Mężczyzna, który porwał i dokonał napaści seksualnej na mieszkańca Północy Kalifornia kobieta biorąca udział w porwaniu, które stało się powszechnie znane jako „Zaginiona dziewczyna”, została oskarżona o dwie napaści na tle seksualnym na 15-latkę – ogłosili w poniedziałek prokuratorzy.
Prokuratorzy utrzymują, że 47-letni Matthew Muller włamał się we wrześniu 2009 roku do domu kobiety w Mountain View w Kalifornii, zaatakował ją, związał i kazał jej pić leki. Następnie powiedział trzydziestokilkuletniej kobiecie, że zamierza ją zgwałcić, ale ona go przekonała, aby tego nie robił – twierdzą prokuratorzy. Muller odszedł po tym, jak polecił kobiecie zakup psa.
Według prokuratorów w następnym miesiącu włamał się do domu w Palo Alto w Kalifornii, związał i zakneblował kobietę, a następnie zmusił ją do wypicia NyQuil. Zaczął atakować kobietę po trzydziestce, ale ona przekonała go, aby przestał – twierdzi prokurator.
Mullerowi postawiono dwa zarzuty popełnienia napaści na tle seksualnym podczas włamania do domu. Zarzuty niosą za sobą możliwą karę dożywotniego więzienia. Obecnie odsiaduje 40 lat więzienia za porwanie w 2015 roku.
„Szczegóły szaleństwa brutalnych przestępstw tej osoby wydają się spisane na potrzeby Hollywood, ale są tragicznie prawdziwe” – stwierdził w oświadczeniu prokurator okręgowy Jeff Rosen. „Naszym celem jest upewnienie się, że ten oskarżony zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i że już nigdy nikogo nie skrzywdzi ani nie będzie terroryzował. Mamy nadzieję, że ten koszmar się skończy.”
Prawnik Mullera, obrońca publiczny Agustin Arias, nie skomentował nowych zarzutów.
Według prokuratorów zarzuty postawiono po sprawdzeniu dowodów w oparciu o „nowy trop”. Urzędnicy powiedzieli, że kryminaliści z prokuratora okręgowego znaleźli DNA Mullera na paskach, którymi wiązał jedną z ofiar.
Muller, pozbawiony prawa wykonywania zawodu prawnik z wykształceniem na Harvardzie, przyznał się do porwania Denise Huskins w 2015 roku. W 2022 r. został również skazany na 31 lat więzienia stanowego po tym, jak nie przyznał się do sprzeciwu wobec dwóch zarzutów przymusowego gwałtu na Huskins.
Huskins została uprowadzona przez zamaskowanego intruza, który włamał się do domu jej chłopaka w Vallejo, mieście w rejonie Zatoki San Francisco. Jej chłopak, Aaron Quinn, powiedział detektywom, że obudził go jasne światło padające na jego twarz i że intruzi odurzyli ich, zawiązali oczy i związali oboje, a następnie porwali Huskinsa w środku nocy. Quinn powiedziała również, że porywacze żądali okupu w wysokości 8500 dolarów.
Detektyw policji z Vallejo przesłuchiwał Quinna godzinami, czasami sugerując, że mógł być zamieszany w zniknięcie Huskinsa. Quinn poddał się badaniu na wariografie, ale agent FBI stwierdził, że się nie powiódł, jak para napisała później w książce o swoim doświadczeniu.
Huskins, która miała wtedy 29 lat, wróciła bez szwanku dwa dni później przed mieszkaniem ojca w Huntington Beach w południowej Kalifornii, gdzie, jak powiedziała, została podrzucona. Pojawiła się ponownie na kilka godzin przed terminem zapłaty okupu.
Tego samego dnia policja w Vallejo ogłosiła na konferencji prasowej, że nie znalazła żadnych dowodów na porwanie, i oskarżyła Huskinsa i Quinna o sfingowanie porwania, co wywołało zakrojone na szeroką skalę poszukiwania.
Po zwolnieniu Huskins policja w Vallejo błędnie porównała jej porwanie do książki i filmu Zaginiona dziewczyna, w których kobieta znika, a po ponownym pojawieniu się kłamie, że została porwana.
Śledczy porzucili tę teorię po aresztowaniu Mullera przez policję w Dublinie w Kalifornii za podobną włamanie do domu. Władze poinformowały, że znalazły telefon komórkowy, który nawiązał do Mullera, a późniejsze przeszukanie samochodu i domu dostarczyło dowodów, w tym komputera, który Muller ukradł Quinnowi, łączącego pozbawionego prawa wykonywania zawodu adwokata z uprowadzeniem.


















