Fernando Mendoza, bystry rozgrywający nr 1 Indianazdobył w sobotni wieczór Heisman Trophy, stając się pierwszym Hoosierem, który zdobył najbardziej prestiżową nagrodę futbolu uniwersyteckiego od jego powstania w 1935 roku.
Mendoza pokonał rozgrywającego Ohio State Juliana Sayina, defensora Notre Dame Jeremiyaha Love i rozgrywającego Vanderbilt Diego Pavię.
Mendoza poprowadził drużynę Hoosiers do ich pierwszego miejsca w rankingu i zajęcia pierwszego miejsca w drabince składającej się z 12 drużyn College Football, rzucając na odległość 2980 jardów i uzyskując 33 najlepsze w kraju podania przyłożenia, zdobywając jednocześnie sześć punktów. Indiana, ostatnia niepokonana drużyna w najważniejszej lidze futbolu uniwersyteckiego, 1 stycznia rozegra w Rose Bowl mecz ćwierćfinałowy College Football Playoff.
Mendoza, debiutant drużyny Hoosiers po przeniesieniu się z Kalifornii, jest sprawcą wykroczenia, które pobiło rekordy programu pod względem przyłożeń i punktów ustanowionych podczas niespodziewanego awansu do CFP w zeszłym sezonie.
Uczeń w czerwonej koszuli, niegdyś lekko rekrutowany mieszkaniec Miami, jest drugim finalistą Heismana w historii szkoły, dołączając do wicemistrza z 1989 roku Anthony’ego Thompsona. Mendoza jest siódmym zawodnikiem Indiany, który znalazł się w pierwszej dziesiątce w głosowaniu Heisman, i jest to kolejny sukces w historii programu – mając zawodników z rzędu w pierwszej dziesiątce. Rozgrywający Hoosiers Kurtis Rourke w zeszłym roku był dziewiąty.
Prezentacja Heisman Trophy nastąpiła po przyznaniu wielu wyróżnień. Na początku tego tygodnia Mendoza została uznana za gracza roku przez Associated Press i odebrała w piątek wieczorem nagrody Maxwella i Daveya O’Briena, a Love zdobył nagrodę Doaka Walkera.


















