Lokalne władze twierdzą, że ciężarówka przewożąca małpy przewróciła się na autostradzie w amerykańskim stanie Mississippi, umożliwiając zwierzętom ucieczkę.
„Wszystkie małpy, które uciekły z wyjątkiem jednej, zostały zniszczone” – oznajmiło biuro szeryfa hrabstwa Jasper. Jednak w późniejszej aktualizacji napisano, że urzędnikom udało się „uzyskać prawidłowe obliczenia” i ustalili, że trzy małpy nadal są na wolności.
Małpy trzymano w Narodowym Centrum Badań Biomedycznych Uniwersytetu Tulane w Nowym Orleanie w Luizjanie w celach badań naukowych.
Biuro szeryfa ostrzegło, że małpy przenoszą choroby, ale Uniwersytet Tulane stwierdził później, że nie były one narażone na „żaden czynnik zakaźny”.
Nie jest jasne, ile dokładnie małp początkowo znajdowało się w ciężarówce, kto był ich właścicielem, dokąd je zabierano, kto je przewoził ani dlaczego ciężarówka się przewróciła.
Uniwersytet Tulane stwierdził, że zwierzęta „nie były transportowane przez Tulane, nie były własnością Tulane ani nie znajdowały się pod jej opieką”.
Dodała, że chociaż Tulane „w czasie zdarzenia nie przewoził zwierząt naczelnych ani nie był ich właścicielem”, wysłał „zespół ekspertów w dziedzinie opieki nad zwierzętami do pomocy” urzędnikom.
Filmy udostępnione w Internecie pokazują małpy poruszające się w wysokiej trawie na poboczu autostrady do Mississippi. Na autostradzie stały drewniane skrzynie z napisem „żywe zwierzęta”.
Przewożonymi małpami były rezusy, zwierzęta powszechnie wykorzystywane do badań medycznych.
W swoim wstępnym raporcie urzędnicy zacytowali wypowiedź kierowcy ciężarówki, który twierdził, że małpy są niebezpieczne i należy się z nimi obchodzić, stosując środki ochrony osobistej.
Z tego powodu urzędnicy początkowo powiedzieli, że małpy przenoszą choroby, choć Uniwersytet Tulane wyjaśnił później, że tak nie było.
