W czwartkowym biegu treningowym Lindsey Vonn była 10. najszybsza podczas swojego pierwszego zjazdu w Pucharze Świata od sześciu lat.
Trzy tygodnie po powrocie 40-latka do Pucharu Świata w supergigancie Vonn ukończył 2-kilometrowy bieg Karla Schranza ze stratą 2,55 sekundy za Federicą Brignone z Włoch. Amerykanka, która ściga się na tytanowym kolanie, na szybkim odcinku skoczni, na którym w grudniu 2007 roku wygrała zjazd, osiągnęła prędkość prawie 100 km/h.
Drugi trening zaplanowano na piątek przed wyścigiem w sobotę.
Vonn wygrała 43 zjazdy w Pucharze Świata – co stanowi rekord wśród mężczyzn i kobiet – spośród 82 zwycięstw w karierze, co daje jej w sumie trzecie miejsce na liście wszechczasów. Mikaela Shiffrin, która jest dochodzi do siebie po wypadku na wyścigu w zeszłym miesiącuma 99, a Ingemar Stenmark zdobył 86 w latach 70. i 80. Vonn była także mistrzynią olimpijską w zjeździe na Igrzyskach w Vancouver w 2010 roku.
Vonn przeszła na emeryturę w lutym 2019 roku po mistrzostwach świata w Szwecji. Jej niespodziewany powrót przypomina powrót w ulubionej imprezie zjazdowej. Zajęła 14. miejsce z ostrożnym biegiem w supergigancie 21 grudnia na torze St Moritz, a zaplanowany drugi wyścig został odwołany z powodu złej pogody.
Vonn powinna również wystartować w przyszłym tygodniu na Cortina d’Ampezzo – kobiecej trasie Igrzysk Olimpijskich w 2026 r., gdzie wygrała sześć zjazdów i sześć supergigantów – a jej celem jest zakwalifikowanie się do mistrzostw świata w przyszłym miesiącu w Saalbach.