Tdwa lata temu, pod bezchmurnym niebem w północno-środkowej Luizjanie, Doug Williams i Michael Vick spotkali się na boisku piłkarskim na stadionie Eddie G Robinson Memorial Stadium na Uniwersytecie Grambling, aby zastanowić się nad NFL szlak, który pomogli przetrzeć. W 1988 roku Williams poprowadził Waszyngton do Denver w Super Bowl XXII, otwierając nowy grunt: był pierwszym czarnym rozgrywającym, który wystartował w Super Bowl i zakończył mecz jako MVP. W 2001 roku Vick był głównym wyborem w drafcie NFL. Wszystkie były przełomowymi nowościami dla czarnych rozgrywających – i na tym nie poprzestały.
„Rozejrzyj się teraz po tej lidze” – Williams powiedział Vickowi swoim upartym akcentem z Luizjany. „Mogę się mylić, ale w ciągu najbliższych pięciu do siedmiu lat? Połowa rozgrywających w tej lidze będzie czarnymi”. W swoich czasach Williams słynął z głębokich uderzeń, ale równie dobrze mógł osiągnąć ten poziom przez trzy lata.
Kiedy we wrześniu rozpoczął się sezon zasadniczy NFL, czarnoskórzy rozgrywający stanowili rekordową liczbę 15 z 32 startujących w lidze; wśród nich było trzech – Bryce Young z Karoliny, CJ Stroud z Houston i Anthony Richardson z Indianapolis – którzy zostali wybrani z trzema pierwszymi wyborami w drafcie na rok 2023. Te historyczne kamienie milowe wyznaczyły początek ery Czarnych rozgrywających – emocjonujący czas, który oficjalnie rozpoczął się kiedy Patrick Mahomes z Kansas City spotkał się z Jalenem Hurtsem z Filadelfii w Super Bowl w 2023 r. Teraz 29-letni Mahomes, walczący o trzeci z rzędu tytuł Super Bowl, w oczach wielu wydaje się najlepszym QB wszechczasów – mimo że zaczynał dopiero od siedmiu sezonów. Dak Prescott, najlepiej zarabiający zawodnik w lidze, jest twarzą amerykańskiej drużyny Dallas Cowboys. W zeszłym roku Lamar Jackson z Baltimore zdobył tytuł MVP drugiej ligi. Czarny rozgrywający jest czołową postacią profesjonalnego futbolu.
Wiadomość o tym, że czarny rozgrywający zostanie mianowany starterem, nie rodzi już pytań o to, czy baza fanów – lub przeszłość, Ameryka – jest gotowy. Po prostu wchodzi na boisko. Gra nie zawsze była taka prosta; tyle jasno wynika z dwóch ostatnich projektów badających wejście Black QB do głównego nurtu.
W Wielka Czarna Nadziejahistoryk Louis Moore wspomina starcie w sezonie zasadniczym w 1979 r. pomiędzy Chicago a Tampa Bay – było to pierwsze starcie, w którym wystąpiło dwóch czarnych rozgrywających w Williamsie, twórca historii, oraz Vince Evans z Chicago, któremu ostatecznie odmówiono prawdziwej szansy na zrealizowanie swoich potencjał. Moore, profesor na historycznym Uniwersytecie Stanowym Black Grand Valley, odchodzi od meczu Chicago-Tampa, aby przyjrzeć się graczom i procesom, które doprowadziły do tej rywalizacji wprowadzającej zmiany; CBS reklamowało to jako Bitwę bombowców. Moore nazywa to „jednym z najbardziej monumentalnych zawodów w historii NFL i wekselem, że pewnego dnia wszystko się zmieni w grze i społeczeństwie”.
Tymczasem w trzyczęściowym dokumencie Prime Video pt. Ewolucja czarnego rozgrywającegoVick przemierza Stany Zjednoczone, aby rozważyć pełny zakres tego długiego łuku postępu – od Williego Throwera, pierwszego czarnego QB w NFL, po najczęściej wybieranego zawodnika w 2023 roku, Younga. To historia przefiltrowana przez życiowe doświadczenia Vicka, z których wyrosła w rezultacie kontrowersyjne i z powrotem. W 2007 roku Vick przerwał karierę po przyznaniu się do winy jego rola w ringu do walk psów. Po odsiedzeniu 21 miesięcy w więzieniu federalnym i odbyciu długotrwałej wycieczki z przeprosinami prowadzonej przez Humane Society, Vick pojawił się w Filadelfii jako bardziej wytworny przechodnia na drodze do tytułu gracza roku, który powrócił w 2010 roku.
