BBC News

Kiedy jego aparat przestał niedawno pracować nad iPhonem, New Yorker Richard Medina nie zmarnował czasu. Z groźbą podwyższenia cen ceny taryfowej na smartfonach, szybko zadzwonił do swojej firmy telefonicznej po nową.
„Powiedziałem:„ Musimy to teraz zmienić ”-przypomniał 43-latek. „Zajmijmy się tym”.
Ten ruch był oznaką rosnącej presji w USA, gdzie gospodarstwa domowe są buforowane przez oszałamiające podwyżki ceny, a nawet możliwe niedobory wywołane przez Ogromne taryfy, które prezydent USA Donald Trump Ogłoszono w tym miesiącu.
Niektórzy próbują zaopatrzyć się. Inni twierdzą, że czują się sparaliżowani zmianami, które nadeszły szybko, lub mają nadzieję, że Trump zmieni zdanie i odwrotność – nie jest to całkowicie nieuzasadniona nadzieja, biorąc pod uwagę szybkie zmiany polityki.
Trump, w obliczu buntu rynku finansowego w związku z jego ostatnimi taryfami, już wielokrotnie zmieniał swoje plany.
Po pierwsze, zmniejszył obowiązki zaplanowane w niektórych krajach, takich jak Unia Europejska, w 90-dniowej przerwie.
Następnie, w miarę kontynuowania zamieszania rynkowego, on Zwolnione smartfony i inna elektronika Z obowiązków, ogłaszając wyodrębnienie zaledwie kilka dni po tym, jak pan Medina poczuł presję, aby dokonać zakupu.
„Nie mogę nadążyć za prezydentem. Każdy dzień jest czymś nowym”-powiedziała 42-letnia Anna Woods, która niedawno otrzymała wiadomość od letniego obozu syna, że taryfy mogą wpływać na wycenę standardowego sprzętu, takich jak koszulki.
42-latka, która pracuje w operacjach prawnych, mówi, że jest zdenerwowana, ale niejasna, jak postępować.
„Po prostu czuję, że żyjemy w niepewnych czasach”, powiedziała, dodając: „Muszę dokonać zakupów… wszystko idzie”.

Najnowsze taryfy obejmują 10% podatku od zdecydowanej większości importu – oraz zaspokajające 145% obowiązków od towarów Chinyktóry jest trzecim co do wielkości dostawcą importu do USA po Unii Europejskiej i Meksyku oraz kluczowym źródłem niezbędnych rzeczy, takich jak smartfony, buty i parasole.
Środki były zgodne z poprzednimi zamówieniami, które dodały 25% opłat na samochody, stal, aluminium i niektóre towary z Kanady i Meksyku.
Podsumowując, rozkazy Trumpa przyspieszyły średnią skuteczną stawkę taryfową na import w USA do najwyższego poziomu od ponad wieku.
W sklepach natychmiastowy wpływ był ograniczony, ponieważ wiele firm zapisało niektóre produkty w oczekiwaniu na niektóre taryfy.
Ale powszechnie oczekuje się, że taryfy doprowadzą do wyższych cen w nadchodzących miesiącach, szczególnie w przypadku takich przedmiotów, jak odzież, wyroby skórzane, elektronika i zabawki, z których wiele jest wytwarzanych w Chinach.
Laboratorium budżetowe w Yale przewiduje, że ceny odzieży mogą wzrosnąć o ponad 60% w krótkim okresie; Podstawowe produkty farmaceutyczne mogą skakać o 12%, a ceny żywności wzrosną o 2,6%.
Podsumowując, typowa amerykańska rodzina stoi w obliczu kosztów około 4700 USD z powodu nowych podatków, jeśli wzorce zakupu pozostaną takie same, szacuje.

