W 1986 r. Sigourney Weaver ukończyła drugą Obcy filmu i wróciła na nowojorską scenę off-broadwayowską, aby udowodnić, że potrafi zagrać Szekspira. Dla Kosmici, otrzymała nominację do Oscara.

Dla Szekspira Kupiec Wenecki, otrzymała tę recenzję od New York Timesa: “Kupiec wenecki to lokalny debiut szekspirowski w roli Portii, Sigourney Weaver i, szczerze mówiąc, nie są to najlepsze trzy i kwadrans pani Weaver… Reżyser i gwiazda razem wydają się zdezorientowani Szekspirem”.

Wszyscy zaangażowani w ostatnie fiasko Weavera powinni byli zwrócić uwagę na to ostrzeżenie. Tuż przed Bożym Narodzeniem Weaver wystąpił jako Prospero w nowej produkcji Jamiego Lloyda Burza, Późna sztuka Szekspira opowiadająca o wygnanym księciu, który stał się magiem, który torturuje swoich wrogów po tym, jak zniszczył ich na bezludnej wyspie, ale potem próbuje im wybaczyć. Weaver wciela się w kobietę u Londynu Teatr Królewska Drury Lane. Zebrani razem z glamourati, aby obejrzeć jej wielkie otwarcie, poczuliśmy się jak publiczność olimpijska oglądająca po raz pierwszy Rayguna, skaczącego na kangurach breakdancera. Z Czasy (Dwie gwiazdki; „Ta wszechstronna pomoc domowa, Alexa, mogła tchnąć więcej życia w linie”) do I gazeta: (One Star; „Jesteśmy lata świetlne od tego, aby w tym Prospero było coś magicznego, mistycznego lub magisterskiego”), krytycy ostro zareagowali.

Jedynym wyjątkiem był Opiekungłówny krytyk teatralny, który zaproponował samotność czterogwiazdkowa recenzja za produkcję, ale napisała o Weaver: „(Ona) nie jest mistrzowską Prospero: jej wiersze są płaskie i pozbawione wyrazu, co pozostawia próżnię w tej kluczowej roli”. Czy to może być produkcja, która w końcu zabije nasze szaleństwo na punkcie sławnego Szekspira?

Gwiazdy filmowe zawsze zwracały się do Szekspira, aby potwierdzić wiarygodność. Producenci chętnie to robią: wielkie nazwiska oznaczają rezerwacje z wyprzedzeniem, tym bardziej, jeśli realizują tekst szkolnego programu nauczania. Theatreland potrzebuje tej gotówki. Nikt w branży nie podniósł się po wydarzeniu bliskim wyginięcia, jakim był Covid, podczas gdy nawet najsilniejsi producenci borykali się z długami, spadkiem oglądalności spowodowanym zerwaniem nawyków chodzenia do teatru i rosnącymi kosztami. Pomyśl, jak w ostatnich latach wzrosły Twoje rachunki za prąd, a następnie pomyśl, ile prądu potrzeba do oświetlenia teatru. Ci z nas, którzy lubią rzucać krytyczne uwagi, powinni o tym pamiętać.

Jeśli jednak teatr ma mieć przyszłość, musi inwestować w kolejne pokolenie widzów. Oznacza to inscenizację Szekspira, po którą wracamy po więcej. Być może najbardziej potępiające zdanie w zeszłym tygodniu – z każdą sylabą się zgadzałem – padło od krytyczki Fiony Mountford z I: „Niewybaczalne, to jest teatr, bo ci, którzy nie chodzą, boją się, że nim będzie”.

Dobrze jest zgromadzić klientów, aby zobaczyć na scenie porucznika Ripleya, ale jeśli doświadczenie nauczy ich, aby nigdy więcej nie próbować kolejnej sztuki Szekspira, West End nadal przegrywa.

Nie pomaga to, że pałka Lloyda jest już słaba. Reżyser ma ograniczony zestaw sztuczek: zatrudnij gwiazdę, ubierz ją w czarny lub szary strój sportowy, wzmocnij muzykę pop lub rock, przyciemnij światła i pobaw się mikrofonami. W BurzaPróba minimalizmu Lloyda oznacza, że ​​jego aktorzy nie są nawet wyposażeni w rekwizyty niezbędne do zwrotów akcji. Grupę błaznów odciąga od zdrady szafa pełna krzykliwych ubrań – ale nie dowiesz się tego, jeśli zmagasz się z językiem, ponieważ bohaterowie są zmuszeni do udawania, że ​​odkryli puste powietrze. Być może, podobnie jak jego aktorzy, ten cesarz nie ma ubrania.

Kimkolwiek jest reżyser, głównym problemem w castingu kaskaderskim jest wyzwanie, jakie niesie ze sobą język Szekspira. Dla widzów i aktorów niezaznajomionych z wersetami nowożytnymi ich wewnętrzna logika może być nieprzejrzysta. Weaver ma dobre wyniki jako aktorka teatralna we współczesnych sztukach. Ale w przypadku Szekspira, jako Obserwator’krytyk Zręcznie napisała Susannah Clapp: „Jest płaska: nie tylko nie jest pewna swoich kwestii, ale najwyraźniej nie jest pewna, czym jest linia, wypowiadając się, jakby odmierzała porcje na talerzu, bez rolki i większego zmysłu prowadzenia pojazdu”. Wydaje się, że Weaver nie jest w stanie kontynuować myśli lub zdania, jeśli wykraczają one poza granicę pojedynczej zeskanowanej linii.

