Próbując stworzyć administrację po szokującym zwycięstwie osiem lat temu, Donalda Trumpa spoglądał daleko poza swój wewnętrzny krąg i tych, którzy gorliwie przyjęli jego program. Nie tym razem.
Prezydent elekt oskarżył Howarda Lutnicka, długoletniego przyjaciela i jedną z niewielu znanych postaci w korporacyjnej Ameryce, o głośne poparcie jego kampanii i rekrutację urzędników, którzy będą realizować jego program, a nie osłabiać go.
Dyrektor generalny Cantor Fitzgerald i współprzewodniczący zespołu Trumpa ds. przejściowych nie ukrywał, że planuje obsadzić w nowym Białym Domu lojalistów i trzymać z daleka każdego, kto grozi wykolejeniem jego zobowiązań.
Ostatnim razem Trump „niestety wybrał” Lutnicka powiedział NewsNation w zeszłym miesiącu, opisując zatrudnienie, które podjął podczas swojej pierwszej kadencji, jako błędy „pierwszego roku”. „To dyrektor generalny. Dlaczego miałbyś wybrać kogoś, kto będzie próbował pójść w innym kierunku? To byłoby głupie.”
Lutnick, który twierdzi, że codziennie rozmawia z Trumpem, w latach 2016 i 2020 znajdował się na uboczu, kiedy jego przyjaciel wygrywał i przegrywał prezydenturę. W 2024 roku poszedł all-in – zbierając miliony dolarów i głośno opowiadając się za politycznym powrotem swojego sojusznika
Trump „stworzy najwspanialszy zespół, jaki kiedykolwiek objął rząd”, oświadczył Lutnick przed triumfującym tłumem w Madison Square Garden w zeszłym miesiącu, na dziewięć dni kampanii. Jako współprzewodniczący ds. okresu przejściowego odpowiada za tę budowę.
Lutnick zasugerował, że ma wyjątkowe kwalifikacje do tego zadania. Rozmawiając z Dziennik Wall Streetzauważył, że Cantor Fitzgerald zatrudnił tysiące pracowników po śmierci większości swoich pracowników w dniu 11 września 2001 r. ataki terrorystyczne. Jej biuro mieściło się w północnej wieży World Trade Center.
W środę wczesnym rankiem w centrum kongresowym hrabstwa Palm Beach Lutnick patrzył z odległości kilku stóp, jak Trump po raz pierwszy po zwycięstwie przemawiał do zwolenników. Według rzecznika finansista nie mógł w tym tygodniu uczestniczyć w rozmowie kwalifikacyjnej.
W trakcie wstępnych rozmów na temat transformacji prowadzonych w ostatnich tygodniach i miesiącach Lutnick wskazał na dwa główne przekonania: że Trump może przywrócić amerykańskie bogactwo oraz że do pracy dla byłego prezydenta, kiedy po raz pierwszy objął urząd, zatrudniono niewłaściwe osoby.
Na scenie w Madison Square GardenLutnick wyjaśnił, co jego zdaniem właściwie oznacza „uczyń Amerykę znów wielką” – i kiedy, jego zdaniem, Stany Zjednoczone były wystarczająco wielkie: rok 1900. „Na przełomie wieków nasza gospodarka chwiała się” – stwierdził. „Nie mieliśmy podatku dochodowego, mieliśmy tylko cła”.
Według Lutnicka, w miarę jak podatki rosły, a cła spadały, pokolenie za pokoleniem amerykańskich przywódców politycznych pozwalało „reszcie świata (na) zjeść nasz obiad”, twierdzi Lutnick, którego preferowany sposób działania jest jasny: obniżyć podatki i podnieść cła, jak Trump obiecał.
Trump złożył wiele obietnic przed swoją pierwszą kadencją. Dokonał niektórych – ogromnych obniżek podatków, na których nieproporcjonalnie skorzystali najbogatsi – ale nie udało mu się zrealizować wielu innych, takich jak uchylenie Obamacare, zmniejszenie deficytu federalnego i zmuszenie Meksyku do płacenia za mur graniczny.
Część osób, które weszły na orbitę Trumpa w 2016 roku, jak na przykład były szef ExxonMobil Rex Tillerson, który pełnił funkcję sekretarza stanu, stroniła od niektórych jego impulsów i instynktów. Tym razem jednak Lutnick starał się zniechęcić byłego prezydenta do entuzjastycznego witania w gronie innych, mniej lojalnych biznesmenów.
Kiedy w zeszłym tygodniu założyciel Amazona, Jeff Bezos, zadzwonił do Trumpa, Lutnick twierdził w Fox News, że wysłał znajomemu film, który nakręcił poprzedniego wieczoru, przedstawiający jego inteligentny głośnik Alexa. Kiedy zostałem poproszony o zagranie w Trump’s wywiad z Joe Roganemzamiast tego rzekomo odtwarzał podcast Prosecuting Donald Trump. „Powiedz mu, żeby naprawił Alexę i żeby było sprawiedliwie” – Lutnick wspominał rozmowę z Trumpem.
Są jednak pewne postacie, wciąż stosunkowo nowe na orbicie Trumpa, na które Lutnick był bardziej otwarty. On niedawno zatwierdzony teorie spiskowe dotyczące szczepionek propagowane przez Roberta F. Kennedy’ego Jr., który zawiesił swoją kandydaturę na urząd prezydenta cofnąć Trumpa tego lata, po spędzeniu kilku godzin z aktywistką. Lutnicka później – napisał w mediach społecznościowych aby on i jego żona „zaufali naszym lekarzom” i aby jego rodzina została zaszczepiona.
Operacja Trumpa nie została powszechnie przyjęta przez Lutnicka. W zeszłym miesiącu podkreślił, że zespół przejściowy „skupił się wyłącznie” na zapewnieniu zwycięstwa byłemu prezydentowi, po Politico zgłoszone że niektórzy lojaliści Trumpa zaniepokoili się, że niewłaściwie połączył on swój własny biznes z wysiłkami w zakresie obsadzenia personelu administracji.
Lutnick nadal kieruje Cantorem Fitzgeraldem i nadzoruje sieć pojazdów „do kontroli in blanco”. i głośno opowiadają się za możliwościami kryptowalut. Nie jest jasne, jaką dokładnie rolę odegra, gdy Trump ponownie wejdzie do Białego Domu, ale chce pomóc w poprowadzeniu (wraz z Elonem Muskiem) inicjatywy mającej na celu drastyczne ograniczenie wydatków federalnych w ramach rządowej komisji ds. efektywności.
Podczas niedawny dwugodzinny występ podcastuLutnick był właśnie w trakcie szczegółowego opisu swojej kariery w finansach, kiedy zatrzymał się, aby opisać swoje relacje z Trumpem. „On mnie słyszy” – Lutnick powiedział o prezydencie-elektie. – Nie zawsze to robi Słuchać do tego co mówię. Nie zawsze to robił Do co mówię. Ale on mnie słyszy.
Przeczytaj więcej relacji dziennika Guardian z wyborów w USA w 2024 r