w tej historii

Doug Cohen, dyrektor zarządzający Fiduciary Trust International (ben)rozmawiał z Quartz w najnowszej odsłonie naszej serii filmów „Smart Investing”.

Obejrzyj powyższy wywiad i zapoznaj się z poniższą transkrypcją, która została lekko zredagowana pod kątem długości i przejrzystości.

Andy Mills (AM): Czego Twoim zdaniem inwestorzy powinni się spodziewać po wyborach?

Doug Cohen (DC): Zatem przede wszystkim powinni oczekiwać, że będziemy mogli cytować i usuwać cytaty „Czyste” wybory Szczerze mówiąc, tu, gdzie jesteśmy w tym kraju, mamy wyraźnego zwycięzcę i nie możemy się z tym nie zgodzić. To tak, jakby w 2000 roku na Florydzie wisiało kilku Chadów.to nie jest dobre dla nikogo. Poza tym uważam, że rynek ma bardzo jasne podejście i śledził sondaże z ostatnich kilku miesięcy, w tym okresy wzrostów Trumpa i wzrostów Harrisa. Wiele osób jest naprawdę zaskoczonych tym, jak bardzo czują się teraz spokojniejsze dzięki temu Więc. Kiedy tu dzisiaj siedzimy, wydaje się, że rynek nie przejmuje się zbytnio równością. Prawie cały czas rośnie, z kilkoma wyjątkami. Myślę, że częściowo jest to spowodowane tym, że niezależnie od tego, jak duży kontrast rysuje się na rynku między kandydatami, nie widać dramatycznej różnicy. Między samymi kandydatami nie ma dramatycznych różnic. Myślę, że to jest naprawdę ważne, jeśli chodzi o kontrolę nad Kongresem. Myślę, że wyłania się mocny konsensus co do tego, że jeśli którakolwiek ze stron wygra w całości, rynkowi nie będzie to zbyt przychylne. Jeśli mamy podzielony rząd, zasadniczo ugruntowuje to pogląd, że impas jest dobrą rzeczą, a to ogranicza niektóre bardziej agresywne polityki po obu stronach, co oznacza, że ​​tego właśnie chcę.

Rano: OK. Czy zatem podzielony rząd jest faktycznie dobry dla rynków?

DC: Myślę, że tak. Przynajmniej na krótką metę. Teraz zawsze musisz martwić się problemami długoterminowymi. Zatem jednym z nich jest Najbardziej martwię się tym, co stanie się z moim długiem.. I spójrz, po obu stronach tej kwestii są niezwykle mądrzy ludzie. Niektórzy laureaci Nagrody Nobla twierdzą, że ścieżka zadłużenia niekoniecznie jest problematyczna. Całkowicie się nie zgadzam. Myślę, że przykładów w historii jest wiele. Kiedy zaczniemy osiągać docelowy odsetek PKB, kiedy zaczniemy wypierać inne wydatki, czy to na cele wojskowe, czy tylko na odsetki, teraz, gdy żyjemy w środowisku wyższych stóp procentowych, wydatki te będą musiały zostać jest to problem, którym należy się zająć. W pewnym momencie będzie to wymagało trudnych decyzji strony lub kombinacji stron odpowiedzialnych za sprawę. Już wcześniej podążaliśmy tą drogą, w tym za administracji Obamy około 2010 roku, i aktywnie nad tym pracowaliśmy. Nic nie zadziałało. Obawiam się, że potrzebny będzie kryzys, zanim dojdziemy do punktu, w którym faktycznie będziemy musieli osiągnąć pewien stopień kompromisu. A to może być jeszcze trudniejsze w przypadku podzielonego rządu. Zatem na dłuższą metę nie wiem, czy naprawdę będziemy w stanie rozwiązać ten problem. Ale szczerze mówiąc, żadna partia polityczna nie zajmuje się obecnie tą kwestią. Jak powiedziałem wcześniej, myślę, że naprawdę potrzebny może być kryzys, abyśmy byli naprawdę proaktywni.

AM: Tak. Kiedy myślę o kryzysie, pamiętam, jak Barney Frank powiedział w telewizji 15 lat temu: „Pracujemy nad tym, wszystko jest ubezpieczone. Kupimy wszystkie banki”.

