Afryka oficjalnie dołączyła do dążenia do żądania odszkodowań od Wielkiej Brytanii i innych byłych potęg kolonialnych za „przestępstwa historyczne”, w tym niewolnictwo i imperializm.
Unia Afrykańska, która reprezentuje wszystkie 55 narodów na kontynencie, wezwała do „znaczących odszkodowań” od europejskich uprawnień do wykorzystywania mieszkańców, ziemi i zasobów Afryki i obwiniła kolonializm za ciągłą „niesprawiedliwość systemową” w całym regionie.
Na wspólnym szczycie w Addis Abebie z przywódcami Karaibów blok powiedział, że połączy się z krajami w Atlantyku, aby szukać odszkodowania i tak zwaną „sprawiedliwość reparatoryjną”.
Mahamoud Ali Youssouf, polityk dżibutowskim kierujący Komisją Unii Afrykańskiej, powiedział, że oba regiony będą teraz współpracować, aby „uhonorować naszych przodków, aby podnieść naszych potomków i odzyskać nasze wspólne przeznaczenie w wolności, sprawiedliwości i jedności”.
Przychodzi jako narody karaibskie – pod Sojuszem Caricom z 15 stanów – wymagały już bilionów odszkodowania za niewolnictwo. Teraz oczekuje się, że afrykańscy przywódcy opracują własną listę żądań.
Wielka Brytania, która u szczytu imperium kontrolowała jedną czwartą Afryki, mogła być w obliczu świeżych roszczeń – nie tylko ze względu na swoje zaangażowanie w handel niewolnikami, ale także o szerszym wpływie kolonializmu i tego, co opisano jako trwającą „strukturalną i systemową niesprawiedliwość”.
Odszkodowania są obecnie oprawione szerzej, nie tylko pod względem niewolnictwa, ale także powrót artefaktów kulturowych, reformy globalnych systemów gospodarczych i rekompensatę za wpływ na zmiany klimatu.
Przywódcy twierdzą, że uprzemysłowione narody „globalnej północy” ponoszą historyczną odpowiedzialność za degradację środowiska.

Mahamoud Ali Youssouf, polityk dżibutowskim kierujący Komisją Unii Afrykańskiej, powiedział, że oba regiony będą teraz współpracować, aby „uhonorować naszych przodków, aby podnieść naszych potomków i odzyskać nasze wspólne przeznaczenie w wolności, sprawiedliwości i jedności”

Prezydent Dżibuti, Ismail Omar Guelleh (3. L), premier Etiopii Abiy Ahmed (4 l), prezydent Kenii William Ruto (4th r) oraz przewodniczący Komisji Unii Afrykańskiej Mahmoud Ali Youssouf (3. r), ustawiają się na zdjęcie grupowe z innymi Afrykanami stanu i rządowymi reprezentantami rządowymi i rządowymi reprezentantami rządowymi i rządowymi
Dawne moce kolonialne, które mogłyby stawić czoła presji, to Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Portugalia, Belgia i Niemcy – z których wszystkie wyrzeźbiły Afrykę pod koniec XIX wieku.
Push następuje po latach rozmów między przywódcami Karaibów i Afryki, które rozpoczęły się na poważnie w 2023 r. Urzędnicy mają nadzieję, że oba regiony mogą przedstawić zjednoczony front i zmuszają rządy i instytucje do skonfrontowania się z przeszłością.
Podczas gdy Caricom przedłożył już formalny plan „10-punktowy” byłym kolonizatorom, w tym żądania płatności finansowych, formalnych przeprosin, pomocy zadłużenia i inwestycji w edukację i rozwoju, żaden kraj nie zgodził się jeszcze zapłacić.
Grenada bezpośrednio złożyła petycję do Banku Anglii, który kiedyś był właścicielem plantacji na wyspie, podczas gdy Jamajka rozważała poproszenie króla Karola o rozwiązanie tego problemu jako konstytucyjnego monarchy kraju.
W Wielkiej Brytanii ma nadzieję, że rząd pracy może objąć bardziej miękkie stanowisko.
Podczas gdy David Lammy miał gościć forum Caricom Reparations jako sekretarz spraw zagranicznych, wydarzenie zostało opóźnione z powodu konfliktu Izraela-irańskiego. Premier Sir Keir Starmer, podobnie jak jego poprzednicy, odrzucił reparacje.

Podczas gdy David Lammy miał gościć Forum Caricom Reparations jako Sekretarz Spraw Zagranicznych, wydarzenie zostało opóźnione z powodu konfliktu Izraela-irańskiego
Francja i inne rządy europejskie również odmówiły zaoferowania odszkodowania. Niektóre kraje karaibskie zmieniają teraz taktykę, kierując instytucjami, takimi jak banki i uniwersytety zamiast rządów.
Tymczasem Unia Afrykańska, która ogłosiła to „rok odszkodowań”, wciąż jest na wczesnym etapie opracowywania własnych roszczeń.
Jeden oddział AU pracuje nad tym problemem od około ośmiu miesięcy, chociaż osoby z zewnątrz twierdzą, że postęp był powolny i nie sfinalizowano jeszcze oficjalnych zasad.
Mimo to eksperci doradzający bloku nalegali, aby powrót skradzionych afrykańskich artefaktów jest „krokiem w kierunku przywrócenia kultury i uzdrowienia”.
Kilka muzeów brytyjskich już zaczęło zwracać przedmioty, takie jak Benin Bronzes, Ashanti Gold i Święte Etiopskie przedmioty, choć często tylko tymczasowo.