Lekarze rezydenci ponownie zastrajkują w tym miesiącu, trwając pięć dni akcji protestacyjnej, której celem jest zatrzymanie pracy szpitali.
Tysiące lekarzy – wcześniej zwanych młodszymi lekarzami – wyjdzie z pracy od 17 do 22 grudnia.
Szefowie Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (BMA) twierdzili, że „nie mają innego wyjścia, jak tylko ogłosić kolejne daty strajku” po rządzie nie przedstawiła „wiarygodnego planu”.
Od 2022 r. lekarze podjęli już akcje protestacyjne 13 razy – a ostatni strajk odbył się zaledwie dwa tygodnie temu – paraliżując usługi i zmuszając szefów służby zdrowia do odwołania szacunkowo 1,5 miliona wizyt.
W maju po przeglądzie wynagrodzeń w sektorze publicznym zaproponowano im podwyżkę o 5,4%.
Podwyżka, zalecona przez niezależny organ kontroli wynagrodzeń, przekroczyła stopę inflacjaktóry w kwietniu wzrósł do 3,5 proc., najwięcej od stycznia 2024 r.
Jednak przywódcy związkowi uznali podwyżkę za „obrazę lekarzy” i stwierdzili, że podwyżka o 29,2% jest kluczowa dla odwrócenia „erozji wynagrodzeń” trwającej od 2008 roku.
BMA ostrzegło również, że lekarze mają trudności ze znalezieniem pracy na kluczowym etapie kształcenia – pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia, kiedy rozpoczynają kształcenie specjalistyczne.
Szefowie Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (BMA) oświadczyli, że „nie mają innego wyjścia, jak tylko ogłosić kolejne daty strajku” po tym, jak rząd nie przedstawił „wiarygodnego planu”. Na zdjęciu lekarze rezydentowie pikietujący przed szpitalem St Thomas’ w Londynie w zeszłym miesiącu
Doktor Jack Fletcher, przewodniczący komisji lekarzy rezydentów (RDC) przy BMA, powiedział: „W sytuacji, gdy rząd nie przedstawił wiarygodnego planu rozwiązania kryzysu na rynku pracy dla lekarzy rezydentów, jednocześnie naciskając na obniżkę ich wynagrodzeń na realnych warunkach, nie mamy innego wyjścia, jak tylko ogłosić kolejne daty strajku.
„Nie ma jednak potrzeby kontynuowania tych działań.
„Stopniowe podnoszenie wynagrodzeń przez kilka lat i wprowadzenie zdroworozsądkowych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo zatrudnienia naszych lekarzy są w zasięgu tego rządu.
„Zapewniłoby to zarówno długoterminową siłę naszych pracowników służby zdrowia, jak i oszczędziłoby krajowi upokorzenia związanego z wizytą u bezrobotnych lekarzy w czasie, gdy pacjenci ustawiają się w kolejce, nawet do lekarza pierwszego kontaktu.
„W tym miesiącu byliśmy świadkami całej farsy kryzysu na rynku pracy – lekarzy drugiego roku ubiegających się o stanowiska szkoleniowe proszono o przedstawienie dowodów na doświadczenie znacznie przekraczające to, czego wcześniej od nich wymagano.
„Właśnie tego rodzaju sytuacja odsuwa lekarzy od pracy i kieruje do pikiet. Ale nie jest jeszcze za późno, aby rząd opanował sytuację.
Lekarze rezydenci stanowią około połowę wszystkich lekarzy w kraju NHS.
W pierwszym roku studiów po ukończeniu studiów medycznych lekarze rezydujący w Anglii zarabiają podstawową pensję w wysokości 38 831 funtów. W drugim roku kwota ta wzrasta do 44 439 funtów.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Często od lekarzy oczekuje się pracy na nocne zmiany, w weekendy i w dłuższych godzinach za dodatkową opłatą.
Po ośmiu lub więcej latach pracy na stanowisku lekarza rezydenta wynagrodzenie może wzrosnąć do około 70 000 funtów.
BMA stwierdziło, że wynagrodzenie lekarzy rezydentów pierwszego roku jest realnie o 21 procent niższe niż w 2008 roku.
Chce, aby wynagrodzenie dla grupy wróciło do poziomu z 17 lat temu, kiedy – jak twierdzili – wartość ich wynagrodzenia zaczęła spadać.
Twierdzenie opiera się na miarze inflacji zwanej wskaźnikiem cen detalicznych (RPI) — obejmuje on koszty mieszkań i wskazuje wyższy wzrost cen niż niektóre inne miary inflacji.
Rząd twierdzi jednak, że RPI jest przestarzały.
Zamiast tego wykorzystuje wskaźnik cen towarów i usług konsumenckich (CPI) do obliczenia inflacji i podwyżek płac.
Ankieta YouGov przeprowadzona na początku tego roku wykazała, że 48 procent Brytyjczyków sprzeciwia się strajkowi lekarzy-rezydentów, a 39 procent popiera ich podjęcie działań
CPI patrzy na koszt towarów i usług w oparciu o koszyk artykułów gospodarstwa domowego.
Stosując miarę CPI, rząd twierdzi, że obecne wynagrodzenie lekarzy rezydentów jest sprawiedliwe.
Analiza przeprowadzona przez zespół doradców ds. zdrowia Nuffield Trust sugeruje, że płace spadły o 5 procent od 2008 r., jeśli stosuje się wskaźnik CPI.
Z sondażu YouGov przeprowadzonego na początku tego roku wynika również, że 48 procent Brytyjczyków sprzeciwia się strajkowi lekarzy-rezydentów, a 39 procent popiera ich podjęcie działań.
YouGov stwierdził, że „oznacza to zmianę opinii” na temat poparcia społecznego dla strajkujących młodych lekarzy zeszłego lata, kiedy większość Brytyjczyków – 52 procent – stwierdziła, że popiera tę akcję.


















