Przełożona Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (Fema) została zwolniona za nakazanie personelowi pomagającemu ocalałym z huraganu, aby omijali domy, na których widnieją napisy popierające Donalda Trumpa.
Szefowa agencji, Deanne Criswell, określiła działania przełożonego jako „naganne”, twierdząc, że Fema traktuje swoją misję „poważnie pomagać wszystkim przed, w trakcie i po katastrofach”.
Chociaż oświadczenie Criswella w sprawie X nie wskazuje, kiedy i gdzie miał miejsce incydent, gubernator Florydy Ron DeSantis powiedział, że Wydział Zarządzania Kryzysowego wszczął dochodzenie pod jego kierunkiem.
DeSantis nazwał sytuację „ukierunkowaną dyskryminacją” zwolenników Trumpa na Florydzie.
Pracownicy Fema przebywali na Florydzie, pomagając mieszkańcom w powrocie do zdrowia po huraganie Milton w zeszłym miesiącu i musieli zbadać zniszczenia w domach, aby ocenić, kto kwalifikuje się do ubiegania się o pomoc federalną.
W piątek „Daily Wire” doniósł, że pracownicy Femy sprawdzali domy w Lake Placid, kiedy nakazano im ominięcie posesji, na których widniały tabliczki popierające kandydata Republikanów.
„Trump nie podpisze żadnego wpisu dla każdego przywództwa” – głosiły wewnętrzne komunikaty w systemie rządowym, podaje Daily Wire.
„Kiedy tam dotarliśmy, powiedziano nam, że mamy dyskryminować ludzi” – powiedział portalowi sygnalista. „To prawie niewiarygodne, że ktoś w rządzie federalnym mógłby pomyśleć, że jest to w porządku”.
Criswell, dyrektorka Femy, zakończyła swoje oświadczenie stwierdzeniem, że „będzie w dalszym ciągu robić wszystko, co w jej mocy, aby taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła”.
Kongresman James Comer powiedział, że wezwie Criswella do stawienia się przed przesłuchaniem Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów 19 listopada.
Josh Hawley, senator stanu Missouri, również opublikował list wzywający do wszczęcia pełnego śledztwa i, w razie potrzeby, postawienia winnych przed sądem.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Florydę nawiedziły dwa duże huragany.
Co najmniej 24 osoby zginęły podczas zamieszek w Milton, które pozbawiły prądu miliony domów i firm.
Dwa tygodnie przed Milton huragan Helene dotarł na ląd i stał się najbardziej śmiercionośną burzą w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych od czasów Katriny.
Zginęło ponad 200 osób, ponad połowa w Karolinie Północnej, gdzie zniszczone zostały całe społeczności.