Ward Sakeik, bezpaństwowa palestyńska kobieta, która została zatrzymana w lutym w drodze powrotnej z miesiąca miodowego, została zwolniona z aresztu imigracyjnego po ponad czterech miesiącach zamknięcia.
„Byłem przepełniony radością i odrobiną szoku”, powiedziała na konferencji prasowej w czwartek. „Mam na myśli, że po raz pierwszy zobaczyłem drzewo od pięciu miesięcy”.
Pobiegła do męża, który przyszedł ją odebrać. „Byłem jak, o mój Boże, mogę go dotknąć bez kajdan i bez szklanki. To była tylko wolność”.
22 -letnia Sakeik została zatrzymana w lutym w drodze do domu z miesiąca miodowego na amerykańskich Wyspach Dziewiczych. Przed aresztowaniem przestrzegała wymagań dotyczących zameldowania się z imigracją i egzekwowaniem celnym od dziewięciu lat.
Po zatrzymaniu rząd USA próbował – dwukrotnie – aby ją deportować. Za pierwszym razem powiedziano jej, że została zabrana na granicę Izraela – tak jak Izrael wystrzelił naloty na Iran. Po raz drugi Sakeik po raz kolejny powiesz, że zostanie deportowana – pomimo rozkazu sędziego z wyjątkiem jej usunięcia z jej stanu rodzinnego Teksas.
Rodzina Sakeika pochodzi z Gazy, ale urodziła się Arabia Saudyjskaktóry nie zapewnia obywatelstwa urodzinowego dzieciom obcokrajowców. Ona i jej rodzina przybyli do USA na wizę turystyczną, kiedy Sakeik miał osiem lat i złożyli wniosek o azyl – ale odmówiono im. Rodzina mogła pozostać w Teksasie, o ile spełniły wymagania dotyczące zameldowania się z imigracją i egzekwowaniem celnym.
W latach, które minęły, Sakeik ukończył szkołę średnią i college na University of Texas w Arlington, założyła działalność fotograficzną ślubną i poślubiła swojego męża, 28-letnią Taahir Shaikh. Rozpoczęła proces uzyskiwania zielonej karty.
Ona i jej mąż kupili dom – i rozpoczęli proces remontu.
Ale 10 dni po ślubie, w drodze powrotnej od miesiąca miodowego, życie Sakeika zostało urócone. „Poślubiłem miłość mojego życia. Spędziliśmy 36 godzin w domu, które remontowaliśmy przez sześć miesięcy” – powiedziała. „Po kilku godzinach od powrotu z naszego miesiąca miodowego zostałem umieszczony w szarym dresom i kajdanom”.
Do Sakeik dołączył jej mąż, jej prawnicy i liderzy społeczności konferencja prasowaw hotelu w Irving w Teksasie, gdzie wcześniej sfotografowała wesela. „Nigdy nie myślałem, że wrócę do tego hotelu wygłaszając przemówienie o czymś wyjątkowo osobistym” – powiedziała.
Sakeik powiedziała, że została przeniesiona między trzema różnymi ośrodkami zatrzymaniowymi i w różnych punktach stanowiło wstrząsające warunki. Podczas pierwszego transferu była w autobusie przez 16 godzin. „Nie otrzymaliśmy żadnej wody ani jedzenia i mogliśmy poczuć wąchanie kierowcy jedzącego Chick-fil-A”-powiedziała. „Prosimy o wodę, uderzanie w drzwi po jedzenie, a on po prostu pojawił się radio i zachowywał się, jakby nas nie słuchał”.
Sakeik powiedział, że nie jadła, ponieważ pościła dla Ramadanu. W końcu powiedziała: „Złamałem post obok toalety w sali wlotowej”.
W areszcie w Praileand Sakeik powiedział, że jest tyle pyłu, że „kobiety chorują na lewo i w prawo”.
„Toalety są również bardzo, bardzo, bardzo niehigieniczne. Łóżka mają rdzę wszędzie. Nie są odpowiednio utrzymane. A karaluchy, koniki polne, pająki, nazywasz to w całym obiekcie. Dziewczyny dostałyby trochę”.
Przez cały czas, Sakeik była zajęta zmartwieniem, że zostanie deportowana. Gdyby została wysłana do Izraela bez dokumentów potwierdzających jej narodowość, martwiła się, że zostanie aresztowana.
„Byłem kryminalizowany za to, że jestem bezpaństwowy, coś, nad czym absolutnie nie mam kontroli” – powiedziała. „Nie zdecydowałem się być bezpaństwowym… Nie miałem wyboru”.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdził, że Sakeik został oznaczony, ponieważ „postanowiła przelecieć nad wód międzynarodowych i poza strefą celną amerykańską, a następnie została oznaczona przez CBP (celny i ochrona granic), próbując ponownie wejść na USA”.
Ale Wyspy Dziewicze są terytorium USA – i nie trzeba tam odwiedzić paszportu.
„Fakty są tak: jest nielegalnie w naszym kraju. Przekraczała wizę i od ponad dekady miała ostatnie zamówienie przez sędziego imigracyjnego”, powiedziała zastępca sekretarza Tricia McLaughlin.
Agencja nie odpowiedziała na pytania, dlaczego próbowało ją deportować pomimo nakazu sędziego z wyjątkiem jej usunięcia. Później agencja zmieniła swoje oświadczenie, aby dodać: „Zgodnie z jej amerykańskim mężem i złożeniem odpowiednich wniosków prawnych, aby pozostała w kraju i zostać legalnym stałym rezydentką, została zwolniona”.
Sakeik powiedziała, że czuła się „błogosławiona”, że została zwolniona z zatrzymania – ale także sprzeczna z wszystkimi kobietami, które poznała podczas jej uwięzienia. Często spóźniali się, rozmawiając, dzielili się posiłkami i podążają za filmami treningowymi, które zapewnił placówka.
„Wiele z tych kobiet nie ma pieniędzy na prawników ani mediów” – powiedziała. „Więc jeśli to oglądasz, kocham cię i będę nadal walczyć o ciebie każdego dnia”.