AKiedy Stany Zjednoczone przygotowują się do inauguracji Donalda Trumpa 20 stycznia, oczy wszystkich zwrócone są na rynki kryptowalut. Po Cena Bitcoina osiągnęła 100 000 dolarów (81 917 funtów) po raz pierwszy w historii w grudniu 2024 r. społeczność kryptowalut z niecierpliwością wyczekuje spełnienia przez Trumpa obietnicy wyborczej, zgodnie z którą Stany Zjednoczone staną się „kryptostolica planety”. Niektórzy analitycy przewidują, że cena Bitcoina może wahać się od 78 000 do 250 000 dolarów w 2025 r.
Technologia Blockchain ma wiele zastosowań poza płatnościami kryptowalutowymi – na przykład w łańcuchu dostaw i logistyce. Ale to jest wzrost cen BitcoinaEthereum i „monety memowe”, które przyciągają większość uwagi opinii publicznej. Popyt spekulacyjny i możliwość nietypowych zwrotów, które rzadko można spotkać na innych rynkach finansowych, pozostają głównymi czynnikami wpływającymi na ich ceny.
Inwestorów często motywuje perspektywa krótkoterminowych zysków, a nie wiara w prawdziwą lub fundamentalną wartość aktywów. W przypadku monet memowych popyt spekulacyjny napędzany jest przede wszystkim kulturą mediów społecznościowych i entuzjazmem społeczności, przy niewielkim nacisku na użyteczność technologii bazowej lub długoterminowy sukces projektu.
Napędzane oczekiwaniami na korzystniejsze otoczenie regulacyjne pod rządami Trumpa, obecnie wzrosło zainteresowanie instytucjonalne kryptowalutami. Główni gracze, tacy jak CzarnyRock wkraczają na rynek kryptowalutowych instrumentów pochodnych, zwiększając płynność i przyciągając jeszcze więcej inwestorów. To branżowe i polityczne wsparcie dla kryptowaluty świadczy o większym przyjęciu i większej akceptacji aktywów kryptograficznych. Jednocześnie spekulacyjny charakter aktywów kryptograficznych budzi obawy związane z poparciem politycznym mógłby nadmuchać bańkę, podobnie jak bańka internetowa, która trwała w latach 1998–2000.
Bańki na rynkach finansowych powstają, gdy ceny aktywów znacznie przekraczają ich wartości fundamentalne i nie odzwierciedlają już rzeczywistego ryzyka. Kiedy te bąbelki pękną, mogą wywołać efekt zarażeniapowodując upadek powiązanych papierów wartościowych – nawet w branżach niepowiązanych bezpośrednio z zagrożonymi aktywami.
w moim badaniawraz z innymi autorami, Przeanalizowałem firmy, które zmieniły markę na nazwy związane z kryptowalutami, aby podnieść ceny akcji, pomimo braku zmian w swoich modelach biznesowych. To powierzchowne skojarzenie uczyniło te firmy podatnymi na zarażenie ze strony szerszego ekosystemu kryptograficznego. Jeśli inwestorzy nie sprawdzili, czy spółki te rzeczywiście przyjęły technologię blockchain, prawdopodobnie szybko sprzedają te akcje przy pierwszych oznakach negatywnych wiadomości lub kryzysu na rynku kryptowalut.
Wraz z rosnącym zaangażowaniem instytucjonalnym, w tym firm zarządzających inwestycjami i banków, inne branże są coraz bardziej narażone na ryzyko krachu na rynku kryptowalut, na przykład spowodowanego przez Upadek Terra Luny i FTX w 2022 r. Banku Doliny KrzemowejUpadłość SVB w 2023 r. stanowi godny uwagi przykład tego, jak wzajemnie powiązane słabe punkty na rynkach technologii, kapitału wysokiego ryzyka i rynkach spekulacyjnych mogą zdestabilizować banki, zwłaszcza te o skoncentrowanej ekspozycji na sektory wysokiego ryzyka. W 2025 r. zagrożenie zarażeniem staje się coraz silniejsze niż na początku, kiedy rynki kryptowalut były bardziej odizolowane.
Zarażenie płynie w obu kierunkach. Po upadku SVB poinformowała firma kryptowalutowa Circle, emitent popularnej monety stablecoin USDC że trzyma 3,3 miliarda dolarów swoich rezerw w SVB. W rezultacie USDC chwilowo straciło swoją pozycję w stosunku do dolara amerykańskiego, ponieważ rynki obawiały się, że spółka może napotkać problemy z płynnością, co uniemożliwi wymianę USDC na dolary amerykańskie. Incydent ten podkreśla, że bliższe powiązania między sektorem kryptowalut a tradycyjnymi finansami zwiększają podatność na zagrożenia w obu sektorach, budząc obawy o ogólną stabilność finansową.
