Każda partia polityczna chce, aby jej konwencja przypominała wielkie święto — imprezę — ale w tym tygodniu Demokraci naprawdę puścili wodze fantazji.
„To jak wyjazd na Woodstock — to jak wielka impreza miłosna bez zespołów” — powiedział David Hume Kennerly, fotograf nagrodzony Nagrodą Pulitzera, który fotografował swoją pierwszą konwencję w 1976 r. i był obecny na tym wydarzeniu przez Magazyn POLITICO.
Radosny nastrój imprezy odzwierciedlają poniższe zdjęcia — kinetyczne ujęcia śmiechu na scenie i w tłumie, a delegaci skandujący, przytulający się i płaczący ze szczęścia. Były gwiazdy rocka i prezydenci — a nawet ktoś przebrany za osła.
W przeciwieństwie do innych konwencji, na których jasny był temat polityczny, Kennerly powiedział, że ta była bardziej wypełniona energią skierowaną na powstrzymanie byłego prezydenta Donalda Trumpa — i przyjęcie Kamali Harris. I podczas gdy ludzie oglądający w domu mogą zobaczyć hałaśliwe tłumy, fotograf z bliska może lepiej je poczuć.
„Jedną z rzeczy, które próbowałem zrobić, było uchwycenie klimatu tego wszystkiego” – powiedział Kennerly. „Wibracja to ludzka emisja. To naprawdę dobrze się czuje”.