. Administracja Trumpa zapytał Sąd Najwyższy USA późno we wtorek, aby zatrzymać zamówienie, pozwalając ludziom rzucić wyzwanie Ich deportacje z USA do Sudanu Południowego, odwołanie, które nastąpiło kilka godzin po tym, jak sędzia federalny nadzorujący sprawę sugerował, że administracja Trumpa była „produkcją” chaosu i powiedział, że ma nadzieję, że „rozum może być lepszy retoryka”.

Sędzia Brian Murphy stwierdził, że Biały Dom naruszył postanowienie sądowe z lotem deportacyjnym związanym z Chaotyczny naród afrykański Noszenie ludzi z innych krajów, które według administracji Trumpa zostało skazane za przestępstwa w USA. Murphy powiedział, że ci ludzie muszą mieć prawdziwą szansę na podniesienie obaw, że wysłanie tam może narazić ich na niebezpieczeństwo.

„Z przebiegu postępowania trudno dojść do wszelkich wniosków innych niż, że oskarżeni (administracja Trumpa) zapraszają brak jasności jako sposób na uchylanie się”, napisał Murphy z Bostonu w swoim 17-stronicowym rozkazie.

Rząd federalny argumentował, że Murphy zatrzymał swoje wysiłki na rzecz przeprowadzenia deportacji osób, których nie mogą zostać zwrócone do swoich krajów. Znalezienie krajów chętnych do ich przyjęcia jest „delikatnym przedsięwzięciem dyplomatycznym”, a wymagania sądowe są poważnym niepowodzeniem, amerykański adwokat generalny, John Sauer, napisał w apelacji w nagłych wypadkach z prośbą o natychmiastowe zatrzymanie postanowienia.

Murphy, sędzia rejonowy w Massachusetts, powiedział, że w tej sprawie udzielił administracji Trumpa „niezwykłej elastyczności z minimalnym nadzorem” i podkreślił wiele razy, że próbował pracować z rządem, zgodnie z nakazem opublikowanym w poniedziałek wieczorem.

Jest to najnowszy przypadek, w którym sędziowie federalni zastanawiają się nad legalnością szeroko zakrojonego programu administracji Trumpa, a czasem nawet chwiejny język, aby zarejestrować swoje niezadowolenie. Administracja Trumpa oskarżyła sędziów o udaremnienie „woli wyborców” poprzez zatrzymanie lub spowolnienie programu Białego Domu, dramatycznym zerwaniem w podejściu do roli sądownictwa w interpretacji praworządności.

Na rozprawie w zeszłym tygodniu, aby zwrócić się do doniesień, że osiem osób zostało wysłanych do Sudanu Południowego, Murphy powiedział, że mężczyźni nie był w stanie się kłócić że deportacja może narazić ich na niebezpieczeństwo.

Ale zamiast nakazać rządowi zwrócić ludzi do USA na przesłuchania – jak chcieli powód – dał rządowi opcję przeprowadzenia przesłuchań w Dżibuti, gdzie samolot przyleciał w drodze do Sudan Południowydopóki mężczyźni pozostali w areszcie rządowym USA. Ich dokładne miejsce pobytu i status w tym czasie nie zostały upublicznione. Kilka dni później administracja Trumpa złożyła kolejny wniosek, mówiąc, że Murphy wymagał od nich „niebezpiecznych przestępców w wrażliwym miejscu”.

Murphy powiedział jednak, że to „własna sugestia” rządu, że mogą oni przetwarzać roszczenia mężczyzn, gdy byli za granicą.

„Okazuje się, że postępowanie imigracyjne na innym kontynencie jest trudniejsze i bardziej logistycznie uciążliwe niż oczekiwali oskarżeni”-napisał Murphy z Bostonu, który został mianowany przez Joe Biden.

Rząd argumentował, że mężczyźni mieli historię z System imigracyjnydając im wcześniejsze możliwości wyrażenia strachu przed deportowaniem do kraju poza ich ojczyzną. I powiedzieli, że kraje ojczyste mężczyzn – w tym Kuba, Laos, Meksyk, Myanmar i Wietnam – nie zabrałyby ich z powrotem.

Pomiń wcześniejszą promocję biuletynu

Administracja Trumpa coraz częściej polegała na krajach trzecich, aby zabrać ludzi, których z różnych powodów nie można wysłać do swoich krajów. Niektóre kraje po prostu odmawiają odzyskania deportowania swoich obywateli, podczas gdy inni odbierają niektórych, ale nie wszystkich swoich obywateli. A niektórych nie można wysłać do krajów rodzinnych z powodu obaw, że będą torturowani lub skrzywdzani.

Historycznie oznaczało to, że funkcjonariusze egzekwowania prawa imigracji musieli uwolnić ludzi do USA, że chce deportować, ale nie może.

Ale administracja Trumpa oparła się na innych krajach, aby je zabrać, w tym w Panamie i Salwadorze.

Associated Press przyczyniła się do raportowania

Source link