DC: Cóż, rok 2008 był naprawdę mrocznym okresem dla tego kraju i globalnego systemu finansowego. Twoja sytuacja zadłużenia również może to naśladować. Nie jest to oczywiście reprodukcja idealna, ale są pewne czynniki podważające zaufanie do rynku kapitałowego. To na co warto zwrócić uwagę to aukcja obligacji skarbowych. Zgodnie z oczekiwaniami finansujemy nasze zadłużenie obligacjami rządowymi. Niedawno, sięgając lata 2023 r., był okres, w którym rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła z znacznie poniżej 4% do około 5% w ciągu zaledwie kilku tygodni. W zasadzie był strajk kupców. Ludzie nie chcieli wykupić naszego długu. I to było dla mnie trochę bardziej interesujące w kontekście tego, co by się stało, gdybyśmy nie zrobili czegoś, aby rozwiązać ten problem.

AM: Mówimy o konsekwencjach nadmiernego zadłużenia, jak myślisz, jak to się tutaj rozegra?

DC: Zatem ponownie uważam, że istnieje ryzyko, że aukcje obligacji staną się problemem. Ceny zaczynają znacząco rosnąć. I niestety mieliśmy przedsmak tego, jak to będzie wyglądać w 2022 roku, kiedy zarówno akcje, jak i obligacje znacząco spadły. Podnoszenie stóp procentowych jest bardzo trudne dla podstawowej gospodarki. Są bardzo trudne dla rynku. Dobra wiadomość dotycząca zadłużenia jest taka, że ​​istnieją rozwiązania, prawda? Wymagają one jedynie kompromisów. I to nie jest nauka o rakietach. Prawdopodobnie będziemy musieli ograniczyć dotychczasowe wydatki i prawdopodobnie będziemy musieli również podnieść podatki. I szczerze mówiąc, można argumentować, że powinniśmy po prostu zrobić to samo, co zrobili Demokraci i podnieść podatki dla bogatych. To nie wystarczy. Musisz wyjść poza to i podzielić się. Są jeszcze inne rzeczy, które musisz zrobić w ramach programu certyfikacji. Są rzeczy, które możesz zrobić, na przykład zmienić wiek emerytalny. Wszystkie są bolesne. Żadne z nich nie jest szczególnie nastawione na wzrost, ale mogą poprowadzić nas w lepszym kierunku.

Zdjęcie z artykułu zatytułowanego „Recesja może nadejść niezależnie od tego, kto wygra wybory, twierdzą stratedzy”

fotografia: Darek White (Obrazy Getty’ego)

AM: Myślę więc, że szanse, że obie strony zejdą się razem i powiedzą: „Hej, chłopaki, rozwiązaliśmy ten problem, pracujmy razem, aby sobie z nim poradzić, zanim stanie się dużym problemem”, szczerze sądzę, że są zerowe. Czy zatem recesja jest nieunikniona? Czy kryzys jest nieunikniony?

DC: Jedną z rzeczy, które prawdopodobnie możesz pocieszyć, jest to, że nie ma tykających bomb zegarowych. Bardzo trudno powiedzieć, że sytuacja zadłużeniowa pogorszy się do tego stopnia, że ​​stanie się ważnym wydarzeniem rynkowym w tym lub przyszłym roku. Czas jest bardzo, bardzo trudny. Myślę więc, że istnieje duża szansa, że ​​może to zająć trzy, pięć, a nawet 10 lat, zwłaszcza jeśli podejmiemy pewne kroki w celu opanowania sytuacji. Konieczne będą jednak zasadnicze zmiany. Jest zatem bardzo prawdopodobne, że kolejna recesja nie będzie spowodowana problemami zadłużeniowymi. Przyczyną mogą być inne przyczyny. Klasycznym przykładem jest nowy koronawirus, który może wywołać geopolityczny szok dla systemu. Może to być po prostu normalny wzór cykliczny. Jest wiele rzeczy, które mogą spowodować recesję, ale dla mnie sytuacja zadłużenia jest największym ryzykiem, co może wywołać poważną długoterminową presję.

Source link