Niezależnie od tego, czy lubisz sport, czy nie, jest z niego mądrość. Po przejściu przez frazesy, banalność i banałę są tam złoto.
Słynne zwycięstwo Rory McIlroy w amerykańskich Masters na początku tego miesiąca przyniosło mi dla mnie szczególnie dobry przykład. Psychologa McIlroya, Bob Rotella, przypisał się pomoc swojemu mężczyźnie w rozwoju kluczowych umiejętności umysłowych: oddawanie swoich złych strzałów i ledwo zastanawiając się nad tym.
Zapytał, jak się tym zaczął W wywiadzie Rotella powiedziała: „Zaczynamy od pomysłu, że golf, według projektu, jest grą na błędy. A jeśli kochasz grę golfa, musisz pokochać, że jest to gra błędów. Jeśli próbujesz zmienić to idealne, to nie lubisz golfa, próbujesz zmienić ją w grę, którą chcesz być. I inni gracze odgrywają tę samą grę, to wszystko, co wszyscy, wszyscy. Popełniasz błędy, w które nie możesz uwierzyć, że musisz to zaakceptować.
Warto zastąpić słowo „życie” słowem „golf” w tym akapicie.
W życiu i w golfie mogłem zrobić godzinę czasu pana Rotelli. Po prostu nie mogę dostać złego strzału w golfa, w który właśnie grałem. W rzeczywistości żywo przypominam sobie straszne strzały, które grałem lata temu. I nie rozmawiaj ze mną o wizualizacji. Jeśli uderzam nad wodą, nie tylko mogę nie Wyobraź sobie, że piłka ją wyczyści, widzę i usłyszę, jak wpada w napój.
To samo dotyczy życia. Wspomnienia o głupich rzeczach, które powiedziałem i zrobiłem, duże i małe, atakują mnie bez ostrzeżenia. Podobnie jak czas w latach 80., kiedy, wchodząc na koncert Judie Tzuke w Birmingham Odeon, w sposób nie można wycisnąć dna mojego przyjaciela, tylko po to, by odkryć, że to nie był mój przyjaciel, to był jakiś inny facet. Myśl o takich rzeczach dosłownie, fizycznie, sprawia, że skakuję. Ale już nie. Charnelowanie Boba Rotelli dla wszystkiego, co jestem warte. Wkrótce mam nadzieję, że będę w stanie wysłuchać Judie Tzuke bez oceny z przerażeniem.
Życie to gra błędów i niech tak będzie. Pozdrawiam, Bob.