ALex sinunu był przyzwyczajony do surfing Trzy lub cztery razy w tygodniu w Zatoce Santa Monica – w końcu plaża była zaledwie milę od jego domu i mógł jeździć na rowerze ze swoją planszą. Ale od czasu megafires, które przetoczyły się przez sąsiednie Palisady Pacyfiku na początku stycznia, Ocean został wypełniony popiołem, gruzem – i niekończące się pytania.
Masywny płomień pochłonął tysiące domów i inne struktury, wiele z nich na skraju wybrzeża Pacyfiku. Kolejne ulewy wysyłały mnóstwo gruzu mycia w oceanie, zmieniły wodę brązowe i wzbudziły obawy o toksyny, które mogą pochodzić ze wszystkich zwęglonych pozostałości budynków i samochodów-w tym azbestu, akumulatorów litowo-jonowych i tworzyw sztucznych.
Nie ma również żadnego autorytetu odpowiedzialnego za utrzymanie zdrowia oceanicznego, co sprawiło, że poinformowanie społeczeństwa na plaży stał się wyzwaniem i stworzył utrzymującą niepewność, kiedy można go bezpiecznie wrócić do wody.
W mieście, w którym surfowanie jest sposobem na życie, czekanie na całość bolesne. Sinunu jest częścią lokalnej grupy surfingowej o nazwie Surfcats i odczuwają ból związany z trzymaniem się z daleka. Ocean jest tak blisko, ale jak dotąd. „To byłoby jak życie w mamucie i niemożności naruszania narciarskim”, mówi, odwołując się do słynnego miasta narciarskiego w Kalifornia góry.
Nie tylko resztki myją się na brzegu. Sinunu jest również zaniepokojony tym, co czai się w falach. „Moją troską jest stopiony sok Tesli” – mówi. „Po prostu Bóg wie, co jest w wodzie. Szukam niektórych danych”.
On i inni surferzy jechali daleko i szeroko w poszukiwaniu bezpieczniejszych wód, aby wiosłować – jechał na północ do Malibu lub na południe na plażę na Manhattanie, aby uzyskać naprawę, a inni zapuszczają się aż do Ventura, około 60 mil (97 km).
Grupa surfingowa odkrywa inne opcje, aby uzyskać dreszczyk emocji na świeżym powietrzu – omawiają Pickleball, a niektóre z nich jeżdżą na deskorolce. Ale to nie to samo, a depresja osiedliła się nad grupą. „Identyfikujemy się jako surferzy i mam na ścianie deskę surfingową i to jest nasz klimat”.
„Niezamieczone terytorium”
Po miesiącach pytań istnieją teraz lśniące optymizmu. W tym tygodniu lokalny non-profit Heal the Bay wydał raport Pokazanie wyników próbek oceanicznych w 10 miejscach wzdłuż długości zatoki Santa Monica, która znajduje się tuż pod dzielnicą Palisades. Pokazują, że natychmiast po pożarach jakość wody była lepsza niż oczekiwano – ale nadal może istnieć ryzyko dla ssaków morskich, ryb i innych stworzeń w łańcuchu pokarmowym.
Uzdrowaj naukowców z zatoki, a regionalna agencja wodna przetestowała ocean dla 116 znanych zanieczyszczeń w wielu miejscach w styczniu i lutym. Stwierdzili podwyższony poziom tylko kilku zanieczyszczeń: berylu i WWA, oba związane z spaloną roślinnością. Oba były poniżej granic ustalonych dla zdrowia ludzkiego.
Wiadomość jest mile widziana w społeczności plażowej. Sharon Schaffer, pierwsza czarna kobieta, która została profesjonalistą, patrzy na plażę przed swoim domem w Playa del Rey w ostatnim marszowym dniu. Plaża wygląda na wolne: bez surferów, bez siatkówki. „Życie plażowe ustało w LA”, mówi, „a dla kogoś takiego jak ja plaża to moje życie”.
„Fakt, że w tym roku nie byłem w stanie surfować lokalnie, z wyjątkiem jednego posiedzenia, jest bardzo traumatyczny” – mówi. „Jedynym sposobem, w jaki mogę służyć, jest podróż do surfowania, a to jest bardzo stresujące i przygnębiające”.
Schaffer postanowiła kiedyś wyjść na surfowanie przed swoim domem w lutym; Mimo że woda była brązowa i unosiły się gruz, nie mogła powstrzymać się od złapania kilku dobrych fal. Ale następnego dnia, jak mówi, czuła się bardzo chora na objawy podobne do grypy.
