„Twoje ciało, mój wybór” – napisał troll w poście na temat śmierci mojej matki. Miało mnie to zastraszyć. Zamiast tego włączyło mnie to w tryb strategiczny, w którym zastanawiam się, w jaki sposób kobiety i ich przyjaciele mogą zbudować odporność kulturową, aby przetrwać epokę neoTrumpa.
Hasło zostało ukute przez zwolennika białej supremacji, antysemitę i mizogina Nicka Fuentesa. Jest wszędzie w Internecie. Kiedyś nienawistni ekstremiści jego kalibru usiłowali znaleźć odbiorców wśród trędowatych robaków. Fuentes jadł kolację z nowym prezydentem-elektem Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpadopiero w listopadzie 2022 r. Taka jest rzeczywistość, w której teraz żyjemy – amerykańskie kobiety bezpośrednio, reszta z nas przez skojarzenie.
Polują na nas w Internecie, ci mężczyźni. Zawsze tak było, ale zwycięstwo Trumpa zachęciło do bardziej rażących zachowań nienawidzących kobiet. Przypuszczam, że po prostu szukają słowa „feministka” lub „feministki”, aby znaleźć cele w swoim gniewnym – wyraźnie ogromnym – wolnym czasie.
Z pewnością nie prowadzą tych badań, ponieważ mieszkam w Australii, gdzie moje ciało pozostaje moim wyborem, chronione zestawem praw zaciekle bronionych przez ludzi, nawet gdy zagrażają im polityków antyaborcyjnych. Siedemdziesiąt sześć procent Australijczyków popiera prawo do aborcjiz wysokie stawki wsparcia wśród mężczyzn. Dlaczego różnica? Australijczycy nie odziedziczyli purytańskiego fetyszu cierpienia. Bycie związanym na zawsze z kimś, kogo nie kochasz i płacenie za dzieci, których nie chcesz, nie gwarantuje szczęśliwego i satysfakcjonującego życia.
Nasi amerykańscy kuzyni, którzy niestety doszli do tego samego wniosku, są teraz zdani na łaskę prawną tych, którzy tego nie zrobili, nie zrobią i mają tendencję do zakazywania wszelkich książek, które sugerują, że kiedykolwiek to zrobią. Ale nawet jako Australijczykowi trudno nie odczuwać nadciągającej globalnej ciemności, gdy proponowany przez Trumpa sekretarz obrony jest kolejnym człowiekiem, który budzi panikę łapanie zarazków dziewcząt od żołnierekpodczas gdy w Rosji kumpel Trumpa Władimir Putin zakazuje „bezdzietna propaganda”, rzekomo w celu zatrzymania spadającego wskaźnika urodzeń. W tym tygodniu niższa izba rosyjskiego parlamentu jednogłośnie głosowała za ukaraniem osób lub podmiotów, które promują przerażającą ideologię feministyczną, mówiącą, że być może nie chcą mieć dzieci. Można podejrzewać, że chłopcy Vlada odnieśliby większy wzrost demograficzny, gdyby nie wrzucali żołnierzy do maszynki do mielenia mięsa podczas inwazji na Ukrainę – do tej pory zginęło około 700 000 – ale jeśli gdziekolwiek dowiedzieliśmy się jednej rzeczy o polityce populacyjnej, zawsze łatwiej jest to zrobić. winić kobiety niż przez jedną sekundę uważnie się sobie przyjrzeć.
Więc całkowicie rozumiem, dlaczego radykalna koreańska feministka nagle zainteresowała się TikTokiem Doktryna „4B”.gdzie – aby uniknąć nienawiści płciowej „twoje ciało, mój wybór” i nieuniknionego okrucieństwa, jakie taka nienawiść mobilizuje – kobiety odrzucają randki, seks, małżeństwo i dzieci i jak najbardziej odsuwają się od poglądów społecznych mieszanych płci. W Ameryce, gdzie kobiety wykrwawiają się na parkingach z powodu antyaborcyjnych ograniczeń opieki medycznej, politycy agitują, aby zakończyć rozwód bez winydomniemani przestępcy seksualni są postrzegani jako guru randek i wiesz, Atut właśnie został wybrany na prezydenta, bądźmy uczciwi – zbliżanie się do czegokolwiek, co może spowodować zajście w ciążę, nie sugeruje zabawnej możliwości ekscytacji, ale wyraźne i obecne niebezpieczeństwo. Jasne, seks jest świetny… ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad wydatkami? 5,4 minuty Twojego dnia na czymś, co nie niesie ze sobą śmiertelnego ryzyka?
Być może lepiej byłoby tymczasowo zainwestować te 5,4 minuty w opuszczenie miejsca, w którym najprawdopodobniej zostanie odebrana im natychmiastowa możliwość wyboru w sprawie własnego ciała – a jest to intymne, domowe środowisko. Tak, prawie nawet w słonecznej Australii 70% napaści na tle seksualnym ze strony mężczyzn ma miejsce w miejscu zamieszkania. I choć Australijki nie mają takich samych politycznych ograniczeń naszej wolności, jak kobiety w Rosji czy Ameryce, mamy problem przemocy ze strony partnerów osobistych, wynikający z nienawiści ze względu na płeć, która objawia się w innych kulturach i na inne sposoby. Listopad był tutaj brutalnym miesiącem; W ciągu 16 dni zginęło 11 kobiet.
Czy maksymalizacja samoobrony musi oznaczać całkowite wyrzeczenie się mężczyzn i seksu i dołączenie do 4B? Nie, oczywiście, że nie… ale oznacza to, w przewrotny sposób, uwzględnienie putinowskiego uznania siły perswazji kulturowej – blokowanie przekazów, zwalczanie prób przymusu społecznego i budowanie bezpieczniejszych relacji. Jako jednostki, grupy przyjaźni, rodziny, społeczności musimy przeciwstawić się tysiącleciom agresywnych narracji romantycznych, które przytłaczają opowieściami o kobietach i o kobietach, zachęcając nas do poszukiwania „prawdziwej miłości” i osiągania partnerskich relacji (i, co najważniejsze, , społeczne ich świadectwo) jako apogeum kobiecego triumfu społecznego.
Tym, co najbardziej chroni dziewczęta przed sprawcą przemocy ze światopoglądem „twoje ciało, mój wybór”, jest silna grupa przyjaciółki, niezależne życie I prawo jazdy. To są osiągnięcia, do których powinniśmy zachęcać wszędzie, z przesłaniem, że kiedy je osiągniesz, jesteś gotowa na związek, a mężczyźni, którzy ich nie szanują, wyklejają sobie czerwoną flagę.
Dyskusja na temat przemocy ze strony partnera w tym kraju i gdzie indziej zawsze brzmiała: „dlaczego ona nie wyjechała?”. W tym napiętym i delikatnym czasie dla kobiet to przede wszystkim ci, którzy nadal postrzegają kobiety i dziewczęta jako istoty ludzkie, powinni zastanowić się, co my wszyscy zrobiliśmy, że naraziliśmy ją na niebezpieczeństwo.