Amazonka to najnowszy gigant technologiczny, któremu można przekazać datki Donalda Trumpafundusz inauguracyjny.
Jak po raz pierwszy poinformowało, firma planuje przekazać funduszowi 1 milion dolarów dziennika „Wall Street Journal”.. Amazon podąża śladem Metaspółka matka Facebooka, również przekazać 1 milion dolarów do komitetu inauguracyjnego Trumpa. Dyrektor OpenAI Sama Altmana powiedział w piątek, że on również przekaże osobiście darowiznę w wysokości 1 miliona dolarów, o czym po raz pierwszy poinformował portal Wiadomości Foxa.
Podczas gdy Trump przygotowuje się do objęcia urzędu po raz drugi, kilku tytani technologii odpoczywają w nadziei na korzystne traktowanie ich przedsiębiorstw. Założyciel Amazona Jeff Bezos ma spotkać się z Trumpem w przyszłym tygodniu. Oraz dyrektor generalny Meta Mark Zuckerberg jadłem z nim kolację w zeszłym miesiącu w swojej posiadłości w Mar-a-Lago. Dyrektor generalny Google Sundar Pichai podobno miał plany spotkać się w tym tygodniu również z prezydentem-elektem w jego klubie. Podobnie zrobił magazyn Time, którego właścicielem jest dyrektor generalny Salesforce Marc Benioff imieniem Trump jego „osobą roku”.
Altman z OpenAI twierdzi, że Trump będzie liderem postępu technologicznego. „Prezydent Trump wprowadzi nasz kraj w erę sztucznej inteligencji i chętnie wesprę jego wysiłki, aby zapewnić Ameryce przewagę” – oznajmił w pisemnym oświadczeniu dla Guardiana.
Darowizny na rzecz komitetów inauguracyjnych są dość standardowe w przypadku dużych przedsiębiorstw, które chcą miło spędzić czas z nową administracją. Według danych Amazon przekazał 57 746 dolarów na pierwszy fundusz inauguracyjny Trumpa w 2017 roku. Otwórz tajemnice. Google i Microsoft również przekazały darowizny. Meta potwierdziła Guardianowi, że w tym roku nie przekazała darowizny.
Dla Joe BidenaWedług „Wall Street Journal” Amazon oświadczył, że podczas inauguracji Amazona w 2021 r. administracja nie przyjęła darowizn od firm technologicznych.
Trump oferuje dodatkowe korzyści według darczyńców, którzy przekażą co najmniej 1 milion dolarów na rzecz jego komitetu inauguracyjnego „New York Timesa”.. Obejmują one kilka biletów na wydarzenia zaplanowane w związku z wydarzeniem, takie jak kolacje z Trumpem, jego kandydaturami do gabinetu i JD Vance’em.
Bezos, właściciel „Washington Post”, od dawna był obiektem gniewu Trumpa. Prezydent elekt ostro skrytykował gazetę za doniesienia o nim, często zrzucając winę na Bezosa. Na Jeden punkt w 2018 rTrump nazwał tę gazetę „Amazon Washington Post” i stwierdził, że „oszalała przeciwko mnie”. Zarzucał także, że gazeta lobbowała w imieniu Amazona.
Te dni konfliktu mogą się już skończyć. Przed wyborami „Washington Post” zerwał z wieloletnią tradycją i ogłosił je nie poparłby kandydatem w wyścigu o fotel prezydencki, co jest powszechnie postrzegane jako fakt, że Bezos nie chce drażnić Trumpa. Bezosa bronił tej decyzjitwierdząc, że miało to na celu uniknięcie „postrzegania stronniczości”.
Kiedy Trump wygrał wybory, Bezos pochwalił go w punkcie X. „Wielkie gratulacje dla naszego 45., a obecnie 47. Prezydenta z okazji niezwykłego powrotu politycznego i zdecydowanego zwycięstwa. Żaden naród nie ma większych możliwości” – Bezos napisał. „Życzę @realDonaldTrump wszelkich sukcesów w przewodzeniu i jednoczeniu Ameryki, którą wszyscy kochamy”.
Dyrektor generalny Amazona, Andy Jassy, także pochwalił się zwycięstwem w X, mówiąc, że było to „zwycięstwo po ciężkiej walce” i że „nie możemy się doczekać współpracy z Państwem”. Od wyborów akcje Amazona wzrosły o 14%. Amazon nie odpowiedział na prośbę o komentarz.