawej strony.
Opisał napastnika jako noszącą ciemne ubrania i maskę na twarz, i powiedział, że uderzyły go oczy jednostki, „które były ciemne i wydawały się bardzo okrutne”.
Sir Salman powiedział, że poczuł pierwszy cios prawej szczęki i szyi i początkowo pomyślał, że został uderzony. Potem zobaczył, jak krew wylewa się na jego ubrania.
„W tym momencie wielokrotnie mnie uderzał, dźgał i tnie” – powiedział autor, dodając, że incydent rozwinął się w ciągu kilku sekund.
Sir Salman powiedział sądowi, że został uderzony w sumie 15 razy, z ranami w oku, policzku, szyi, klatki piersiowej, tułowia i uda.
Jego lewa ręka została również dźgnięta, gdy próbował się bronić.
Powiedział, że rana noża w oku była najbardziej bolesna.
W pewnym momencie zdjął okulary, które ukrywały jego prawe oko ciemnym obiektywem, aby ujawnić zakres kontuzji.
„Jak widać, to właśnie z tego pozostało” – powiedział jury. „W oczach nie ma wizji”.
Gdy Sir Salman, który nosił ciemny garnitur, wygłosił swoje zeznania, pan Matar często spędzał głowę, a oboje nigdy nie wydawali się nawiązać kontaktu wzrokowego.
Żona Sir Salmana, Lady Rushdie, płakała z miejsca w drugim rzędzie, gdy jej mąż opowiedział o tym incydencie.
Martwi się o swoje bezpieczeństwo od czasu publikacji satanistycznych wersetów, jego surrealistycznej, postmodernistycznej powieści, która była inspirowana życiem muzułmańskiego proroka Mahometa.
Choć spotkał się z uznaniem i nagrodami w świecie zachodnim, wielu muzułmanów uznało go za bluźniercze, a niektóre kraje to zakazały. Przywódca Iranu wydał fatwa wzywającą do śmierci autora z powodu książki.
Ten fatwa – dekret religijny – spowodował, że Sir Salman stawiał na niezliczonych groźbach śmierci. Został zmuszony do ukrywania się przez dziewięć lat i zaczął podróżować ponownie, gdy Iran powiedział, że nie egzekwuje prawa.
Dwa tygodnie przed atakiem autor powiedział niemieckiemu magazynowi, że żył „stosunkowo normalnym” życiem, gdy zagrożenia się zmniejszyły.
Ale atak na Sir Salmana w Chautauqua w Nowym Jorku zniszczył to poczucie bezpieczeństwa.
We wtorek pisarz powiedział sądowi, że w chwilach później: „Przyszło mi dość wyraźnie, że umieram – to była moja dominująca myśl”.
Opisał także uczucie, jakby leżał w „jezioro krwi”.
Przypomniał sobie, jak obserwatorzy, w tym członkowie publiczności, stłumili napastnika.
„I dzięki temu przeżyłem” – powiedział Sir Salman.
Autor powiedział ławie przysięgłych, że był przewieziony samolotem do centrum urazowego, gdzie przez 17 dni otrzymał leczenie za obrażenia.
Pan Matar został aresztowany na miejscu.
Prawnik podejrzanego, Lynn Schaffer, przesłuchał Sir Salmana i zapytał go, czy może zaufać wspomnieniu wydarzeń, biorąc pod uwagę traumę, którą przeżył.
Autor odpowiedział, że trauma może zmienić pamięć ludzi, ale dodał, że był pewien, że został ranny 15 razy.
„Potem widziałem (rany) na moim ciele” – powiedział. „Nie musiałem mówić nikomu”.
Zapytany, czy kiedykolwiek miał kontakt z podejrzanym przed atakiem, Sir Salman odpowiedział, że nie. Powiedział także, że napastnik nic mu nie powiedział.
Oczekuje się, że więcej świadków zostanie wezwanych na stanowisko w najbliższych dniach, w tym chirurg działający na Sir Salmana, a także funkcjonariuszy organów ścigania, którzy odpowiedzieli na atak.