IJednym znakiem autokratycznego reżimu jest znaczenie wyborów, możesz argumentować, że Stany Zjednoczone od dawna odsuwają się od właściwie demokratycznej formy rządu. W decyzji hrabstwa Shelby w 2013 r. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wypatroszył ustawę o prawach głosu z 1965 r., Oczyszczając drogę państw na nałożenie mnóstwa ograniczeń na franczyzę, które były wcześniej zakazane w ramach wysiłków mających na celu przywrócenie Jima Crowa; Głosowanie szybko stało się bardziej uciążliwe i uciążliwe w wielu stanach kontrolowanych republikańskim.
Trzy lata wcześniej, w Citizens United, ten sam sąd oświadczył, że pieniądze korporacyjne liczyły się jako przemówienie polityczne, otwierając w ten sposób wetry powodziowe na pieniądze w polityce w sposób, który pozwolił bogatym na zniekształcenie publicznych dyskursów przed wyborami. Donald Trump pamiętnie próbował ingerować z Spis powszechny na 2020 r., Aby liczyłby się tak nielicznym z tych, którzy byli niewidoczni, aby go wspierać, jak to możliwe, mając nadzieję na stworzenie wypaczonej wizji Ameryki w danych, które rząd wykorzystuje do podziału zasobów publicznych i reprezentacji kongresowej. Rezultatem jest wyraźny obraz podejścia Partii Republikańskiej do wyborów: tak długo, jak dają pozytywny wynik dla swoich kandydatów, nie muszą być ściśle mówiąc uczciwe, wolne lub znaczące przedstawienia woli ludzi.
Przed 2026 r. Republikanie realizują ten program z odnowioną gorliwością. Pod kierunkiem Trumpa republikanie w Teksasie chcą przerysować mapy kongresowe swojego stanu, aby były bardziej korzystne dla Partii Republikańskiej, pozwalając partii na zdobycie większej liczby miejsc w Izbie Reprezentantów nie przez przekonanie wyborców, ale przez wybór, kim będą ich wyborcy. Tymczasem Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych postanowił kontynuować własne wysiłki na rzecz przepisania prawa wyborczego w stosunku do republikanów, podejmując długotrwały sprawę z Luizjany, kwestionując pozostałą część ustawy o prawach głosu i przyspieszając argument, aby mogła zostać wydana przez republikańskie państwa oparte na republikańskich państwach.
W Teksasie wysiłki mające na celu upewnienie się, że faktyczne preferencje wyborców nie będą miały wpływu na wyścigi domowe, rozwinęły się w dramatyczny sposób. Na początku sierpnia Trump powiedział gubernatorowi Teksasu, Gregowi Abbottowi, aby przerysował mapy okręgu kongresowego swojego stanu – niezwykły ruch w połowie dekady – aby zapewnić, że republikanie odebrali aż pięć dodatkowych miejsc w Kongresie. „My” – republikanie – „mamy prawo do pięciu miejsc”, powiedział prezydent. Trump zacytował swoje własne zwycięstwo w Teksasie w wyborach w 2024 r. Jako dowód, że mandaty kongresowe stanowe należały do jego partii – wspierając jego roszczenie, często amorficzne, ale wielokrotnie twierdzące, że jego zwycięstwo w 2024 r. Wynosi całkowitą i trwałą daje władzy nad wszelkimi amerykańską polityką i polityczną jurysdykcją.
Gubernator Teksasu szybko wezwał ustawodawcę stanową do specjalnej sesji, aby głosować nad proponowanym nowym zestawem dzielnic na 2016 r. W odrobinie teatru politycznego, który miał zwrócić uwagę na przeprowadzkę, demokraci stanowej ustawodawcy opuścili w proteście Teksas, aby odmówić organowi kworum, aby przejść do głosowania, szukając sanktuarium w demokratycznym Illinois. Dystans dobiegł końca Kiedy Demokraci poddali się i zgodzili się wrócić do stanu w piątek, po ogłoszeniu przez gubernatora Kalifornii, Gavina Newsoma, że zachęci ustawodawców w swoim stanie do przerysowania map na korzyść Demokratów. Nowe mapy w Teksasie prawdopodobnie zostaną uchwalone przez Święto Pracy, umożliwiając państwu zabezpieczenie wyników w konkursach kongresowych w 2026 r. Ponad rok przed oddaniem jednego głosowania.
Takie ruchy mogą stać się bardziej powszechne w najbliższej przyszłości. Sąd Najwyższy, niezadowolony z uznania dużych części ustawy o prawach głosu w 2013 r., Prowadzi teraz do uderzenia w sekcję 2, ostatniego pozostałego gmachu prawa. Prawo zezwala państwom na rysowanie tak zwanych dzielnic „większościowej mniejszości”, aby czarni wyborcy mogli wyrazić władzę polityczną w obszarach, w których są skoncentrowani, zamiast rozcieńczać preferencje do głosowania, rozpowszechniając swoje głosy w większościowych okręgach.
Sędziowie są teraz przygotowani, aby zająć ostatnią pozostałą ślad monumentalnego prawa XX wieku, które miało na celu naprawę czarnej władzy głosowania wśród długiej historii represji politycznych, a wreszcie 15. poprawka znacząca w praktyce. Bez tego prawa państwa kontrolowane przez republikańskich prawdopodobnie przekształcą swoje mapy w celu wyeliminowania dzielnic „większościowej minii”, tym samym uniemożliwiając czarnym wyborcom wybór preferowanych kandydatów w wielu stanach, szczególnie w poprzedniej konfederacji.
Sędziowie nie musieli wziąć udziału w tej sprawie. Kwestia, o której mowa-redystrybucja w Luizjanie, która stworzyła okręg kongresowy drugiej większości w stanie w stanie z sześcioma okręgami kongresowymi, które jest ponad 30% czarne-został już uznany za konstytucyjny przez sąd apelacyjny, w szacunku dla długotrwałych sądów Sądu Najwyższego. Ale John Roberts-przygnębiająco, obecnie umiarkowany przez sąd-miał w karierze wendetta przeciwko ustawie o prawach do głosowania i nie będzie oprzeć się okazji, aby w końcu ją w pełni zarzucić. Że Trybunał przyspieszył argument, aby móc wydać opinię w czerwcu 2026 r. – w samą porę, aby państwa mogły się przekazać przed czasem. Jest to kolejny sygnał, że sędziowie w sądzie uważają się za agentów Partii Republikańskiej – a Partia Republikańska jako całość staje się coraz mniej zainteresowana prowadzeniem konkurencyjnych wyborów.
Należy jeszcze zauważyć, czy wysiłki te uda się decydować decydujące się wybory śródokresowe na korzyść republikanów. Być może redystrybucja w Teksasie i odwetu planowane przez Kalifornię nie spowodują ogólnokrajowego tytułu Gerrymandering w całych Stanach; Być może Sąd Najwyższy okaże nietypowe powściągliwość i nie obali dziesięcioletniego precedensu w celu dalszego złudzenia praw głosu Czarnych Amerykanów.
Ale szanse są niewielkie, a w każdym razie Partia Republikańska już wykazała, że jej zaangażowanie w wybory demokratyczne – to znaczy, że mogą stracić – jest cienki. . Administracja TrumpaTymczasem ożywa swój pierwszy wysiłek, aby przepisać zasady spisu powszechnego. Mają nadzieję, że w 2030 r. Wielu Amerykanów w okręgach opartych na demokratycznych po prostu wcale się nie liczy.