Jasmine Paolini przez 40 lat była pierwszym zwycięzcą domu Włoch Coco Gauff.
29-latek, który w zeszłym roku osiągnął finał French Open i Wimbledon w przełomowym sezonie, zachwycił fanów na Foro Italico z sukcesem 6-4 2-2.
Żaden Włoch nie wygrał jednego z dwóch tytułów singli w Rzymie od czasu Raffaella Reggi w 1985 roku, ale Paolini całkowicie zasłużył na swój triumf, podczas gdy Jannik Sinner mógł uczynić go podwójnym w domu, gdy w niedzielę zmierzy się z Carlosem Alcarazem.
„To nie wydaje mi się prawdziwe” – powiedział Paolini. „Przybyłem tutaj jako dziecko, aby zobaczyć ten turniej, ale wygrałem go i utrzymywanie tego trofeum nie było nawet w moich snach”.
Przed ceremonią trofeum tłum skandował „Ole, Ole, Ole, Jas-Mine, Jas-Mine”, a Paolini odpowiedziała, tworząc ręce w kształcie serca. „Tłum był niesamowity” – powiedział Paolini.
Paolini i partnerka Sara Errani są również w finale podwójnej kobiet i zagra w niedzielę Veronika Kudermetova i Elise Mertens w niedzielę.
„Minęły dwa niesamowite tygodnie i jeszcze się nie skończyło” – powiedział Paolini.
Paolini wyszedł strzelając i przeszedł ciasny pierwszy set, zanim uciekł z drugim wśród mnóstwa błędów wskaźnika. Zdobywając tytuł, Paolini gwarantuje, że wyprzedzi Igę Swiacie, aby zostać światem nr 4 w poniedziałek i zdobył cztery miejsce na French Open, które rozpoczyna się w następny weekend.
Gauff powrócił do gliny europejskiej po trudnych miesiącach, ale zajął drugie miejsce w obu głównych wydarzeniach, a ta strata po jednej z Aryną Sabalenką w Madrycie dwa tygodnie temu.
Tymczasem Katie Boulter dotarła do pierwszego finału gliny w swojej karierze w Trophee Clarins w Paryżu. Spadając do poziomu WTA 125, poziom tuż poniżej głównej trasy, opłacił się dla brytyjskiego nr 1, który pokonał Francji Varvarę Grachyva 6-0 3-6 6-3, aby ustanowić ostateczne starcie z innym graczem domowym, Chloe Paquet.