pomiń poprzednią promocję w biuletynie

Każdy może zapomnieć linijkę. Lub, w przypadku Weaver, większość jej głównego przemówienia narracyjnego w pierwszym akcie, istotny fragment opowiadania, w którym Prospero wyjaśnia swoją historię. To był szok podczas premiery. Publiczność krzywiła się, gdy Weaver zapadała w panikę i milczała, aż w końcu Miranda grająca Marę Huf musiała ją uspokajająco ściskać za rękę. Trzeba przyznać, że Weaver kontynuowała. Jednak jej błądzenie odsłoniło większy problem: bez wystarczających wskazówek ze strony Lloyda był to aktor, który wyraźnie nie rozumiał tego, co mówiła, lub nie łączył się z tym. Dużo łatwiej jest stracić swoje miejsce, jeśli działasz na autopilocie.

Ta porażka może również wymusić ponowną ocenę systemu wieczorów prasowych na West Endzie, ery Internetu. Dawniej krytycy zwykle pisali swoje recenzje jako wspólny zapis pojedynczego, definiującego występu.

W dobie cyfrowych terminów coraz częściej normą jest, że krytycy gazet mogą zostać wpuszczeni na jeden z kilku końcowych „podglądów prasowych”, tak aby recenzje zostały przesłane i gotowe do opuszczenia, gdy embargo zniesie się natychmiast po „otwarciu” gali. pełen fotogenicznych gości. Są zalety i wady. W tym przypadku było jasne, że kluczowi krytycy nie byli obecni, aby zobaczyć, jak Weaver załamuje się pod presją „wielkiej premiery”, choć większość zauważyła, że ​​zawsze była niepewna. Miało się wrażenie, że przegapili tę historię.

Większe pytanie dotyczy jednak tego, jak bardzo West End jest gotowy porzucić wiarygodność, aby utrzymać ciągłość produkcji gwiazd filmowych. Zawsze pojawiały się wielkie nazwiska z odpowiednim zapleczem scenicznym. Tom Hiddleston, który wystąpi w kolejnej produkcji Lloyda, przedstawił już dokładne, intelektualne interpretacje obu filmów Koriolan I Mała wioska. Ale można dostrzec „celebrytę Szekspira”, ponieważ polegają oni na widzialnej obecności swoich gwiazd i niezmiennie patronują swojej publiczności.

Większość czasu spędził Kenneth Branagh zeszłoroczny Król Learsztuka o emerytowanym człowieku gubiącym kulki, tupiąc topless z brzuchem wyrysowanym pomysłowymi liniami błota. (t Nowojorczyk nazwano ten film „seksownym wyglądem wikinga” Branagha). Wszyscy reżyserzy bawią się tekstem, ale dokonują najgorszych wyborów, aby gwiazdy były przez cały czas w centrum uwagi. Dziesięć lat temu Benedicta Cumberbatcha Mała wioska obejmował początkowe (ale płatne) występy, które rozpoczęły się od Hamleta na scenie – zamiast odsuniętego na bok przez wygnanie – i wykonania jego słynnego monologu do wydrukowania na koszulkach: „Być albo nie być”. Jak wtedy powiedziałem: „Wyobraźcie sobie produkcję Turandot to przeniosło kulminacyjny Nessun Dorma na utwór otwierający tylko dlatego, że po Pavarottiego fani piłki nożnej mogą śpiewać razem z nami”. Podobnie Prospero Weavera jest na scenie od pierwszej chwili przedstawienia i pozostaje tam niemal bez przerwy, nawet jeśli niewiele robi. Umieszczona w pozycji siedzącej na dole sceny niczym ukorzeniony krzew, jest statyczną obecnością, podczas gdy reszta obsady kręci się wokół niej.

Tymczasem sztuka Szekspira jest zarówno nieprzejrzysta, jak i ogłupiona. Co dziwne, jak na tekst obecnie uznawany za wczesną krytykę kolonializmu, wersja Lloyda wymazuje rasistowskie wybuchy najbardziej nikczemnych bohaterów. Czy Lloyd uważa, że ​​jego widzowie są zbyt delikatni, aby oglądać, jak paskudny Sebastian warczy z żółcią na temat małżeństwa swojej siostrzenicy „z Afrykańczykiem”? Albo Matthew Horne’a w przedstawieniu tak olśniewającym, że zasługuje na lepszą inscenizację, chichoczącym o tym, jak zarobić w Anglii pieniądze na wystawianiu zwłok „martwego Indianina”? To produkcja, która nie ufa własnej publiczności w zrozumieniu jej etyki.

Realistycznie rzecz biorąc, West End będzie nadal obsadzał gwiazdy filmowe w płytkim Szekspirze, dopóki widzowie będą kupować bilety. Tragedia polega na tym, że są na świecie o wiele lepsze rzeczy: jeśli chcesz sztuki, która zmusza do myślenia, nie możesz trafić lepiej niż przemyślana produkcja Blanche McIntyre Wynalazek miłościw którym Simon Russell Beale gra klasycystycznego AE Housmana rozdartego między poezją miłosną a grecką nauką. Russell Beale jest oczywiście ekspertem w dziedzinie poezji Szekspira.

Jednak nie trzeba potrzebować Simona Russella Beale’a, aby widzowie opuścili przedstawienie Szekspira z lepszym zrozumieniem jego języka. Byłoby bonusem, gdyby gwiazdy również dowiedziały się czegoś o tekście.

Kate Maltby pisze o teatrze, polityce i kulturze

Source link