WHen Donald Trump odwiedził Katar w maju, obiecał obronić małego, bogatego emiratu i jego władców. „Będziemy chronić ten kraj” Trump oświadczył Podczas swojej wizyty państwowej, w której był traktowany jak członkowie rodziny królewskiej i uhonorowany w pozłacanych pałacach. „To bardzo szczególne miejsce, ze specjalną rodziną królewską… są świetnymi ludźmi i będą chronieni przez Stany Zjednoczone”.
W ciągu dwóch dziesięcioleci Katar wydał miliardy dolarów na ulepszenie największej amerykańskiej bazy wojskowej na Bliskim Wschodzie i wydał o wiele więcej miliardów na zakup amerykańskich samolotów bojowych i innych broni. W maju, gdy prezydent przygotował się do wizyty, rząd Kataru przekazał darowiznę Luksusowy odrzutowiec Boeing„Pałac na niebie” o wartości 400 mln USD, co jest teraz remont Aby Trump mógł użyć go jako sił powietrznych.
Ale nic z tego, w tym żywiołowe obietnice ochrony Trumpa, nie powstrzymało Izraela przed atakiem Kataru we wtorek. Izrael uruchomił bezczelne nalot przeciwko grupie przywódców Hamas, którzy spotykali się w stolicy kraju, Doha, aby rozważyć najnowszą propozycję Gazy zawieszenia broni przedłożonego przez Izrael i USA. Starsi urzędnicy Hamas, w tym jego najlepszy negocjator Khalil Al-Hayya, przeżyli atak, ale sześć innych zginęło.
To, że Izrael próbował zabić negocjatorów – i zniszczenie roli Kataru jako mediatora między Hamasem a mocarstwami zachodnimi – nie jest zaskoczeniem. Przez prawie dwa lata izraelski premier Benjamin Netanjahu konsekwentnie Zatrudnione rozmowy o zawieszeniu broni i storpedowało potencjalne oferty, dodając nowe wymagania lub zmieniając zdanie. A kiedy to nie zadziałało, Netanjahu uciekł Zabójcy przywódców Hamasu W pozornej próbie zatrzymania negocjacji.
Pod rządami Netanjahu Izrael jest teraz nieuczciwym państwem stanowi największe zagrożenie dla stabilności na Bliskim Wschodzie. Z bezwarunkowym wsparciem politycznym i nieograniczoną podażą broni amerykańskiej (zaczynając od administracji Joe Bidena i rozszerzając się pod rządami Trumpa), Izrael może bombardować praktycznie każdego i w dowolnym miejscu w regionie, bezkarnie. W ciągu ostatnich kilku miesięcy, Izrael zbombardował Iran, Liban, Syria, Jemen – a teraz Katar, z niewielkimi konsekwencjami wykraczającymi poza przyszłe potępienie niektórych mocarstw zachodnich. I to nie wspominając o ludobójczej wojnie Izraela z Gazą, która zabiła ponad 64 000 Palestyńczyków i zainicjował głód w części terytorium.
Wydaje się, że Netanjahu udało się wysadzić najnowsze negocjacje i rolę Kataru jako pośrednika. We wtorek premier Qatari, Mohammed bin Abdulrahman bin Jassim al-Thani, nazywany atakiem izraelskim „Akt terroryzmu państwowego” i przysięgał, że emirat będzie kontynuował pracę jako mediator. Ale wydawał się zrezygnować, że obecne rozmowy upadły, a Katar nie będzie w stanie w najbliższym czasie pobierać zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem. „Jeśli chodzi o obecne rozmowy, nie sądzę, żeby było teraz coś ważnego po tym, jak widzieliśmy taki atak”, ” Powiedział.
