Kamala Harris prowadziła kampanię w Madison w stanie Wisconsin, demokratycznej stolicy stanu i mieście uniwersyteckim, które, jak mają nadzieję Demokraci, zgromadzi wystarczającą liczbę wyborców, by zapewnić zwycięstwo kandydatowi na prezydenta.

„Wiemy, że to będzie zacięty wyścig aż do samego końca” – powiedział Harris. „Jesteśmy słabsi w tym wyścigu i czeka nas ciężka praca”.

Wyborcy w Wisconsin osiągnęli minimalną przewagę w wyborach prezydenckich w 2016 i 2020 roku. Donald Trump wygrał w tym stanie w 2016 r. różnicą ok. 22 tys. głosów, a w 2020 r. Joe Biden z trudem wyprzedził Trumpa, zdobywając zaledwie 20 tys. głosów więcej.

Ankieta w Wisconsin jak dotąd Harris i Trump są łeb w łeb. Trzy sondaże przeprowadzone w tym tygodniu podkreślają, jak wyrównany może być tutaj wyścig: sondaże przeprowadzone przez AARP, Marist i Quinnipiac University sugerują, że wyścig jest praktycznie remisowy, a Harris wyprzedza Trumpa zaledwie o jeden punkt w każdym przypadku.

Podczas kampanii wyborczej Harris podkreśliła swoje poparcie dla prawa do aborcji. Jest to główny punkt jej kampanii i kwestia niezwykle istotna dla młodych wyborców.

„To niemoralne” – powiedziała Harris o licznych zakazach aborcji, które wprowadzono po uchyleniu orzeczenia Roe v Wade. „Zgódźmy się, że nie trzeba porzucać swojej wiary ani głęboko zakorzenionych przekonań, aby zgodzić się, że rząd nie powinien mówić jej, co ma robić”.

Harris opowiedziała o spotkaniu z matką młodej kobiety, która zmarła na sepsę po tym, jak odmówiono jej wykonania aborcji w Georgii.

„Amber Nicole Thurman” – powiedział Harris. „Obiecałem jej matce, że za każdym razem będę mówił jej imię”.

Ktokolwiek wygra głosowanie powszechne w Wisconsin, zdobędzie pełne 10 głosów elektorskich stanu, dając stanowi nieproporcjonalny głos w wyborach prezydenckich, a grupy takie jak duża populacja studentów Madison odegrają kluczową rolę w ustaleniu wyniku. Niektórzy z tych studentów wzięli udział w piątkowym wiecu.

„To po prostu miłe widzieć kogoś, kto naprawdę jest radosny” — powiedziała Kaitlin Olson, studentka drugiego roku na University of Wisconsin w Madison. Podczas bolesnej debaty Bidena z Trumpem Olson powiedziała: „To było takie: 'To przerażające’. Teraz, gdy Kamala kandyduje, myślę sobie: 'OK, trochę więcej radości’”.

„Myślę, że przyjdzie więcej osób, niż się spodziewaliśmy” – powiedział Jake Leismer, student pierwszego roku, który przyjechał autobusem z kampusu, dołączając do Olsona i grupy studentów na wiecu.

Kampania koordynowana przez Demokratów, która prowadzi kampanię na rzecz Demokraci w górę i w dół głosowania, zatrudnił siedmiu pełnoetatowych organizatorów kampusów w całym stanie i koordynatora organizacji młodzieży, według źródła zaznajomionego z operacjami kadrowymi kampanii Harrisa w Wisconsin. Kelly Connor, organizator kampusu z siedzibą w Madison, powiedział, że kampania spotkała się z entuzjazmem – nawet zorganizowano ognisko, aby uroczyście spalić kopie map wyborczych Wisconsin, które stan porzucił w tym roku po latach organizowania partii postępowych i demokratycznych.

„Mamy wielu wolontariuszy, którzy nigdy wcześniej nie pracowali jako wolontariusze, a chcą wyjść i zapukać do drzwi” – ​​powiedział Connor.

Efekt młodych ludzi w Wisconsin w pełni ujawnił się w 2023 r., kiedy studenci masowo wyszli na ulice, aby wybrać Janet Protasiewicz do Sądu Najwyższego Wisconsin, tworząc liberalną większość w składzie sędziowskim. W centrum wyścigu znajdował się dostęp do aborcji, który uwikłany jest w prawne tarapaty od czasu upadku sprawy Roe v Wade, która wywołała 175-letni zakaz w tym stanie.

„Oni wiedzą, o co toczy się gra” – powiedział Connor. „W tych wyborach chodzi o faszyzm kontra demokracja, a studenci są gotowi zrobić wszystko, aby Donald Trump nigdy więcej nie postawił stopy w Białym Domu”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj