Zwolnienie przez Donalda Trumpa szefa głównej agencji w zakresie produkcji liczby miejsc pracy ryzykuje sprowadzanie USA do tej samej kategorii, co kraje znane z „gotowania książek”, takich jak Argentyna i Grecja, ostrzegli eksperci.

Donald Trump zwolnił Erikę Mcentarfer, komisarz Bureau of Labor Statistics (BLS) w zeszły piątek, po oskarżeniu swojej agencji o „udawanie” najnowszych danych zatrudnienia w „celach politycznych”, która pokazała amerykańską gospodarkę dodającą w lipcu niższą niż oczekiwano 73 000 miejsc pracy.

BLS, oficjalne źródło Statystyki Pracy Stanów Zjednoczonych od 1884 r., Zmieniło również szacunki nowych stanowisk utworzonych w maju i czerwcu przez łącznie 258 000.

Trump nie dostarczył żadnych dowodów na swoje oskarżenia przeciwko Mcentarferowi, które wzmocnił w poniedziałek w mediach społecznościowych, nazywając najnowsze raporty biura „sfałszowanym” i wymyślonym.

Ale jego decyzja zagraża amerykańskiej tradycji bezstronnej i wiarygodnej kolekcji statystyk, od której zależy stabilność gospodarcza i reputacja międzynarodowa, Specjaliści powiedzieli The Guardian.

Erica Groshen, poprzednik Mcenterfera jako komisarza BLS podczas prezydentury Baracka Obamy, ostrzegła na początku tego roku, że zbliżająca się zmiana zasad cywilnych, która zasilała zwolnienie w zeszły piątek, może wprowadzić „upolitycznienie” rządowych organów statystycznych-przy czym eksperci są naciskowani, aby wyprodukować masowane liczby, które pasowały do agendy prezydenta.

Podniosła widmo Grecji i Argentyny, gdzie oficjalne statystyki stały się zdyskredytowane w wyniku wprowadzenia przez rząd wprowadzania w błąd danych.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy przestał przyjmować dane inflacyjne rządu argentyńskiego w 2013 r. Po tym, jak stwierdzono, że urzędnicy celowo nie powiedzieli stawki w ciągu ostatnich sześciu lat.

Po zagrażaniu Argentyny – historycznej jednego z największych kredytobiorców MFW – z wydaleniem organizacja nie przedłużyła na nią kolejnej pożyczki.

W przypadku Grecji statystycy rządowi zostali oskarżeni o wprowadzenie inflacji i szybowania deficytów budżetowych „zniknięte” w latach 90., ponieważ kraj szukał szanowanych liczb, które umożliwiłyby kwalifikowanie się do samej europejskiej waluty, euro.

Następnie Grecja dołączyła do waluty, ale po wygórowanej długoterminowej cenie. Globalna katastrofa finansowa w 2008 r. Zachęciła jego gospodarkę w głęboką recesję, a rząd został zmuszony do przyjęcia ratowania wielu miliardów dolarów od MFW i Unii Europejskiej-kosztem bolesnych cięć usług socjalnych.

Andreas Georgiou, który został szefem Greckiej Agencji Statystycznej podczas kryzysu, nawet stawiał czoła oskarżeniu po tym, jak odkrył, że władze od lat dramatycznie rozumieją deficyty budżetowe.

Oba kraje doświadczyły poważnych reakcji politycznych.

W Argentynie, po dwóch kolejnych pożyczkach MFW nie udało się stabilizować swojej gospodarki, Javier Milei, populistyczny ekonomista i sojusznik Trumpa, został wybrany w 2023 r., Obiecując zabrać łańcuch do rządzącej biurokracji i wielu usług publicznych.

W Grecji szereg rządów lewych i prawicowych objął urząd pośród wzrostu radykalnych i populistycznych partii, powodując obawy dotyczące zdrowia demokracji kraju.

Rozmawiając z The Guardian, Groshen ostrzegł przed porównywalnymi scenariuszami po zmianie reguły wycofanej przez Biuro Zarządzania Personelem Białego Domu w kwietniu.

„Liderzy Bureau of Labour Statistics mogliby zostać zwolnieni za uwolnienie lub planowanie uwolnienia miejsc pracy lub statystyk inflacji niekorzystnych dla programu polityki prezydenta”, napisała w papier informacyjny.

Wersja zmieniła kategorię około 50 000 stałych urzędników państwowych na status „polityki/kariery”, ułatwiając ich usunięcie.

Pierwotnie złożone w kwietniu, aby zezwolić na 30 dni na komentarze, dało agencjom prawo „w celu szybkiego usunięcia pracowników kariery na stanowiskach związanych z polityką w zakresie złych wyników lub niewłaściwego postępowania, takich jak korupcja lub wprowadzenie stronnictwa w wykonywanie ich oficjalnych obowiązków”.

Dokładne role urzędników dotkniętych urzędników nie zostały zdefiniowane, ale Groshen wskazał, że jeśli zostanie wdrożony, prezydent ustali, kto zostanie przeklasyfikowany.

Zmiana wynikała z zarządzenie wykonawcze Trump wydał pierwszego dnia w Białym Domu 20 stycznia. Stwierdził, że władza „inkuralnych polityki” urzędników cywilnych jest „delegowana przez prezydenta i muszą być odpowiedzialne przed prezydentem”.

Groshen, obecnie specjalista ds. Statystyki rządowej na Uniwersytecie Cornell, powiedział, że zmiany statusu urzędnika państwowego ułatwiłyby rządowi manipulowanie liczbami, których nie lubił.

„Istnieje wiele zmian w służbie cywilnej, które znacznie ułatwia administracji zakłócać działalność agencji statystycznych i które mnie martwi” – powiedziała.

Pod zwiększonym zagrożeniem usunięcia urzędnicy w federalnych organach statystycznych „mogą również stawić czoła presji na zmianę metodologii lub ujawnić informacje przedpremierowe”, napisała.

„Ułatwiając usunięcie pracowników, jeśli prezydent ustali, że ingerują w jego politykę, zwiększa to potencjał bierności lub lojalności politycznej, aby uzyskać priorytet priorytetów w zakresie wiedzy i doświadczenia”.

Source link