MJej mąż wie więcej o amerykańskiej polityce niż ja, więc wyobraźcie sobie, jak bardzo cieszył się, że spędziłam większą część ostatnich dwóch lat, mówiąc mu: „Trump wygra”, po prostu dlatego, że czułam to w swoich emocjach. Jednak na początku tego roku zaczął się ze mną zgadzać, co, muszę przyznać, wiele dla mnie znaczyło, ponieważ opierał się na rzeczywistych informacjach i miał pierwsze pojęcie, o czym mówi. Przeglądając moje SMS-y do niego, czytam takie rzeczy jak: „Przepraszam, Harris „sprzedaje radość”???? Proszę, opowiedz mi o wyborach, które gdziekolwiek w historii wygrano radością, bo bardzo chciałbym o tym usłyszeć”. (Uwaga dodatkowa: z przeglądu danych widzę, że w tym roku naprawdę przesadziłem z bezczelnym znakiem zapytania.)

Tak czy inaczej, w tym duchu jest o wiele więcej. „Nie wierzę w te wszystkie sondaże, po prostu myślę, że to wszystko jest jakimś ogromnym wyzwaniem?” Jednak kiedy po południu w dniu wyborów zapytano mnie, kto według mnie wygra, natychmiast odpowiedziałem: „Kamala Harris?” Później tego samego wieczoru mój mąż zastanawiał się przez telefon, dlaczego porzuciłam przekonanie o długich miesiącach tyrad w kuchni i irytująco przerywanych SMS-ów. „Nie wiem” – odpowiedziałem. – Chyba po prostu… zapomniałem?

Zapominanie jest bardzo uwodzicielską rzeczą. Ale często zdarza się, że zachowanie jest irracjonalne. Mogę tylko powiedzieć, że chciałem, aby było prawdą coś przeciwnego do tego, o czym zapomniałem.

W tej chwili Partia Demokratyczna powinna spojrzeć wstecz na kilka ostatnich miesięcy i zastanowić się, ile rzeczy wyleciało im z głowy. Wyobraź sobie ich podróż w przeszłość. „Zdecydowanie powinniśmy postawić elitę wybrzeża przeciwko Trumpowi i nazwać jego zwolenników dziwakami. Zapomniałem, jak to się u nas dzieje. Zdecydowanie powinniśmy zająć się kwestiami wojny kulturowej. Zapomniałem, jak to się u nas dzieje. Zdecydowanie powinniśmy przedstawiać wybór jako wybór pomiędzy ciemnością/strachem/nienawiścią a wyższością moralną. Zapomniałem, jak to się u nas dzieje. Zdecydowanie powinniśmy nie przedstawia wybór pomiędzy swoim planem gospodarczym a naszym jasnym i lepszym. Już zapomniałem, jak to się u nas dzieje.

W każdym razie masz ogólne pojęcie. I spójrz – szczerze mówiąc, jestem pewien, że chcieli, żeby to wszystko było prawdą. Tymczasem zauważyłem, że różni wyjący liberałowie już oceniają wynik wyborów jako natychmiastowy wywołanie pandemii zdrowia psychicznego. (Nie pamiętam, jak to się z nimi dzieje). Szydzą też z niektórych ludzi za „głosowanie przeciwko ich interesom gospodarczym”, zamiast uważać, że cenienie pewnych rzeczy bardziej niż pieniądze nie jest tak naprawdę smutne i głupie, nawet jeśli uważa, że ​​te konkretne rzeczy są niewłaściwe. Osobiście prawie zawsze głosuję przeciwko moim interesom gospodarczym, ale najwyraźniej w sposób zatwierdzony.

A zatem tak: w chwili porażki wiele zapomnień zostaje odrzuconych. A jednak nie po to, żeby gromadzić na ten temat całe memento mori, ale w chwili triumfu też może być mnóstwo zapomnienia. Może więcej.

W tej chwili Republikanie z Trumpa przepychają się o rolę w nowej administracji, zapominając, że, jak to ujął mój nowy przyjaciel Anthony Scaramucci, „wszyscy lądują na rębaku”. Antoni ma sam był w rębakuale chciałabym powiedzieć, że wygląda w nim niesamowicie dobrze. W tej chwili wielu starszych republikanów Trumpa zapomina, jak wiele razy ta podróż przebiegała. Mogą mieć miłą przesiadkę w Białym Domu, ale jaki jest ich ostateczny cel? Rębak do drewna, kochanie.

Oczywiście są strasznie czyści ludzie i eksperci, którzy mówią, że nigdy nie zapominają o ważnych rzeczach o drugiej osobie i zawsze patrzą na nią z nienagannej perspektywy. W takim razie mają więcej wspólnego, niż myślą, z Trumpem, który też nigdy nie przyznaje się do błędu i nie zapomina.

Jeśli chodzi o bardziej powszechnych Zapominaczy, zwolennicy wysokiego szczebla forsują stanowisko, że wokół Trumpa otaczają się dorośli i to oni będą trzymać wszystko na właściwym torze. To bardzo przypomina o nich zapominanie, biorąc pod uwagę dokładnie to samo, co powiedziano ostatnim razem. Niestety, rębak do drewna, o którym zapomniano, wymaga stałego zaopatrzenia w osoby dorosłe.

Co najważniejsze, moim zdaniem, są to starsi rangą republikanie i zwolennicy Trumpa zapominając o wydarzeniach z 6 stycznia. Zapominają, co do nich doprowadziło, co ucieleśniali i jak wypływały celowo i bezpośrednio od samego Trumpa. I zapominają, że były to obiektywnie okropnie złe wydarzenia, a przynajmniej na tyle obiektywne, na ile wszelkie wydarzenia mogą być w kulturze, w której utracono ideę wspólnej rzeczywistości. 6 stycznia 2021 r. ci starsi ludzie załamywali się, publicznie wypierając się Trumpa. Zapominając o tym, większość tego roku spędzili na ponownym wyznawaniu go. Wtedy optymizm przeradza się w złudzenia i przypomina, że ​​obstawianie wbrew wyjątkowej naturze Trumpa jest tak zapominalskie, że stanowi niemal formę szaleństwa. Ich własny interes jest potężny – ale nie jest tak potężny jak jego.

Na tej podstawie pozwolę sobie na jeszcze jedną prognozę, która jest taka, że ​​dysfunkcjonalna relacja Trumpa z władzą po raz kolejny doprowadzi do obiektywnie strasznie złych wydarzeń, prawdopodobnie znacznie wcześniej niż ostatnim razem. W tym momencie duża liczba starszych osobistości będzie się zastanawiać, jak to się stało, że zapomnieli, że byli tu wcześniej. Zatem najwięksi powinni czuć się niepokojąco narażeni na ryzyko nawet teraz, w chwili zwycięstwa. Oszukaj mnie raz, wstydź się; oszukaj mnie dwa razy… Powiedziałbym, że wiedzą, jak to jest, ale wygląda na to, że popełnili fatalny błąd, zapominając.

  • Marina Hyde jest felietonistką Guardiana

  • Rok w Westminster: John Crace, Marina Hyde i Pippa Crerar. We wtorek 3 grudnia dołącz do Crace’a, Hyde’a i Crerara, którzy wspominają rok polityczny jak żaden inny. Na żywo w Barbican w Londynie i transmitowany na żywo na całym świecie. Zarezerwuj bilety Tutaj lub o godz opiekun.na żywo

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj