Apopularne Starbucks na Brooklynie Clinton Hill setki ludzi – w tym robotnicy, sojusznicy związkowi i zwolennicy społeczności – wypełniły chodniki. Przy temperaturze 4,4 stopnia Celsjusza pikietujący trzymali znaki, maszerowali i skandowali „Co jest obrzydliwe? Rozbijanie związków!” i „Bez umowy, bez kawy!”
Ponad tysiąc pracowników Starbucks w całych Stanach Zjednoczonych odszedł tę pracę w czwartek w ponad 40 miastach, co oznacza jedno z największych skoordynowanych działań w historii szybko rozwijającego się ruchu związkowego w największej na świecie sieci kawiarni.
Strajk, zbiegający się z organizowanymi przez firmę lukratywnymi uroczystościami „dnia czerwonego kubka”, ma na celu zmuszenie Starbucksa do powrotu do stołu negocjacyjnego po miesiącach negocjacji w sprawie umowy, które utknęły w martwym punkcie.
W Clinton Hill wielu potencjalnych klientów, którzy wpadli na kawę, skutecznie odstraszono i zamiast tego zdecydowali się wesprzeć strajk. Ci, którzy mimo wszystko zdecydowali się wejść, spotkali się z buczeniem.
Kaari Harsila, 21-letnia kierowniczka zmiany w Starbucks i jedna z głównych organizatorek wiecu, stwierdziła, że strajk był jednym z ich największych działań w dotychczasowej historii. „Zmieniamy dzień czerwonego kubka w bunt czerwonego kubka, aby pokazać Starbucks, że poważnie podchodzimy do naszych żądań” – powiedziała.
Odpowiedź pracowników dodała otuchy. „Myślę, że frekwencja była świetna” – powiedziała Harsila. „Szczerze mówiąc, jestem pod wielkim wrażeniem całego wsparcia, jakie otrzymujemy od społeczności i ludzi, którzy tu przychodzą, a my jesteśmy w stanie się odwrócić”.
Oszacowała, że ponad połowa potencjalnych klientów odmówiła przekroczenia linii pikiety. Wyjaśniła, że wielu protestujących to pracownicy Starbucks, do których dołączyła „grupa sojuszników, którzy wyszli z innych związków” i lokalni zwolennicy.
Harsila powiedziała jednak, że wewnątrz sklepu Starbucks zatrudnił menedżerów i przełożonych wyższego szczebla, aby zapewnić ciągłość działalności. „Zaprosili do pracy dyrektora regionalnego i okręgowego, bo się boją. Nie chcą zamykać.”
Jacob Muldoon, lat 25, który wcześniej pracował w Starbucks, a obecnie pracuje u giganta dostaw UPS, powiedział, że przyszedł, bo wie z pierwszej ręki, co może dostarczyć związek zawodowy. „Ja też kiedyś pracowałem w Starbucks… i naprawdę rozumiałem te warunki, te wczesne poranki i tę kiepską płacę” – powiedział. „Wiem, co robi dobry kontrakt związkowy. Widziałem, jak moja płaca wzrosła o 8 dolarów. „
Muldoon powiedział, że świadczenia, jakie otrzymuje obecnie w UPS, w tym bezpłatna opieka zdrowotna, mogą odmienić życie baristów. „Mam nadzieję, że otrzymają takie same korzyści, zwłaszcza teraz, gdy wszystko staje się tak drogie”.
„Dobrze tu wygląda” – powiedział Edwin Augustly, 50-letni członek komórki 79, który obecnie pracuje na lotnisku im. Johna F. Kennedy’ego. „W sklepie jest teraz dość pusto. Mieszkam niedaleko i ta Starbucks jest prawie zawsze pełna. A dzisiaj wcale tak nie jest. „
Claire Valdez, członkini zgromadzenia nowojorskiego, która wcześniej przewodniczyła lokalowi 2110 UAW na Uniwersytecie Columbia, powiedziała pracownikom, że ich walka odbiła się szerokim echem poza Starbucks.
„Straciłem już rachubę, ile razy stałem w kolejce do pikiet Starbucksa i nigdy nie byłem dumny, że mogę to zrobić” – powiedział Valdez. Chwaliła baristów za walkę nie tylko o siebie, ale o szersze cele. „Kiedy walczycie o to, aby wasi transpłciowi współpracownicy mieli opiekę zdrowotną, jest to walka wszystkich. Kiedy organizujecie się na rzecz palestyńskich praw człowieka, jest to walka wszystkich.”
Randi Weingarten, prezes Amerykańskiej Federacji Nauczycieli, mówiła o walce o godziwą płacę. „Dlaczego ci miliarderzy uważają, że bariści za grosze i dziesięciocentówki są w porządku?” zapytała. „Musimy mieć pewność, że ludzie, którzy wykonują pracę, aby uczynić Amerykę taką, jaka jest, będą traktowani z szacunkiem i godnością”.
W zeszłym tygodniu Starbucks Workers United ogłosiło, że pracownicy głosowali za zezwoleniem na czasowy strajk dotyczący nieuczciwych praktyk pracowniczych (ULP). Związek przez miesiące żądał, aby menedżerowie rozpatrzyli nowe propozycje poprawy personelu i płac oraz rozstrzygnęli setki zarzutów dotyczących ULP postawionych przez związek przeciwko Starbucksowi w trakcie swojej kampanii organizacyjnej.
Od 2021 r. ponad 650 kawiarni Starbucks zjednoczyło się w związku pomimo sprzeciwu kierownictwa. Rozmowy w sprawie kontraktu zostały zerwane na początku tego roku, gdy związek odrzucił propozycje gospodarcze Starbucksa.
Starbucks stwierdził, że jest „rozczarowany” faktem, że Workers United głosowało za strajkiem, zamiast kontynuować negocjacje, ale zapewnił, że „zdecydowana większość” sklepów nie będzie miała wpływu na tę akcję.
Jednak na Brooklynie z pewnością wydawało się, że ma to wpływ na biznes, przynajmniej jeśli chodzi o liczbę klientów wchodzących do sklepu przy Lafayette Avenue. Dla Harsilii inspirujące było obserwowanie, jak ludzie odwracają się od codziennej kawiarni Starbucks, aby wesprzeć związek, co było oznaką udanego strajku.
Powiedziała, że trzy pobliskie sklepy były już zamknięte, więc w ostatnich miesiącach był „bardzo zajęty”, ale nie dzisiaj. „Cieszę się, że mogę powiedzieć, że tempo wyścigu było znacznie wolniejsze niż w poprzednich dniach”.


















