Jak wynika z wczorajszego corocznego badania przeprowadzonego przez Freedom House, wolność Internetu spadła zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Niemczech, w miarę jak zachodnie demokracje dołączyły do ​​państw autorytarnych w narzucaniu coraz większych ograniczeń w Internecie.

Grupa badawcza zajmująca się promocją demokracji z siedzibą w Waszyngtonie stwierdziła, że ​​wolność w Internecie na całym świecie spada piętnasty rok z rzędu, przy czym w wielu krajach nadal klasyfikowanych jako „wolne”.

„Odnotowujemy nasilenie represji w państwach autorytarnych i o skłonnościach autorytarnych, głównie dlatego, że rządy w tych krajach postrzegają ograniczenia w Internecie i wyrażaniu opinii w Internecie jako sposób na utrzymanie władzy” – powiedział Kian Vesteinsson, współautor raportu.

„Ściślej mówiąc, jeśli chodzi o rok 2025, zaobserwowaliśmy pogarszanie się warunków w demokracjach” – powiedział AFP.

„Niestety w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej obserwujemy ogólną tendencję do zamykania przestrzeni obywatelskiej w niektórych krajach, a w innych do pogłębiania ograniczeń wobec osób zamieszczających treści budzące nienawiść lub problematyczne” – stwierdził.

Stany Zjednoczone uzyskały 73 punkty w 100 skali pod względem wolności w Internecie w roku do maja 2025 r. objęte raportem, co stanowi najniższy wynik w historii i oznacza spadek o trzy punkty w porównaniu z rokiem poprzednim.

W raporcie wskazano częściowo na zatrzymanie przez administrację prezydenta Donalda Trumpa szeregu obywateli spoza USA w związku z wypowiadaniem się w Internecie.

Sekretarz stanu Marco Rubio zapowiedział deportację ludzi z powodu oświadczeń na temat Izraela i decyzji kwestionowanych w sądach.

Niemcy również odnotowały spadek o trzy punkty, do 74. Freedom House stwierdził, że w Niemczech rośnie autocenzura, a także gorliwe egzekwowanie przepisów zabraniających mowy nienawiści i zniesławienia.

Wskazał na karę więzienia w zawieszeniu i grzywnę nałożoną na redaktora skrajnie prawicowego serwisu internetowego w związku z postem w mediach społecznościowych zawierającym zmanipulowany wizerunek wyrażający krytykę polityka.

Administracja Trumpa wielokrotnie krytykowała sytuację w zakresie wolności słowa w Niemczech, twierdząc, że nazistowska przeszłość sprawia, że ​​wprowadzenie zabezpieczeń jest niezwykle istotne.

Najpoważniejsze spadki w raporcie odnotowała Kenia, która w odpowiedzi na ogólnokrajowe protesty wyłączyła na krótko internet, a także Wenezuela i Gruzja.

Dwóm krajom obniżono ocenę – Serbię sklasyfikowano jako „częściowo wolną” zamiast „wolną”, a Nikaraguę jako „niewolną” zamiast „częściowo wolną”.

Największy zysk odnotował Bangladesz, ponieważ nowy rząd powstał po rewolcie studenckiej poluzowaniu ograniczeń w kraju.

Freedom House, założony podczas II wojny światowej w celu promowania demokracji, był historycznie finansowany głównie przez rząd USA, ale działał niezależnie.

Po powrocie na urząd Trump obciął fundusze dla grup prawniczych, w tym Freedom House, który zwolnił pracowników.

Source link