PracaRekordowe podwyżki podatków sprawią, że połowa najbogatszych gospodarstw domowych o wartości 1000 funtów rocznie będzie w gorszej sytuacji, ostrzegł wczoraj zespół doradców.

Brytyjski rachunek podatkowy wkrótce wzrośnie o 68 miliardów funtów – biorąc pod uwagę wpływ: Rachel Reevespierwsze dwa budżety – podaje Fundacja Rezolucji.

Według Instytutu Studiów Fiskalnych (IFS) będzie to parlament, który podniesie największe podatki w historii.

Eksperci stwierdzili, że perspektywy gospodarki pod rządami Partii Pracy – która upiera się, że wzrost jest jej misją numer jeden – są „naprawdę ponure”.

Lewicowa Fundacja Rezolucji stwierdziła, że ​​łączny wpływ dwóch budżetów kanclerza przewyższa jak dotąd wpływ dwóch TorysiNormana Lamonta i Kennetha Clarke’a w latach 90.

To „największy w historii podwójny atak podatków dla nowo wybranego rządu” – powiedział dyrektor badawczy zespołu doradców James Smith.

Dyrektor naczelna Ruth Curtice stwierdziła, że ​​powolne perspektywy gospodarcze oznaczają, że prawdopodobnie nadejdzie więcej problemów, w związku z „znacznie większymi budżetami”.

Zestawienie liczb ilustruje determinację Partii Pracy w napadaniu na aspirujących średnio zarabiających, aby więcej wydać na świadczenia. Zamrożenie przez kanclerza progów podatku dochodowego w połączeniu z podatkiem od nieruchomości mieszkaniowych od domów o wartości co najmniej 2 milionów funtów należy do polityk, które spowodują, że zamożniejsze rodziny znajdą się w gorszej sytuacji średnio o 1000 funtów. Oczekuje się, że ogólnie w gorszej sytuacji będzie około 78 procent gospodarstw domowych z górnej połowy.

Brytyjski rachunek podatkowy wkrótce wzrośnie o 68 miliardów funtów, biorąc pod uwagę wpływ Rachel Reeves, dwóch pierwszych budżetów, według Fundacji Rezolucji

Według Fundacji Rezolucji brytyjski rachunek podatkowy wkrótce wzrośnie o 68 miliardów funtów – biorąc pod uwagę wpływ dwóch pierwszych budżetów Rachel Reeves

Jednocześnie biedniejsza połowa rodzin może zyskać ogółem 90 funtów dzięki wydatkom na opiekę społeczną, w tym zniesieniu górnego limitu świadczeń na dwoje dzieci.

Korzystają także z bardziej ogólnych upominków w zakresie cen energii i ceł paliwowych – przewyższających wpływ, dla tej grupy, podwyżek podatków.

IFS stwierdziło, że budżet nie zrobił nic, aby pobudzić „słabą” gospodarkę lub „stagnację” standardów życia.

W trakcie kadencji Parlamentu dochody rozporządzalne będą rosły średnio jedynie o około 0,5 procent rocznie, co określił jako „naprawdę ponure”. Dyrektor IFS, Helen Miller, powiedziała: „Wzrost nie tylko czyni nas bogatszymi, ale sprawia, że ​​prawie każdy problem staje się łatwiejszy do rozwiązania.

„Podczas ostatniego budżetu kanclerz powiedział: „Każdy budżet, który przedstawię, będzie skupiał się na naszej misji wzrostu gospodarczego”. Wczoraj tego nie było w programie.

Oskarżyła panią Reeves o uchylanie się od „znaczącej” reformy podatkowej i zamiast tego przedstawienie budżetu, który sprawiał wrażenie rządu próbującego „przetrwać”.

Pani Miller stwierdziła także, że wielomiesięczne informowania o złym stanie finansów publicznych nie doszły do ​​skutku. Zamiast stawić czoła czarnej dziurze w budżecie, pani Reeves była na dobrej drodze do uzyskania niewielkiej nadwyżki, z perspektywą obniżenia ratingu o zaledwie 6 miliardów funtów.

W związku z tym kanclerz podjęła „decyzję” o podwyżce podatków, aby zwiększyć wydatki i zwiększyć swoje zasoby, mimo że „nie była konieczna naprawa finansów publicznych”.

Decyzja o przedłużeniu zamrożenia progów podatku od osób fizycznych na trzy lata będzie oznaczać, że ponad jedna czwarta wszystkich podatników będzie podlegać wyższym lub dodatkowym progom stawek, twierdzi IFS.

Z analizy wynika, że ​​podatnicy płacący stawkę podstawową zapłacą o 220 funtów więcej podatku rocznie, podczas gdy podatnicy płacący wyższą stawkę będą musieli zapłacić o 600 funtów więcej rocznie. Łączny ciężar wszystkich zmian podatkowych poniosą gospodarstwa domowe o średnich i wyższych dochodach.

Eksperci wyrazili także wątpliwości co do ostrych cięć wydatków – mniej więcej w okresie następnych wyborów – które byłyby potrzebne, aby kanclerz osiągnęła swoje cele budżetowe.

Yael Selfim, główna ekonomistka KPMG UK, stwierdziła, że ​​firmy są ponure na myśl, że będzie to dla nich oznaczać wyższe podatki.

Nie ma żadnej wiadomości. Firmom bardzo trudno jest myśleć, że nastąpił wzrost.

„Kanclerz nadal mówi wiele właściwych rzeczy, tyle tylko, że nie ma dostawy. Minął czas, kiedy naprawdę miałeś nadzieję, że to nadejdzie.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj