Eksportowany gaz emituje znacznie więcej gazów cieplarnianych niż węgiel, mimo że przemysł paliw kopalnych twierdzi, że jest to czystsza alternatywa, jak wynika z nowego ważnego artykułu badawczego, który kwestionuje kontrowersyjny, ale szybki rozwój eksportu gazu z USA do Europy i Azji.
Węgiel jest najbrudniejszym z paliw kopalnych, gdy jest spalany w celu uzyskania energii, a producenci ropy i gazu od lat go wykorzystują promowanie czystszy gaz jako paliwo „pomostowe”, a nawet „rozwiązanie klimatyczne”. mnóstwo nowości terminali skroplonego gazu ziemnego (LNG), głównie w USA.
Jednak badania, które same w sobie zostały uwikłane w argument polityczny w USA, wykazały, że LNG jest o 33% gorszy pod względem emisji gazów cieplarnianych planety w okresie 20 lat w porównaniu z węglem.
„Pogląd, że węgiel jest gorszy dla klimatu, jest błędny – LNG powoduje większy ślad gazów cieplarnianych niż jakiekolwiek inne paliwo” – powiedział Robert Howarth, naukowiec zajmujący się ochroną środowiska na Uniwersytecie Cornell i autor nowego artykułu.
„Myślenie, że powinniśmy transportować ten gaz w ramach rozwiązania klimatycznego, jest po prostu błędne. To ekologizowanie ze strony przedsiębiorstw naftowych i gazowych, które poważnie zaniżyły emisję tego rodzaju energii”.
Z badania wynika, że wiercenie, przemieszczanie, schładzanie i transport gazu z jednego kraju do drugiego zużywa tak dużo energii, że faktyczne końcowe spalanie gazu w domach i firmach ludzi odpowiada jedynie za około jedną trzecią całkowitych emisji powstających w tym procesie.
Wynikające z tego duże emisje oznaczają, że „nie ma potrzeby stosowania LNG jako tymczasowego źródła energii” – czytamy w artykule, dodając, że „zakończenie stosowania LNG powinno być globalnym priorytetem”.
Recenzowane badania, opublikowane dnia Czwartek w czasopiśmie Energy Science & Engineeringkwestionuje uzasadnienie ogromnego wzrostu liczby instalacji LNG wzdłuż wybrzeża Zatoki Meksykańskiej w celu przesyłania gazu ogromnymi tankowcami na rynki zagraniczne. Stany Zjednoczone są światowym liderem Eksporter LNGa następnie Australia i Katar.
Poprzedni rząd I przemysł szacunki zakładały, że LNG emituje znacznie mniej niż węgiel, co stwarza nadzieję, że może go zastąpić w takich krajach jak Chiny, a także pomóc europejskim sojusznikom zagrożonym inwazją na Ukrainę przez Rosję, głównego producenta gazu.
„Eksport LNG z USA może pomóc przyspieszyć postęp w zakresie ochrony środowiska na całym świecie, umożliwiając narodom przejście na czystszy gaz ziemny w celu ograniczenia emisji i zaradzenia globalnym zagrożeniom związanym ze zmianami klimatycznymi” – powiedział Dustin Meyer, dyrektor ds. rozwoju rynku w American Petroleum Institute.
Ale naukowcy tak stwierdziło, że ekspansja LNG nie jest zgodna przy unikaniu przez świat niebezpiecznego globalnego ocieplenia, przy czym naukowcy odkryli w ostatnich latach wyciek metanu, głównego składnika gazu i silnego czynnika grzewczego planety, w wyniku odwiertów znacznie wyżej niż oficjalne szacunki.
Z artykułu Howartha wynika, że aż 3,5% gazu dostarczanego klientom ucieka do atmosfery w postaci niespalonej, czyli znacznie więcej niż wcześniej zakładano. Metan jest około 80 razy silniejszy jako gaz cieplarniany niż dwutlenek węgla, mimo że utrzymuje się w atmosferze krócej, a naukowcy ostrzegają, że rosnącą globalną emisję metanu ryzyko rozwalenia uzgodnionych celów klimatycznych.
po promocji w newsletterze
Badania Howartha wykazały, że podczas produkcji LNG około połowa całkowitych emisji ma miejsce podczas długiej podróży gazu tłoczonego rurociągami do terminali przybrzeżnych po wstępnym odwiercie, zwykle w drodze szczelinowania hydraulicznego, z obszarów takich jak Ogromne złoża łupków w USA.
Wykorzystana do tego energia oraz wycieki powodują zanieczyszczenie, które nasila się po dotarciu gazu do obiektów eksportowych. Tam jest przechłodzony do -162°C (-260°F), aby przekształcić się w ciecz, którą ładuje się do ogromnych kontenerów na cysternach. Następnie cysterny pokonują duże odległości, aby dostarczyć produkt do krajów-klientów, gdzie jest on ponownie przekształcany w gaz, a następnie spalany.
„Cały ten proces jest znacznie bardziej energochłonny niż węgiel” – powiedział Howarth. „Nauka jest tutaj całkiem jasna: to pobożne życzenie, że gaz w cudowny sposób przemieszcza się za granicę bez żadnych emisji.”
Artykuł Howartha wywołał burzę przed publikacją, a projekt badania podkreślony przez działaczy klimatycznych takich jak Bill McKibben w zakresie, w jakim według doniesień miało to wpływ na decyzję administracji Bidena z początku tego roku pauzować wszystkich nowych zezwoleń eksportowych dla projektów LNG.
Ta przerwa rozwścieczyła przemysł naftowy i gazowy – skłaniając do procesów sądowych – i jego sojusznicy polityczni. W zeszłym miesiącu czterech Republikanów w Kongresie napisał do Departamentu Energii USA, żądając korespondencji między nim a Howarthem w sprawie, jak to określili, jego „wadliwego” i „błędnego” badania.
Grupy przyjazne gazowi również argumentowali że w dokumencie zawyżono emisję LNG, co podzielają niektórzy eksperci ds. energetyki. „Trudno to przełknąć” – powiedział David Dismukes, wiodący konsultant i badacz ds. energii w Luizjanie. „Czy gaz ma wpływ na klimat? Absolutnie. Ale czy jest gorszy od węgla? Pospiesz się.”
Howarth powiedział, że wynikiem tej niezwykłej analizy było „więcej recenzji naukowych niż kiedykolwiek wcześniej”, podczas których ośmiu innych naukowców przeprowadziło pięć rund recenzji. Howarth powiedział: „Nie uważam tej krytyki za zasadną – wydaje mi się, że to zadanie polityczne”.
Howarth powiedział, że Stany Zjednoczone mają „ogromny wybór” przed wyborami prezydenckimi, a Donald Trump obiecuje cofnąć pauzę Bidena pierwszego dnia po jego powrocie do Białego Domu, aby umożliwić szereg nowych projektów LNG. Tymczasem Kamala Harris wycofała się z poprzedniego planu zakazującego szczelinowania, ale obiecała podjęcie działań w odpowiedzi na kryzys klimatyczny.
Ponad 125 naukowców zajmujących się klimatem, środowiskiem i zdrowiem napisał w zeszłym miesiącu do administracji Bidena, aby bronić badań Howartha i nalegać na kontynuację przerwy w eksporcie LNG.
Ustalenia artykułu Howartha są „wiarygodne” – stwierdził Drew Shindell, klimatolog z Duke University, który nie był zaangażowany w badania.
„Badanie Boba stanowi obecnie uzupełnienie dużej ilości literatury, która pokazuje, że argumenty branży za gazem są podważane przez możliwość przejścia na odnawialne źródła energii” – powiedział Shindell. „Jednak debata tak naprawdę nie dotyczy tego, czy gaz jest nieco lepszy, czy gorszy od węgla. Powinien opowiadać o tym, jak oboje są okropni i że musimy się ich obu pozbyć”.