Od czasu regionalnego chaosu uwolnionego przez amerykańską inwazję na Irak w 2003 r., Rzymska rodzina Kataru próbowała ustawić się jako globalny mediator, wykorzystując jego ogromne bogactwo gazu ziemnego, aby rozróżnić się jako mały emirat zdolny do utrzymywania kanałów otwartych między wrogami. Przez lata Doha gościł negocjacje pokojowe między przywódcami USA i talibami oraz rozmowy o wymianie więźniów między Iranem a Waszyngtonem. Ale ta muskularna polityka zagraniczna popchnęła także Katar do konfliktu z dwoma większymi i silniejszymi sąsiadami, Arabią Saudyjską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, które oskarżyły Doha o finansowanie terroryzmu i bycie zbyt blisko Iranu. W 2017 r. Oba kraje poprowadziły blokadę przeciwko Katarowi – a Trump początkowo poparł oblężenie podczas pierwszej kadencji jako prezydent, twierdząc, że Katar „Historycznie był funduszem terroryzmu na bardzo wysokim poziomie”.
Katar przeżył blokadę, która została podniesiona w styczniu 2021 r., Częściowo dzięki mediacji Jareda Kushnera, zięcia Trumpa i starszego doradcy Białego Domu podczas jego pierwszej kadencji. Katar podwoił także swoje regionalne wysiłki jako negocjator. Oprócz inwestowania 8 miliardów dolarów w celu ulepszenia bazy lotniczej Al-Edeid poza stolicą, w której mieści się ponad 10 000 żołnierzy i jest Największa instalacja wojskowa USA Na Bliskim Wschodzie Katar starał się okazać się niezbędnym do Waszyngtonu na inne sposoby, zwłaszcza przez organizowanie grup niepaństwowych, które są oznaczone terrorystami przez mocarstwa zachodnie.
Katar gościł kilku najlepszych przywódców politycznych Hamasu od 2012 roku, kiedy zostali wyprzedzeni z Syrii przez reżim Baszara al-Assada. Urzędnicy z Katari nalegają, aby pozwolili przywódcom Hamasowi osiedlić się i otwierać biura w Doha tylko dlatego, że, jak mówią, administracja Baracka Obamy poprosiła emirat ustanowić kanał pośredni Umożliwiłoby to USA komunikowanie się z Hamasem, które Waszyngton wyznaczył jako Organizacja terrorystyczna w latach 90.
Pomimo historii Kataru przekraczania wagi w międzynarodowej dyplomacji, negocjacje w Izraelu-Hamie były najlepiej podjęte przez Emir Kataru, 45-letni szejk Tamim bin Hamad al-Thani. Przez prawie dwa lata przywódcy Kataru wywierali znaczną energię i kapitał polityczny, aby wynegocjować zawieszenie broni i zwolnienie izraelskich zakładników w Gazie, ale zostaną spłacone przez izraelski atak na ich kraj. Przywódcy Kataru nauczyli się również ciężkiej lekcji: obietnice ochrony Trumpa są w dużej mierze bezwartościowe, szczególnie jeśli chodzi o Izrael. Nawet ekstrawagancka darowizna luksusowego odrzutowca dla Trumpa – prawdopodobnie Najdroższy prezent Od obcego rządu w historii USA – nie miało znaczenia.
Po wtorku Trump powiedział, że zapewnił władcę Kataru w rozmowa telefoniczna że „coś takiego nie powtórzy się na ich glebie”. Ale izraelscy urzędnicy szybko oświadczyli, że nie zawahają się ponownie kierować się przywódcami Hamas w Kataru. Jako ambasador Izraela w USA, Yechiel Leiter, powiedział Fox News: „Jeśli tym razem nie dostaliśmy ich, dostaniemy je następnym razem”. A ambasador Izraela przy ONZ był nawet Bardziej tępe: „Nie będzie immunitetu dla terrorystów – nie w Gazie, nie w Libanie, a nie w Kataru”.
Poczucie bezkarności Izraela będzie nadal rosło, o ile Prezydenci USA nie powstrzymują swoich nieuczciwych przywódców od bardziej bezczelnych i bezprawnych czynów.
-
Mohamad Bazzi jest dyrektorem Hagop Kevorkian Center for Blishern Studies i profesorem dziennikarstwa na New York University