Samotna matka z Utahu której w 2022 r. zdiagnozowano śmiertelną chorobę nowotworową, udało się zebrać ponad milion dolarów w formie darowizn, które miały pomóc zabezpieczyć przyszłość jej dzieci, zanim zmarła w weekend – według jej rodziny.

Historia 30-letniej Eriki Diarte-Carr złamała serca w cyfrowym krajobrazie Stanów Zjednoczonych, szczególnie po tym, jak w sobotę krewni ogłosili jej śmierć w poście w mediach społecznościowych, który stał się wirusowy.

„Erika… była silna i trzymała się swoich dzieci tak długo, jak mogła” – czytamy post o którym mowa, a którego autorem jest kuzyn. „Wiem, że była bardzo wdzięczna za całe wasze wsparcie, miłość i modlitwy”.

Jak ona internetowa zbiórka pieniędzy oraz serwis informacyjny z Utah KTVX każda z nich to powiedziała, Diarte-Carr dowiedziała się, że ma nieuleczalnego raka płuc po tym, jak poszła na pogotowie w poszukiwaniu leczenia z powodu – jej zdaniem – stosunkowo rutynowego „kontuzji barku”, dzień przed Dniem Matki w 2022 roku.

Diarte-Carr napisała później na stronie swojej kampanii GoFundMe, że lekarze powiedzieli jej: „Mam nadzieję, że masz w domu dobry system wsparcia, ponieważ będziesz go potrzebować”. Powiedziała, że ​​początkowo dobrze zareagowała na leczenie raka i przerwała je, ale później rozwinęła się u niej rzadka choroba hormonalna, która skłoniła ją do wznowienia leczenia.

Wznowione leczenie nie przyniosło takich samych rezultatów jak pierwotne, a we wrześniu lekarze podobno powiedzieli jej, że zostały jej trzy miesiące życia. Postanowiła przerwać leczenie i skupić się na spędzeniu ostatnich dni ze swoimi dziećmi: siedmioletnim Jeremiaszem i pięcioletnią Aaliyah.

Tymczasem na GoFundMe poprosiła o 5000 dolarów na opłacenie pogrzebu oraz wsparcie syna i córki, których określiła mianem „całego życia, światła i duszy”. Stwierdziła, że ​​nie ma ubezpieczenia na życie, a pogarszający się stan zdrowia uniemożliwia jej zarabianie pieniędzy poprzez pracę ani gromadzenie oszczędności.

We wtorek użytkownicy GoFundMe przekazali prawie 1,2 miliona dolarów, czyli kwotę 240 razy wyższą niż jej cel.

„Twoja siła i odwaga w stawieniu czoła tak trudnej sytuacji są naprawdę inspirujące” – czytamy w wiadomości od jednego z darczyńców. „Potrzeba ogromnej siły, aby stawić czoła temu, przez co przechodzisz, a twoja odwaga jaśnieje”.

W ostatniej wiadomości na swojej stronie GoFundMe Diarte-Carr oświadczyła, że ​​wszystkie fundusze pozostałe po pokryciu jej pogrzebu zostaną „wpłacone na fundusz powierniczy na rzecz moich dzieci”.

„W ten sposób mogę coś dla nich zostawić i nadal mieć pewność, że gdy dorosną, wszystko będzie dobrze” – powiedziała Diarte-Carr.

Source link