Na kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem zwolniono ponad 180 stanowisk pracy po upadku rodzinnego przedsiębiorstwa rolniczego czwartego pokolenia.
Dicky Bill Australia, który zaopatruje największe supermarkety w całym kraju, w tym giganta supermarketów, Colesazostał oddany w zarząd dobrowolny z długiem na setki tysięcy dolarów.
ZOBACZ POWYŻEJ: Producent świeżej żywności wpada w dobrowolną administrację.
Poznaj aktualności dzięki aplikacji 7NEWS: Pobierz już dziś
Firma prowadzi plantacje sałatek w Gippsland I Queenslanddostarczając świeże produkty do największych sieci handlowych.
Dicky Bill prowadził farmy w Maffra w stanie Wiktoria oraz w Drinan niedaleko Bundaberg w Queensland i uprawiał liściaste warzywa sałatkowe i zioła.
Moment upadku sprawił, że pracownicy stanęli w obliczu niepewnego okresu Bożego Narodzenia, a rodziny starają się znaleźć alternatywne zatrudnienie w okresie świątecznym.
„Ostatnie kilka sezonów przyniosło bezprecedensowe wyzwania” – stwierdziła firma w oświadczeniu.
„Cykloniczna pogoda w Queensland, powodzie w Wiktorii i sekwencja wydarzeń pozostających poza kontrolą firmy wywarły znaczną presję na działalność operacyjną. Przez cały ten okres Dicky Bill niestrudzenie pracował nad stabilizacją firmy, wywiązywaniem się z jej zobowiązań i ochroną miejsc pracy. „


W oświadczeniu dyrektor i właściciel Ryan McLeod stwierdził, że sytuacja jest druzgocąca.
„To nasza firma rodzinna. Przez miesiące pracowaliśmy ramię w ramię z profesjonalnymi doradcami, aby zaproponować plan, z którym każdy mógłby żyć” – powiedział.
„Mieliśmy pełne wsparcie naszego zabezpieczonego wierzyciela. Naprawdę wierzyliśmy, że jesteśmy blisko rozwiązania, które chroni naszych ludzi i naszą społeczność.
„To, co się tutaj wydarzyło, będzie miało trwały wpływ na naszą rodzinę i 182 pracowników, którzy nie zrobili absolutnie nic złego”.
W ramach dobrowolnego procesu administracyjnego administratorzy będą próbować zrestrukturyzować firmę lub znaleźć nabywcę, który ocali pozostałości firmy.
Upadek uwydatnia ciągłą presję, przed którą stoją australijskie rodziny rolnicze, a wiele wielopokoleniowych przedsiębiorstw walczy o utrzymanie rentowności w obecnym klimacie gospodarczym.


















