At czas pisania, liczba zgonów wzrosła do 214. Na ulicach piętrzą się zniszczone samochody i inny gruz, duże połacie Walencji pozostają pod wodą, a Hiszpania pogrąża się w żałobie. W niedzielę wybuchł gniew, gdy protestujący obrzucili króla i królową Hiszpanii błotem i innymi przedmiotami. Dlaczego tak wiele osób zginęło w powodzi, która była dobrze przewidywana w bogatym kraju?
Z punktu widzenia globalnej północy kryzys klimatyczny spowodowany spalaniem węgla, ropy i gazu od dawna postrzegany jest jako odległe zagrożenie, dotykające biednych ludzi na globalnym południu. To błędne przekonanie utrwaliło fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
Naukowcy od dawna wiedzą, że ogrzewanie klimatu emisjami paliw kopalnych spowoduje nasilenie powodzi, burz, fal upałów, susz i pożarów. Jednakże dopiero w 2004 r pierwsze badanie atrybucji formalnie powiązał wydarzenie pogodowe – niszczycielską falę upałów w Europie w 2003 r. – ze zmieniającym się klimatem. Pomimo dowodów ludzie wahają się, czy łączyć ekstremalne warunki pogodowe z kryzysem klimatycznym.
założyłem Atrybucja pogody na świecie w 2014 r., aby zmienić bieg rozmowy. Nasze badania atrybucyjne przeprowadzamy szybko, w ciągu dni lub tygodni, bezpośrednio po katastrofach pogodowych, aby informować ludzi w czasie rzeczywistym o roli kryzysu klimatycznego.
Szybka analiza po powodziach w Hiszpanii wykazała, że kryzys klimatyczny spowodował ekstremalne opady deszczu 12% intensywniejsze i dwukrotnie bardziej prawdopodobne. Mimo to w Paiporta, gdzie zginęły co najmniej 62 osoby, burmistrz stwierdził, że powodzie nie są częste i „ludzie się nie boją”. Jednak zmieniający się klimat sprawia, że niegdyś rzadkie zdarzenia stają się coraz częstsze.
Rekordowe wydarzenia, takie jak to, komplikują przygotowanie – jak zakomunikować skrajne niebezpieczeństwo związane z czymś, czego ktoś nigdy wcześniej nie doświadczył?
Niedawno widzieliśmy tę grę Huragan Helene dotarł na ląd. Ponad 200 osób zginęło w powodziach w śródlądowym regionie południowych Appalachów w USA. Pomimo ostrzeżeń o „katastrofalnej i zagrażającej życiu” powodzi jeszcze przed katastrofą, ludzie nadal byli zaskoczeni, gdy doszło do katastrofy, a wielu nie było w stanie ocenić, jak gwałtowne będą ulewy.
Jednak w Hiszpanialudzie zostali ostrzeżeni dopiero wtedy, gdy to się działo. Ostrzeżeń nie wysłano do czasu, gdy wiele osób zostało już uwięzionych w zalanych domach lub na parkingach podziemnych, próbując przenieść swoje samochody na wyższy poziom.
To samo wydarzyło się – a raczej nie wydarzyło się – w Niemczech w 2021 roku. Nie podano żadnych informacji, jak postępować i, co najważniejsze, nie udzielono żadnego wsparcia tym, którzy nie mogli sobie pomóc: w niemieckim mieście Sinzig 12 mieszkańców utonął dom dla osób niepełnosprawnych. W Hiszpanii zgłoszono już śmierć mieszkańców jednego z domów opieki i obawiam się, że w nadchodzących tygodniach pojawi się więcej niepokojących historii tego typu.
Organizacja World Weather Attribution zbadała 30 niszczycielskich powodzi i w prawie wszystkich przypadkach, w tym w krajach rozwijających się, stwierdziła, że opady były dobrze prognozowane. Ale jak widzieliśmy w Hiszpanii, prognozowanie nie wystarczy. Ostrzeżenia, gdy w końcu nadeszły, nie zawierały istotnych informacji o tym, dokąd i w jaki sposób należy się ewakuować.
Samorządy lokalne i służby ratunkowe są niezbędnym mediatorem pomiędzy służbami meteorologicznymi a poszkodowanymi. Należy je wzmacniać, a nie demontować, jak to miało miejsce w przeszłości z Jednostką Ratunkową w Walencji.
Jest oczywiste, że hiszpańskie systemy klęsk żywiołowych wymagają ulepszenia. Mówiąc szerzej, musimy zadać kilka trudnych pytań na temat międzynarodowych funduszy na wypadek klęsk żywiołowych – czy UE powinna dysponować funduszami na zapobieganie, a nie sprzątanie bałaganu po katastrofie? Moim zdaniem należy koniecznie zwiększyć fundusze i opracować skoordynowane plany.
Będziemy świadkami większej liczby ekstremalnych zjawisk pogodowych, jeśli będziemy spalać paliwa kopalne. Obecnie ocieplenie wynosi 1,3°C, ale jesteśmy na dobrej drodze, aby do 2100 r. osiągnąć temperaturę 3°C, co oznaczałoby zwiększenie częstotliwości i dotkliwości podobnych powodzi w Hiszpanii. Bez stworzenia planu działania i dokładnej wiedzy, jak go wdrożyć, jak to praktykuje się podczas ćwiczeń, liczba ofiar śmiertelnych będzie zawsze wysoka, gdy zostanie pobity rekord upałów lub w przypadku nowego regionu dotkniętego ulewami na skalę huraganu, jak to miało miejsce w Hiszpanii.
Inwestowanie w ludzi i służby ratunkowe uratuje życie. Ale rządy również nie mogą odbudowywać się w ten sam sposób. Prawie wszędzie w Europa tam, gdzie mieszkają ludzie, rzeki są skanalizowane, a wszystkie powierzchnie uszczelnione betonem i asfaltem, aby stworzyć wygodne miasto dla samochodów. Jeśli zamiast tego chcemy zacząć troszczyć się o ludzi, musimy ponownie dać rzekom przestrzeń, aby miały dokąd pójść, a nie do domów ludzi. Rozrost miast w całej Europie powoduje powstawanie coraz bardziej uszczelnionych powierzchni i naraża coraz większą liczbę ludzi na niszczycielskie powodzie.
My, Europejczycy, musimy się uczyć i odbudowywać na rzecz przyszłości, która dopiero się wyłania. Ale najpilniej musimy ćwiczyć przetrwanie w świecie zmienionym klimatem.