Wpływ Vicka aż do jego pojawienia się na okładce gry wideo Madden NFL jako jednoosobowy kod do grynigdy nie ucieka przed różnorodną grupą rozgrywających, z którymi przeprowadza wywiady na potrzeby serialu. „Byłem osobliwością, byłem dziwnym kotem” – mówi Steve Young, biały mormoński mieszacz z południową łapą, który zrobił karierę w Hall of Fame w San Francisco. „Ale oglądając twoją grę, pomyślałem: «To jest moje plemię. To są moi ludzie”.
Tak długo, jak podanie w przód było podstawą strategii piłkarskiej, pojawiały się pytania, czy Czarny zawodnik byłby w stanie je rzucić. Czarnych rozgrywających skreślano jako gorszych psychicznie i najczęściej przenoszono na obrońców. W „Evolution” Deion Sanders – obrońca Hall of Fame, który został głównym trenerem futbolu w college’u – ujawnia, że grał rozgrywający w szkole średniej zanim został zmuszony do konwersji defensywnej w stanie Floryda. Przez większą część historii NFL znawcy futbolu w lidze nie wykazywali się dużą wyobraźnią, wręcz odrzucając dominujący talent czarnych podań do rzucania i rzucania szyfratory – „termin obciążony” – pisze Moore. Przyznano im niewielki margines błędu w porównaniu do białych podań, którzy oceniali grę zgodnie z planem, lepiej lub gorzej. Podczas gdy białym decydentom, mediom i kibicom łatwo było przeoczyć trudne do pokonania uprzedzenia rasowe profesjonalnego futbolu, czarnoskórzy fani nie mogli tego dostrzec.
Pierwszy odcinek „Evolution” zawiera szkic z telewizyjnego programu rozrywkowego Richarda Pryora z 1977 r., w którym występuje on w roli prezydenta USA. W tamtym czasie pomysł czarnoskórego głównodowodzącego był równie naciągany jak czarny QB, który dostaje klucze do ligi NFL, więc uznano, że Pryor połącz kropki:
„Chcę wiedzieć, co zrobisz, aby mieć więcej czarnych braci jako rozgrywających w National Football Honky League” – pyta w szkicu bojownik z magazynu Ebony.
„Planuję nie tylko mieć wielu czarnych rozgrywających” – zaczął Pryor, „ale będziemy mieć czarnych trenerów i czarnych właścicieli drużyn. Tak długo jak będzie istniał futbol, będzie gdzieś w nim trochę czerni. Bo jestem zmęczony tym bałaganem, który się dzieje. Odkąd Rams się pozbyli Jamesa Harrisaszczęka mi się zacisnęła – wiesz o czym mówię? Dostaniemy w dół teraz w tej sprawie.”
Ale mimo to czarnoskórzy trenerzy i dyrektorzy nadal walczą o miejsce w NFL nie okazują się gorsi od swoich białych rówieśnikówa właścicielka Czarnych to mały i w dużej mierze niewpływowy klub zdominowany przez Magia Johnsona, Lewisa Hamiltona i inne dobrze sytuowane postacie sportowe, czarni rozgrywający są niezaprzeczalni. Współczesna gra NFL faworyzuje podań, którzy rzucają i biegają – i nie rozróżnia koloru skóry tych QB. „Pamiętam, jak włączyłem PlayStation, zobaczyłem na ekranie sportowca z okładki i pomyślałem: Chcę być tym gościem. Chcę być (Vick)” – mówi rozgrywający Buffalo Bills Josh Allen, biały QB z podwójnym zagrożeniem, który opisuje edycję gry wideo Madden na rok 2024. „Nosiłam twoje korki w Pop Warner”.
Kiedy po raz pierwszy zaczęto akceptować czarnych rozgrywających jako starterów, drużyny często miały białego rozgrywającego jako rezerwowego, aby zapewnić, że niektóre części „tradycji” ich fanów są podtrzymywane. Ale teraz, zaangażowanie w postrasowy styl gry jest tak głębokie, że drużyny podpisują kontrakty z czarnymi QB, aby uzupełnić czarnych startujących i zapewnić im dużo pasa startowego do latania lub rozbijania się – podejście to zostało potwierdzone, gdy Andy Reid, dziekan trenerów NFL, podpisał kontrakt z Vickiem wyszedł z więzienia, aby wspierać startera Philadelphia Eagles Donovana McNabba. Gracze tacy jak Tyrod Taylor i Tyler Huntley żyją w rzeczywistości, o której ich przodkowie mogli tylko marzyć: czarni QB, którzy zrobili długie – i lukratywne – kariery jako rezerwowi weterani. Podczas swojej podróży po mediach, mającej na celu promocję filmów dokumentalnych, Vick starał się przyznać, że współczesna liga NFL jest życzliwą siłą dla postępowych ideałów. Jednak jego pionierskie tematy wywiadów w „Evolution” zawsze przypominają widzowi o ogromnym indywidualnym wysiłku, jakiego wymagało dotarcie do tego punktu.
Spotkanie Vicka z Williamsem w college’u było niezwykle ważne, co nie przekłada się na ekran tak dobrze, jak w książce Moore’a. Grambling State University, historycznie czarna uczelnia, zrobiła więcej niż jakakolwiek inna instytucja, aby czarny rozgrywający stał się podstawą amerykańskiej drużyny. W Great Black Hope Moore wspomina, jak trener Eddie Robinson zaangażował się w rozwój rozgrywającego do NFL, porzucając swoje plany opcji ucieczki na rzecz bardziej profesjonalnego ataku podań, opartego na trasach określonych w czasie, które wymagały od QB odczytywania szerokości boiska. Do swojego sztabu trenerskiego zrekrutował byłych zawodowców, aby zapoznali się z podstawami i niuansami tego stanowiska – i odniósł sukces. Przed Williamsem, klasycznym kieszonkowym przechodniem, Grambling wyprodukował Harrisa – ulubieńca Pryora, który poprowadził Rams do mistrzostw NFC w 1974 r., stając się tym samym pierwszym czarnym QB w historii mianowanym MVP Pro Bowl. Bez Robinsona, który zmarł w 2007 roku, gra nie byłaby tam, gdzie jest dzisiaj.
Ale nawet gdy czarni rozgrywający zyskali akceptację na najbardziej symboliczną pozycję lidera w amerykańskim sporcie, niektóre rzeczy musiały ustąpić. Czarni rozgrywający wycofują się z przejścia na LeBrona Jamesa i wykorzystania swojej wzniosłej platformy do nawoływania do instytucjonalnego rasizmu w sporcie i wokół niego, aby nie urazić swoich białych szefów-miliarderów, nie zniechęcić kibiców i nie zostać wyrzuconym z ligi wraz z Colinem Kaepernickiem. („To trudne, gdy nie możesz grać na własnych warunkach” – mówi Kaepernick Vickowi.) Rozgrywający Uniwersytetu Nebraski Dylan Raiola, który jest pochodzenia włoskiego i polinezyjskiego, doprowadza do skrajności swój gust. jego krawiecki cosplay Mahomesa.
Wydaje się, że nawet Vick wzdryga się przed swoim dziedzictwem jako podbijającego sufity czarnego rozgrywającego w lidze NFL, między innymi dlatego, że są miłośnicy zwierząt, którzy nie wybaczyli mu wypuszczenia Hodowle Bad Newz. Podczas gdy Vick nadal jest oczerniany przez pryzmat rasizmu, Brett Favre mimo to zachowuje status bohatera jego liczne kontrowersje. Okazuje się, że przywilej QB nie działa w obie strony.
Podczas rozmowy z Vickiem Williams jest dumny z faktu, że słowo „czarny” nie jest już używane jako modyfikator w odniesieniu do czarnych rozgrywających. „Teraz masz szansę obejrzeć ich grę” – mówi Williams. Czarny rozgrywający nie jest już samotnym rewolucjonistą. Jest twarzą ligi, która zrodziła się w wyniku trwającego od kilkudziesięciu lat dążenia do konformizmu – na dobre, a może i na gorsze.