Federalna ława przysięgłych w Wirginii odmówiła postawienia w stan oskarżenia nowojorskiej prokurator generalnej Letitii James kilka dni po tym, jak sędzia oddalił skierowaną przeciwko niej wcześniejszą sprawę.
Oznacza to kolejny cios w wysiłki Trumpa zmierzające do ścigania tych, których uważa za przeciwników politycznych, do których zalicza się także byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya.
W zeszłym miesiącu sędzia oddalił sprawy federalne przeciwko Jamesowi i Comeyowi po stwierdzeniu, że prokurator wyznaczony przez Trumpa nie pełnił swojej funkcji zgodnie z prawem.
James, która skutecznie postawiła zarzuty prezydentowi Donaldowi Trumpowi, zanim wygrał reelekcję, stwierdziła, że federalna sprawa dotycząca dopuszczenia się przez nią oszustwa bankowego i złożenia fałszywych oświadczeń wobec instytucji finansowej była umotywowana politycznie.
CBS News, amerykański partner BBC, poinformował, że wielka ława przysięgłych odmówiła podpisania aktu oskarżenia, powołując się na anonimowego urzędnika.
Obie sprawy przeciwko Jamesowi i Comeyowi zostały oddalone z uprzedzeniami, co oznacza, że rząd może podjąć próbę ponownego wszczęcia wobec nich postępowania karnego na podstawie tych samych zarzutów.
Wielka ława przysięgłych, złożona z członków społeczeństwa, decyduje jedynie, czy istnieją wystarczające dowody, aby wnieść sprawę do sądu. Z prawnego punktu widzenia wielka ława przysięgłych ustala, czy istnieje prawdopodobna podstawa, aby sądzić, że zostało popełnione przestępstwo. Nie rozstrzyga o winie lub niewinności.
Niezwykle rzadko zdarza się, aby wielka ława przysięgłych odrzuciła wniosek prokuratora o postawienie podejrzanego w stan oskarżenia. Według CBS w 2016 r. prokuratorzy federalni przesłuchali ponad 150 000 osób, a wielka ława przysięgłych odmówiła postawienia zarzutów jedynie w sześciu sprawach.
Rząd federalny zarzucił Jamesowi kłamstwo, kiedy kupiła dom z trzema sypialniami w Norfolk za kredyt hipoteczny, który wymagał od niej wykorzystywania tej nieruchomości jako drugiego miejsca zamieszkania.
Zdaniem prokuratorów „wprowadzenie w błąd” umożliwiło Jamesowi uzyskanie korzystnych warunków kredytu, które nie byłyby dostępne w przypadku nieruchomości inwestycyjnej.
Nienazwane źródła poinformowały amerykańskie media, że James kupiła dom dla swojej prababciuszki w 2020 roku i że krewna nigdy nie płaciła czynszu za dom.
James wydał w czwartek oświadczenie, w którym pochwalił decyzję wielkiej ławy przysięgłych.
„Jak mówiłam od początku, stawiane mi zarzuty są bezpodstawne” – stwierdziła. „Nadszedł czas, aby położyć kres temu niekontrolowanemu zbrojeniu naszego wymiaru sprawiedliwości”.
Prawnik Jamesa, Abbe David Lowell, nazwał odmowę wielkiej ławy przysięgłych „zdecydowanym odrzuceniem sprawy, która w ogóle nie powinna była mieć miejsca”. Dodał, że jeśli rząd w dalszym ciągu będzie domagał się wniesienia oskarżenia, „będzie to szokujący atak na praworządność i druzgocący cios dla integralności naszego wymiaru sprawiedliwości”.
Jako czołowy prawnik stanu Nowy Jork James wniósł w 2022 r. sprawę o oszustwo cywilne przeciwko Trumpowi i jego firmie, Trump Organisation. Później uznano, że Trump jest odpowiedzialny za fałszowanie dokumentów w celu zapewnienia lepszych warunków pożyczek, co doprowadziło do nałożenia grzywny w wysokości 500 mln dolarów (376 mln funtów).
Kara została odrzucona przez sąd apelacyjny, który uznał ją za wygórowaną, choć podtrzymał odpowiedzialność Trumpa za oszustwo.
James i Comey nie są jedynymi przeciwnikami Trumpa, którym postawiono zarzuty federalne.
Były doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, John Bolton, jest obecnie oskarżony o wysyłanie i umyślne przechowywanie informacji dotyczących obronności narodowej.