Nagroda przyznana niedawno aktorowi i reżyserowi Justinowi Baldoniemu, honorująca go za „odwagę i współczucie w działaniu na rzecz kobiet i dziewcząt”, została unieważniona w następstwie skargi złożone przez aktora Blake’a Lively’ego oskarżając go o molestowanie seksualne oraz skoordynowane wysiłki mające na celu zniszczenie jej reputacji.
Nagroda Voices of Solidarity została przyznana Baldoni 9 grudnia przez Vital Voices Global Partnership, międzynarodową organizację non-profit skupiającą się na wzmacnianiu pozycji kobiet.
W oświadczeniu z 23 grudnia organizacja stwierdziła, że rzekome „odrażające zachowanie” Baldoniego szczegółowo opisane w zgłoszeniu Lively jest „sprzeczne z wartościami Vital Voices i duchem nagrody”.
21 grudnia Lively złożyła skargę na Baldoniego, który był jej reżyserem i współgwiazdą filmu It Ends With Us. W skardze zarzuca się Baldoni molestowanie seksualne Lively, a następnie koordynowanie wysiłków mających na celu zniszczenie jej reputacji poprzez kampanię „manipulacji społecznej”.
Baldoni zagrał i wyreżyserował różne filmy i programy telewizyjne, w szczególności Jane The Virgin stacji CW, a także jest współwłaścicielem Wayfarer Studios, wytwórni filmowej, która wyprodukowała It Ends With Us, dramat romantyczny, który miał premierę na początku tego roku.
Zgodnie ze skargą dyrektor generalny Baldoni and Wayfarer, Jamey Heath, dopuścił się „niewłaściwego postępowania” wobec Lively i innych członków obsady podczas produkcji filmu. W skardze stwierdzono, że warunki były rzekomo tak złe, że 4 stycznia Lively i jej mąż Ryan Reynolds spotkali się z Baldonim, Heathem i innymi producentami, aby omówić listę żądań „zastosowania się do wrogiego środowiska pracy”, które prawie wykoleiło produkcję kinematografia.
Lista zawierała żądania, aby Baldoni i Heath natychmiast zaprzestali angażowania się w niestosowne i osobiste rozmowy bez zgody i na temat seksu z Lively i innymi kobietami na planie. Zawierał także wymagania dotyczące kręcenia scen seksualnych i intymnych do filmu. Wszystkie strony zgodziły się wdrożyć i przestrzegać ustaleń omawianych podczas spotkania.
Jednak przed premierą filmu Baldoni i Heath podobno zatrudnili eksperta ds. public relations ds. kryzysu, aby rozpoczął ofensywę przeciwko Lively. Z wiadomości zawartych w skardze wynika, że podjęli oni skoordynowaną akcję mającą na celu zniszczenie reputacji Lively poprzez rozpowszechnianie negatywnych opinii na jej temat w mediach społecznościowych. Według doniesień działania public relations zakończyły się sukcesem. „Napiętnowano ją jako głuchą, trudną we współpracy i tyranem” – dodał – napisał „New York Times”..
W oświadczeniu dla „Los Angeles Times” prawnik Baldoniego stwierdził, że twierdzenia Lively „są całkowicie fałszywe, oburzające i celowo lubieżne, a ich zamiarem jest publiczne zranienie i powtórzenie narracji w mediach”.
Baldoni już wcześniej pozycjonował się jako sojusznik #MeToo w szczytowym okresie ruchu i opublikował książkę, która, jego zdaniem, kwestionuje wyobrażenia o tradycyjnej męskości.
Po niedawnych doniesieniach o skardze Lively agencja talentów Baldoniego, WME, przestała go reprezentować. Autor książki To się z nami kończy, na podstawie której powstał film mówiony wspierając Lively, napisał na Instagramie: „Umiejętność Blake’a, by odmówić usiąść i zostać pochowanym, była po prostu inspirująca”.