Dylan Sohngen, dyrektor programu SURF w Aqua Surf School, mówi, że przeniósł wszystkie lekcje na południe w zatokę Santa Monica, gdzie jest więcej zapewnień dotyczących jakości wody. Był sfrustrowany brakiem wyraźnych wytycznych bezpieczeństwa i widocznych wysiłków oczyszczania w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
„To jest całkowicie niezachwiane terytorium” – mówi. „Nie ma ani jednego autorytetu, co zrobić, kiedy możesz wejść do wody. Nie daje się takiej pewności, kiedy będzie to bezpieczne dla cytatów.”
Kiedy będzie bezpieczne?
Prawdą jest, że nie ma precedensu dla tej sytuacji, mówi Tracy Quinn, dyrektor generalny Heal the Bay. Na przykład nie ma istniejących protokołów dotyczących tego, jakie zanieczyszczenia do testowania – i jak je przetestować – po miejskim pożaru.
Niezlikość niewiadomych sprawiła, że proces ten stanowi wyzwanie. Przed pożarami nie przeprowadzono badań w celu ustalenia wyjściowego poziomu zanieczyszczeń, takich jak metale ciężkie w oceanie, ani nie są ustalane przez urzędników ds. Zdrowia publicznego na to, co jest bezpieczne dla rekreacji. Istniały wskazówki dotyczące poziomu zanieczyszczeń u lokalnych ryb do jedzenia i do picia wody – „ale nie jest prawdopodobne, że pijesz 64 uncje wody oceanicznej”, mówi Quinn.
Uzdrowienia Zatoka musiała wymyślić własną metodologię. Uderzyli 116 metali ciężkich do testowania – w tym ołowiu, arsenu i cynku, a także WWA i PCB – grupa chemikaliów zakazanych w 1979 r. Za toksyczność, która nadal istnieją w starych chłodzących chłodzących, smarach i materiałach izolacyjnych.
Grupa wciąż próbuje zrozumieć wszystkie wyniki. Quinn mówi, że widzieli najwyższe stężenia w pobliżu strefy oparzenia, ale w innych lokalizacjach były również zaskakujące kolce, takie jak molo Santa Monica, 6 mil na południe od strefy oparzenia, oraz na Dockweiler Beach, 10 mil na południe na wybrzeżu.
Częścią problemu jest to, że gruz wciąż myje ocean z 300 domów położonych tuż przy plaży w Palisades i Malibu. Domy płonęły i spadły na plażę – a właściciele właścicieli 145 z nich albo nie wybrali się na sprzątanie, albo wyraźnie zrezygnowali, mówi Quinn.
Czy więc bezpieczne jest powrót na plażę na dzień surfowania, boogie wejścia na pokład, pływanie lub kopanie? Odpowiedź nie jest prosta, mówi Quinn. „Nie możemy być ostateczni, ale powiedziałbym, że na razie jesteśmy ostrożnie optymistyczni”, mówi, dodając: „Ogólne użycie plaży jest w porządku”, ale ostrzega, że plażowicy powinni uważać na ostre, związane z ogniem resztki, takie jak paznokcie i nigdy nie powinni dotykać żadnych szczątków z gołymi rękami.
Pomimo pozostałych pytań surferzy mają nadzieję. Sohngen mówi, że ma wiele wiary w odporność oceanu i plaży, i że zatoka jest ogólnie żywa, biorąc pod uwagę, że jest tak blisko mega regionu wynoszącego 10 milionów ludzi. „Mamy szczęście, że mamy tak blisko tego niesamowitego ekosystemu” – mówi.
Niebezpieczeństwo jeszcze się nie skończyło, a testy wykazały niepokojące znaki dla większego ekosystemu. Stwierdzono, że osiem metali ciężkich, w tym ołów i miedź, przekracza granice zdrowia zwierząt morskich. Zanieczyszczenia te mogą poruszać się po sieci pokarmowej i wpływać na wszystko, od mikroorganizmów po lwy morskie.
Uzdń Quinn Zatoki mówi, że wydarzenia związane z klimatem stają się bardziej prawdopodobne, a ona ma nadzieję, że lekcje tutaj pomogą innym społecznościom w przyszłości. „Nie byliśmy pierwszymi i na pewno nie będziemy ostatnią społecznością, która sobie z tym poradzi” – mówi.
Sinunu mówi, że jest zaskoczony wiadomością o wynikach testu, ale poczekał jeszcze kilka tygodni, zanim wróci do wody w pobliżu jego domu – po prostu być bezpiecznym. W międzyczasie czyta książki i próbuje znaleźć inne działania, ale żaden z nich nie podrapał tego samego swędzenia w jego mózgu. „Sprzęt surfowania, sklepy surfingowe, jadące na surfowanie, rozmawiając o tym”, mówi, „kultura surfowania jest tutaj dużą częścią życia”.