Coś więcej niż tylko chmury wirowały, gdy nastąpiło tropikalne zaburzenie Huragan Milton uformowała się w południowo-zachodniej części Zatoki Meksykańskiej, rozpoczynając swój nieubłagany marsz w stronę środkowego strajku na zachodnim wybrzeżu Florydy.
Wraz ze wzmożeniem się wiatru wzrosło znajome uczucie niepokoju i strachu w całym stanie, który zaledwie tydzień wcześniej zmagał się z uderzeniem kolejnej potwornej burzy, huraganu Helene. Ostatecznie apokaliptyczny scenariusz przewidywany przez niektórych oszczędził gęsto zaludnionym miastom Tampa i Sankt Petersburg. Jednak w innych miejscach na wybrzeżu Zatoki Perskiej odnotowano niespotykany dotąd poziom zniszczenie i dewastacja.
W sumie te dwa śmiercionośne cyklony kosztowały dotychczas życie około 250 osób, tysiące kolejnych domostw, a miliony Floryda mieszkańcy i firmy zostaną pozbawione prądu, a wiele z nich prawdopodobnie jeszcze przez wiele tygodni. Podwójny cios wstrząsnął Florydą i nie będzie szybkiego powrotu do zdrowia.
„Właśnie wtedy, gdy po Helene zacząłeś odzyskiwać odrobinę normalności, kiedy wszystko zaczęło się stabilizować, odwróciłeś się i musiałeś stawić czoła kolejnej groźnej burzy, Huragan Milton” – powiedział w piątek republikański gubernator Florydy Ron DeSantis podczas kolejnej z serii wściekłych odpraw, które przeprowadził w ciągu ostatnich dwóch tygodni w obszarach najbardziej dotkniętych kryzysem.
„Jak powiedziałem, są szkody. Jest wiele rzeczy, które trzeba zrobić. Nie zrealizowaliśmy najgorszego scenariusza, ale otrzymaliśmy trafienie i będziemy musieli popracować, aby się odbić.
DeSantis mówił zarówno o natychmiastowej reakcji na powtarzające się katastrofy, jak i o długoterminowej poprawie sytuacji, jaką Floryda jako najbardziej bezbronny stan huraganami, będzie długotrwałe i kosztowne.
Mimo że w ten weekend trwają akcje ratunkowe i powódź w Milton, są już wstępne szacunki. Analitycy AccuWeather obliczają wstępną łączną kwotę szkód i strat gospodarczych na kwotę od 160 do 180 miliardów dolarów w związku z, ich zdaniem, „jednym z najbardziej szkodliwych i najbardziej wpływowych” burze w historii Florydy”.
Dla porównania, skorygowany o inflację koszt najdroższego huraganu w historii Stanów Zjednoczonych, Katriny w 2005 roku, wyniósł 320 miliardów dolarów – podała firma. Milton będzie tak drogie, częściowo ze względu na swój duży zasięg: tornado EF3, jedno z kilkudziesięciu, które pojawiło się w zewnętrznych pasmach burzy, zniszczył ponad 100 domów w ekskluzywnej inwestycji Avenir w Palm Beach Gardens, około 270 mil na wschód od miejsca, w którym Milton wylądował na Siesta Key.
„Strata w wysokości 225–250 miliardów dolarów spowodowana przez Helene i kolejne 160–180 miliardów dolarów w wyniku huraganu Milton to prawie pół biliona dolarów. PKB Stanów Zjednoczonych wynosi 26 bilionów dolarów, więc łączna strata wynosi prawie 2% (z tej kwoty)” – stwierdził w szacunkach Joel Myers, założyciel i prezes wykonawczy AccuWeather.
Straty – powiedział – skupią się głównie w czwartym kwartale tego roku i pierwszym kwartale 2025 roku.
„To może zniweczyć cały oczekiwany wzrost gospodarczy w tym okresie” – stwierdził.
Na szczeblu stanowym istnieją bardziej pilne obawy, w tym wpływ Helene i Milton na sprawny przebieg wyborów powszechnych w przyszłym miesiącu. Okręgowe komisje wyborcze i ich pracownicy oceniają zniszczenia budynków. DeSantis podpisał później szereg rozporządzeń wykonawczych Huragan Helene poluzowanie zasad głosowania, aby jak największa liczba osób mogła oddać swój głos.
„Nie znam żadnego biura, które ucierpiało tak bardzo, że przestało działać. Myślę, że w tej chwili skupiają się wyłącznie na zasilaniu. W rzeczywistości budynki są w porządku” – powiedział Travis Hart, prezes ds. Organizacja Florida Supervisors of Elections, która reprezentuje nadzorców we wszystkich 67 hrabstwach.
„Nie zebraliśmy jeszcze wszystkiego, a niektórzy są już w domu, sprawdzając swoje lokale wyborcze i strony wyborcze. Jednak czuję się naprawdę dobrze, bo będą w całkiem dobrej formie.”
Hart powiedział, że spodziewa się, że DeSantis zatwierdzi konsolidację niektórych lokali wyborczych na nowo dotkniętych obszarach, tak jak to zrobił w przypadku Helene. Inne środki obejmują złagodzenie rygorystycznych wymogów szkoleniowych dla pracowników komisji wyborczych oraz umożliwienie mieszkańcom, a także służbom ratowniczym i pracownikom mediów pracującym daleko od domów, zmiany adresów w celu głosowania korespondencyjnego przez telefon.
„Wielu ludzi jest wysiedlanych, być może ich domy zostały zniszczone, nie mogą do nich wrócić, a część z nich została zmieciona wzdłuż wybrzeża” – powiedział Hart.
„Mogą po prostu do nas zadzwonić i powiedzieć: «Hej, jestem teraz pod tym adresem, proszę o przesłanie tutaj mojej karty do głosowania pocztą». Nie muszą drukować formularza i wysyłać go pocztą na adres przynieś go lub wyślij e-mailem.”
Hart powiedział, że długa historia niszczycielskich huraganów w tym stanie nauczyła urzędników wyborczych, aby byli przygotowani, chociaż przyznał, że większe burze występujące w krótkich odstępach czasu mogą wiązać się z innym zestawem wyzwań.
„To jedna dobra rzecz na Florydzie, byliśmy tu już wcześniej. W pewnym sensie działamy w sposób bezprecedensowy, jesteśmy odporni, odbijemy się” – powiedział.
„Ale ten może stwarzać nowe problemy. Huragany są jak wybory, każdy jest inny. Z wczesnych raportów wynika, że nie jest tak źle, jak się spodziewaliśmy, ale kto wie, kiedy otrzymamy pełną ocenę, być może będziemy musieli zmienić bieg i obrać inny kierunek”.
Innym obszarem, na który zdaniem ekspertów huragany mogą mieć znaczący długoterminowy wpływ, jest kwitnący rynek nieruchomości na Florydzie. Poprzednie burze nie spowolniły stałego strumienia ok 900 osób dziennie przejście do stanu słonecznego, ale utrzymujący się kryzys ubezpieczeniowy pogorszyła się w wyniku nieuniknionej nowej rundy podwyżek składek po porażce Helene i Miltona.
Analitycy twierdzą, że jest zbyt wcześnie, aby przewidzieć, jak sytuacja się rozwinie, ale nawet jeśli ceny wzrosną, a popyt osłabnie, prawdopodobnie nadal nie zabraknie chętnych do przyjazdu.
„Jestem pewien, że są ludzie na Florydzie, którzy myślą: «To jest to, przeprowadzam się», i ludzie, którzy rozważają przeprowadzkę na Florydę, myślą: «Nie, nie pojadę, jest po prostu za dużo huraganów ’,” powiedział Kena Johnsonakierownik katedry nieruchomości w szkole biznesu na Uniwersytecie Mississippi.
„Ale mimo to masowa migracja nie ulegnie odwróceniu. Wszystkie dotychczasowe dowody sugerują, że po huraganach na tym obszarze następuje wzrost gospodarczy. Napływ kapitału biznesowego nabiera tempa, a ludzie nadal chcą przeprowadzać się na Florydę na emeryturę”.
Johnson uważa jednak, że ostatnie katastrofy wywrą presję na legislaturę Florydy, aby naprawiła zepsuty rynek ubezpieczeń. W ostatnich latach Florydę opuściło kilku prywatnych ubezpieczycieli, a liczba polis posiadanych przez Citizens, ubezpieczyciela ostatniej instancji wspieranego przez państwo, gwałtownie wzrosła.
„Kiedy igła zostanie poruszona, będzie to spowodowane wydarzeniem lub zestawem wydarzeń, jakie właśnie mieliśmy” – powiedział. „Dwa huragany w ciągu dwóch tygodni to coś, co być może w końcu doprowadzi do podjęcia prawdziwych działań. To coś, co Floryda będzie musiała zrobić i myślę, że to zrobią, tylko nie wiem kiedy.