„Bardzo się tym martwię”-powiedziała 38-letnia matka Jamie Casey, jedna z kilkunastu osób zakupowych na cel na Brooklynie ostatnio po południu, który podzielił się z BBC swoich przemyśleń na temat taryf.
Była w sklepie, zbierając formułę – a niektóre bole i stroje dla swojej córki, która jeszcze ją nie zmieniła.
„Nie powiedziałbym jeszcze, że kupuję panikę, ale jestem zainteresowany tym, jak to się bawi”.
Według firmy badawczej Place.ai, według danych śledzonych przez ConsumerEdge, główni sprzedawcy detaliczni w tygodniach poprzedzających ogłoszenie taryfowe Trumpa, podczas gdy zakupy w Walmart i Target znacznie wzrosły znacznie w następstwie.
W amerykańskich zakupach na platformie e-commerce Amazon doszło również do wzrostu, w której dominują chińscy sprzedawcy, powiedział niedawno CNBC CEO Andy Jassy.
„Nie wiem, czy niekoniecznie możemy stwierdzić, że kupuje panikę, ale wydaje się, że istnieje szerokie zachowanie w zakresie zapasów”-powiedział Michael Gunther, szef spostrzeżeń w ConsumentEdge, zauważając, że dwa osobne zestawy danych używane przez firmę wykazały odbiór.
Dynamika dodała do zamieszania taryfy.
W ubiegłym tygodniu, gdy środki weszły w życie, niektóre firmy zaczęły wprowadzać dopływy taryfowe, podczas gdy inne nagle anulowały przesyłki z Chin, nie chcąc ryzykować, że nie jest w stanie odzyskać kosztów obowiązków.
Zakłócenia może potencjalnie powodować niedobory w USA w przedmiotach, w których Chiny dominują w zapasach, takich jak wagony dla niemowląt, kolorowanki i parasole, zauważyli w tym tygodniu analitycy Macquarie.
Analitycy twierdzą, że odbiór zakupów konsumentów prawdopodobnie okaże się tymczasowy lub przyspieszenie transakcji, które i tak by się wydarzyły.
Jeśli ceny rosną, wielu ekonomistów oczekuje, że Amerykanie zdecydują się na tańsze substytuty, opóźniły zakupy lub po prostu bez – wycofanie z głównymi konsekwencjami dla gospodarki związanej przez wydatki konsumentów.
Kathy Bostjancic, główny ekonomista w całym kraju, przewiduje, że gospodarka USA wzrośnie w tym roku zaledwie 0,5%, a stopa bezrobocia wzrośnie do 5% – najwyższy poziom od 2021 r. Wśród Covid.
Inne firmy, takie jak JP Morgan, prognozują bezpośrednią recesję.
„Jeśli chodzi o konsumenta, staje się to trochę trudne” – powiedziała Bostjancic.
„Widziliśmy, że wydatki konsumenckie są faktycznie silne w marcu i kwietniu, ale dzieje się tak tylko z powodu tego wzrostu przed wzrostem taryfy” – dodała. „Idąc dalej, wydatki konsumentów będą słabsze”.
W ankietach obawy o wzrost gospodarki i wzrostu ceny rozlegają się, mimo że zatrudnienie było solidne, a inflacja ochłodziła się do 2,4% w marcu, w porównaniu z 2,8% w lutym.
Niektórzy ludzie robią zakupy w Nowym Jorku, powiedzieli, że czuł się, jakby cała styl życia może się skończyć.
Louis Lopez, mechanik windy w Nowym Jorku, powiedział, że tak bardzo martwi się gospodarką, którą zaczął wiewijać gotówkę pod materacem. Ale trzymał także torby na zakupy z nowymi ubraniami roboczymi i parą trenerów Nike na lato.
„Równie dobrze możesz go kupić … choć masz dobrze”-powiedział 56-latek. „To wszystko zmieni dla wszystkich”.
Cristina Montoya powiedziała, że kupuje dodatkowe jedzenie w puszkach i mrożone owoce, trochę na kilka miesięcy, obawiając się możliwych podwyższeń cen, zwłaszcza jako emeryt zależny od stałego dochodu.
„Nigdy nie denerwowałeś się”-powiedział 74-latek. „Czuję, że musisz kupić wiele rzeczy, ponieważ nie wiesz, co się wydarzy”.
