japoński Formuła 1 Kierowca Yuki Tsunoda powiedział, że przed wpuszczeniem do kraju na rozgrywane w ten weekend Grand Prix Las Vegas był przez kilka godzin przesłuchiwany przez funkcjonariuszy kontroli granicznej Stanów Zjednoczonych.
Kierowca RB powiedział w środę reporterom, że podczas dwóch poprzednich wizyt w USA w tym roku na wyścigach w Austin i Miami nie miał żadnych problemów.
„Na szczęście wpuszczono mnie po kilku rozmowach” – powiedział. „No cóż, właściwie dużo dyskusji… Prawie zostałem odesłany do domu”.
Tsunoda powiedział, że podróżował ze swoim fizjoterapeutą, ale musiał samodzielnie przejść przez kontrolę imigracyjną, a następnie został zabrany do pokoju na przesłuchanie pomimo posiadania odpowiednich dokumentów.
„Zrobiłem wizy i w ogóle… Udało mi się bezproblemowo wjechać na poprzedni tor (Circuit of the Americas)” – powiedział.
„Poczułem się trochę dziwnie, że zatrzymano mnie i odbyliśmy porządną dyskusję. Na szczęście nie trwało to dłużej niż dwie, trzy godziny. To nie pierwszy raz, kiedy przyjechaliśmy tu w tym roku. Słyszałem wiele rzeczy, ale mam nadzieję, że w przyszłości wszystko będzie dobrze – i sprawnie.
GP Las Vegas odbywa się po trzytygodniowej przerwie po rundzie w Brazylii, a Tsunoda przyleciał przed zespołem na imprezę promocyjną.
„Miałem na sobie piżamę, więc może nie wyglądałem na kierowcę F1” – dodał 24-latek.