Ława przysięgłych złożona z 12 nowojorczyków wkrótce będzie obradować nad prawnym losem Daniela Penny’ego, byłego żołnierza piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych, oskarżonego o uduszenie bezdomnego na sześć minut w nowojorskim metrze.
26-letni Penny stanął przed miesięcznym procesem na sali sądowej na Manhattanie po tym, jak nie przyznał się do zarzutów nieumyślnego spowodowania śmierci drugiego stopnia i zabójstwa przez zaniedbanie.
Prokuratorzy uznali pana Penny’ego za lekkomyślnego, gdy krępował 30-letniego Jordana Neely’ego, natomiast prawnicy pana Penny’ego twierdzą, że wkroczył on, aby chronić niespokojnych pasażerów metra.
Prawnicy mają zakończyć mowy końcowe we wtorek, a sędzia ma poinstruować przysięgłych i wkrótce potem odesłać ich, aby podjęli decyzję.
Proces ponownie ożywił rozmowy na temat bezpieczeństwa w transporcie publicznym w największym amerykańskim mieście oraz tego, jak władze lokalne dbają o mieszkańców borykających się z bezdomnością i problemami psychicznymi.
W poniedziałek Steven Raiser, prawnik pana Penny, poprosił przysięgłych, aby postawili się na miejscu pana Penny, twierdząc, że on i inni pasażerowie metra mieli „bardzo mało miejsca” do poruszania się lub ucieczki, gdy zaczął się wybuch Neely’ego.
„Danny działał, aby ocalić tych ludzi” – powiedział Raiser. „Kogo chciałbyś zabrać ze sobą w następną podróż pociągiem?”
Tymczasem zastępca prokuratora okręgowego Dafna Yoran powiedziała ławom przysięgłych, że oskarżony użył „zdecydowanie zbyt dużej siły przez zbyt długi czas w zdecydowanie zbyt lekkomyślny sposób”.
„Nasze społeczeństwo nie może pozwolić obywatelom ani policji na używanie śmiercionośnej siły w oparciu o czcze groźby” – powiedziała w poniedziałek na początku przemówień końcowych.
Jeśli Penny zostanie skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci, grozi mu do 15 lat więzienia.
Incydent z maja 2023 r. szybko stał się politycznym punktem zapalnym: konserwatyści wychwalali pana Penny’ego jako bohatera, a krytycy, w tym działacze na rzecz praw obywatelskich, twierdzili, że działał jako nieuzasadniony strażnik, gdy zabił czarnego Neely’ego.
1 maja świadkowie mówią, że Neely, który cierpiał na poważne choroby psychiczne, zaczął krzyczeć na innych pasażerów metra, prosząc o pieniądze i krzycząc, że jest głodny i chce wrócić do więzienia.
Prawnicy Penny twierdzą, że mieszkaniec Long Island interweniował w obawie, że Neely skrzywdzi innych pasażerów, przygniatając go na kilka minut, po czym stracił przytomność.
Miesięczny proces pana Penny’ego przedstawił szereg dowodów, w tym nagrania wideo osób postronnych przedstawiające dławienie się, wezwania pod numer 911 i nagrania z policyjnych kamer, a także zeznania świadków i osób z przeszłości pana Penny’ego.
Penny odmówił składania zeznań podczas procesu, ale 12 anonimowych przysięgłych z Nowego Jorku przesłuchało policję, która zareagowała na incydent, oraz pasażerów metra, którzy byli świadkami wydarzeń.
Ich zeznania były podzielone: niektórzy twierdzili, że czuli się zagrożeni nieobliczalnym zachowaniem Neely’ego, inni zaś zaniepokoili się duszeniem pana Penny.
„Naprawdę wierzyłam, że w tym momencie umrę” – powiedziała Caedryn Schrunk, świadek w nowojorskim pociągu F tego dnia.
Inny mężczyzna, Johnny Grima, powiedział, że Penny nie pozwoli mu interweniować, gdy prosi, aby położyć Neely’ego na boku, zamiast go dusić.
„Niepokoję się o tego mężczyznę, ponieważ się nie rusza” – powiedział przed sądem Grima.
Podczas procesu prokuratorzy z biura prokuratora okręgowego na Manhattanie nie kwestionowali chęci pana Penny do ochrony innych pasażerów. Podczas wystąpień wstępnych pani Yoran stwierdziła, że ta motywacja jest „nawet godna pochwały”.
„Jednak zgodnie z prawem śmiercionośna siła fizyczna, taka jak dławienie, jest dozwolona tylko wtedy, gdy jest absolutnie konieczna i tylko tak długo, jak jest to absolutnie konieczne” – stwierdziła. „Oskarżony posunął się zdecydowanie za daleko”.
Prokuratorzy argumentowali również, że jako były żołnierz piechoty morskiej Penny powinien był zdawać sobie sprawę, że dławienie może zabić Neely’ego i mógł zastosować mniej śmiercionośne metody, aby go powstrzymać.
Prawnicy Penny zasugerowali, że za śmierć Neely’ego mogą odpowiadać inne czynniki oprócz zadławienia, w tym połączenie zażywania przez niego narkotyków, schizofrenii i niedokrwistości sierpowatokrwinkowej. Przytoczyli zeznania patologa sądowego, którego wezwali na biegłego.
Lekarz sądowy orzekł, że Neely zmarła w wyniku ucisku szyi, co podtrzymała podczas procesu.
Neely był odtwórcą Michaela Jacksona, który występował na Times Square i dzięki swoim występom był znany w całym mieście.
Miał dziesiątki wcześniejszych aresztowań pod zarzutami takimi jak unikanie opłat, kradzież i napaści na trzy kobiety.
Członkowie rodziny twierdzą, że jego problemy psychiczne zaczęły się ponad 15 lat wcześniej, kiedy jego matka została uduszona przez swojego chłopaka.