Cześć,
W listopadzie 2015 r., w trakcie kampanii uważanej wówczas za odległą, Donalda Trumpa wydał książkę zatytułowaną Crippled America. Trump przedstawił w nim swoje poglądy na temat tego, co jest nie tak z USA: głównie imigrantów, ale także Baracka Obamę, „często żałosnych” mediów i „totalnych przegranych” w Kongresie.
Książka, XVIII w kanon Trumpama zazwyczaj charakter wywyższania się, a Trump opisuje swoją własną markę jako „jedną z największych na świecie ikon jakości i doskonałości”.
Trump pisze o sobie: „Donald Trump buduje firmy. Donald Trump buduje budynki. Donald Trump rozwija wspaniałe pola golfowe. Donald Trump dokonuje inwestycji, które tworzą miejsca pracy. A Donald Trump tworzy miejsca pracy dla legalnych imigrantów i wszystkich Amerykanów”.
zrobiłem czytanie na żywo Crippled America dla „The Guardian” (myślę, że zostałem za coś ukarany) i wśród tych skarg, które rzuciły mi się w oczy na obcokrajowców i na to, że w dzisiejszych szkołach nie ma wystarczającej dyscypliny, rzuciła mi się w oczy beztroska lekceważenie kryzysu klimatycznego przez Trumpa.
„Jeśli cofniesz się w historię, przekonasz się, że największe tornada, jakie mieliśmy w tym kraju, miały miejsce w latach 90. XIX wieku” – napisał Trump: niewłaściwie. „A najwięcej huraganów miało miejsce w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XIX wieku” – dodał: również błędnie.
Ówczesny kandydat na prezydenta podsumował: „Gwałtowne «zmiany» klimatyczne nie są niczym nowym. Mieliśmy nawet epoki lodowcowe”. (W ciągu ostatnich 160 lat w żadnym momencie nie było epoki lodowcowej). „Po prostu nie wierzę, że są dziełem człowieka”.
Trump nie wyjaśnił, dlaczego nie zgadza się z większością światowych naukowców w przekonaniu, że kryzys klimatyczny nie jest wynikiem ludzkich zachowań. Ale w dniu premiery Crippled America zorganizował konferencję prasową na temat książki w Trump Tower na Manhattanie, więc wpadłem.
Zapytałem Trumpa, dlaczego nie wierzy w zmiany klimatyczne. Przerwał na kilka sekund, po czym powiedział: „OK, co jeszcze” i szybko zwrócił się do innego dziennikarza.
Zwolnienie mnie przez Trumpa było nieistotne, to była po prostu dość zabawna historia, którą mogłem opowiadać ludziom w domu. Ale jego Beztroskie odrzucenie nauki może mieć ogromne konsekwencje.
Ten widok przedstawia logotyp COP30 na stacji dokującej w Belem, stan Para, Brazylia, 24 października 2025 r. (Zdjęcie: Thomas MORFIN / AFP) (Zdjęcie: THOMAS MORFIN/AFP via Getty Images) Zdjęcie: Thomas Morfin/AFP/Getty Images
Naukowcy twierdzą, że huragan Melissa pustoszy Karaiby niezwykłe nasilenie jest prawdopodobnie objawem szybkiego nagrzewania się oceanów świata. Ale Trump w to nie wierzy. A kiedy światowi przywódcy zbiorą się w przyszłym miesiącu na szczycie klimatycznym Cop30 w Brazylii, nie przewiduje się obecności delegacji z USA – NA jego pierwszy dzień sprawując swój urząd, Trump nakazał wycofanie się Stanów Zjednoczonych, drugiego na świecie największego emitenta zanieczyszczeń powodujących ogrzewanie planety, z paryskiego porozumienia klimatycznego.
po promocji w newsletterze
Tymczasem dziwna nienawiść prezydenta do OZE (patrz: farmy wiatrowe pędzą wieloryby „loco”) sprawił, że Stany Zjednoczone pozostały w tyle za resztą świata, podobnie jak Trump słowa mojego kolegi Olivera Milmana„zostać największym na świecie zwolennikiem paliw kopalnych”.
Trump przeprowadził więcej ataków na środowisko w ciągu pierwszych 100 dni swojej drugiej kadencji niż przez całą pierwszą kadencję, Oliver napisał na początku tego roku, podczas gdy organizacja wspierająca Carbon Brief stwierdziła, że raport klimatyczny opublikowany przez administrację Trumpa w lipcu był taki pełne dżemów fałszywych i wprowadzających w błąd oświadczeń.
W tym miesiącu Trump nazwał zmianę klimatu „największym oszustwem, jakie kiedykolwiek popełniono na świecie”, sygnalizując, że kolejne trzy lata amerykańskiej polityki ochrony środowiska będą w zasadzie oznaczać chowanie głowy przez rząd w piasek.
W czasie, gdy ONZ mówi o człowieczeństwie chybił celu ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5°C, a Sekretarz Generalny ONZ ostrzegł przed „niszczycielskimi konsekwencjami” dla świata, jasne jest, że Trump, jeden z największych niewierzących w zmiany klimatyczne, nie będzie przywództwa.
Dlaczego prezydent tak uważa? Nigdy się nie dowiemy. Ale skutki mogą być katastrofalne.


