Nawet jeśli rzekomo stabilne aktywa kryptograficzne, takie jak USDC, Tether i Terra Luna, nie są odporne na depegging lub upadek, wówczas monety memów – napędzane wyłącznie szumem w mediach społecznościowych i poparciem gwiazd – są jeszcze bardziej podatne na bańki spekulacyjne.
Sojusznik Trumpa, Elon Musk, poparł wiele monet memowych za pośrednictwem Twittera/X, a niedawno miliarder zmienił nazwisko na „Kekius Maximus” na X, co spowodowało cenę odpowiedniego tokena, Kekiusa, który wzrośnie o ponad 700%. Wpływowiec w mediach społecznościowych BBC badało sprawę Logana Paula za poparcie wielu monet memowych na jego kanale YouTube. Paweł zaprzecza jakimkolwiek nadużyciom.
Promocja kryptowalut, szczególnie przez wpływowe osobistości, jest kluczowym elementem programów typu „pompuj i zrzucaj”, które obejmują sztuczne zawyżanie ceny monety poprzez szum medialny lub czasami nawet fałszywe informacje („pompowanie”), a następnie sprzedaż dużych pakietów w szczytowym momencie, pozostawiając innych inwestorzy ponoszą straty w przypadku gwałtownego spadku ceny („zrzut”). W przypadku Paula i innych celebrytów pojawiają się zarzuty dotyczące nieujawnionych interesów finansowych w monetach memowych. Gwiazdy powinny powstrzymać się od zachęcania swoich obserwujących do inwestowania w jakąkolwiek kryptowalutę bez przejrzystego ujawniania swojego zaangażowania finansowego – szczególnie jeśli istnieją plany późniejszej sprzedaży danego aktywa, co może spowodować straty finansowe dla ich obserwujących.
Podstawową częścią etosu kryptowalut jest dążenie do wolności finansowej: umożliwienie transakcji typu peer-to-peer bez polegania na bankach centralnych lub pośrednikach finansowych oraz promowanie większej wolności finansowej. Jednak paradoksalnie inwestorzy kryptowalut często ślepo ufają opiniom wpływowych osobistości w mediach społecznościowych, inwestując w aktywa spekulacyjne wysokiego ryzyka, co często ma katastrofalne skutki dla inwestorów. Podczas krachu na rynku kryptowalut w 2022 r. wielu inwestorów amatorów straciło swoje inwestycje, a w niektórych przypadkach oszczędności życia, co miało drastyczny wpływ na ich życie i zdrowie psychiczne.
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), amerykański organ regulacyjny rynku finansowego, wszczęła kilka dochodzeń w sprawie celebrytów promujących kryptowaluty bez ujawniania swoich interesów finansowych w projektach. Jednak były szef SEC Gary Gensler złożył rezygnację, a Trump zamierza nominować Paul Atkins, znany entuzjasta kryptowalutaby przewodniczyć SEC.
Takie zmiany byłyby mile widziane przez społeczność kryptograficzną ze względu na potencjalny wzrost cen aktywów kryptograficznych i zwiększenie ich zysków. Jednocześnie jest to niepokojące, ponieważ może zmienić sposób, w jaki organy regulacyjne postrzegają manipulacje na rynku i wykorzystywanie informacji poufnych na rynkach kryptowalut za pomocą mediów społecznościowych i działają w związku z nimi. Jeśli w 2025 r. SEC przymknie oko, konsumenci mogą pozostać całkowicie bezbronni przed stratami finansowymi – zwłaszcza gdy pęknie kolejna bańka na monetach memowych.
Złagodzenie przepisów dotyczących kryptowalut nie przyczyniłoby się do osiągnięcia ideału wolności finansowej. Zamiast tego oznaczałoby to znaczący krok wstecz w dążeniu do przejrzystości i odpowiedzialności w przeciwdziałaniu niewłaściwemu postępowaniu finansowemu ze strony bogatych i wpływowych. Silne poparcie polityczne i rządowe dla kryptowalut, paradoksalnie, stanowi zagrożenie dla etosu decentralizacji i może ostatecznie podważyć atrakcyjność aktywów kryptograficznych.
W tym roku rynek kryptowalut prawdopodobnie wejdzie do głównego nurtu, ale ci, którzy parają się peryferiami, mogą w najlepszym razie spotkać się z niezaspokojonymi oczekiwaniami, a w najgorszym z wyzwaniami.