Dom Republikanie ponowili naciski na przyjęcie projektu ustawy, która pozwoliłaby departamentowi skarbu pozbawić grupy non-profit, które uważa za wspierające „terroryzm”, statusu zwolnionego z podatku.
Tak zwana ustawa „zabójcza organizacja non-profit” dałaby rządowi szerokie uprawnienia do nakładania kar na organizacje społeczeństwa obywatelskiego. W ostatnich dniach grupy postępowe zebrały się przeciwko ustawie, argumentując to Administracja Donalda Trumpa mógłby się na nią powołać, aby ukarać swoich przeciwników politycznych.
Środek ten „byłby głęboko szkodliwy dla wszelkiego rodzaju organizacji non-profit” – stwierdziła Kia Hamadanchy, federalna doradczyni ds. polityki Amerykańskiej Unii Wolności Obywatelskich. „Nazywanie organizacją wspierającą terrorystów wiąże się z piętnem, są banki, które mogą nie chcieć przeprowadzać z tobą transakcji, gdy uzyskasz taki status, są darczyńcy, którzy mogą nie chcieć dać ci pieniędzy, ponieważ sami się boją nazywani zwolennikami terroryzmu”.
Ustawa zatytułowana Stop finansowaniu terroryzmu i karom podatkowym nakładanym na amerykańską ustawę o zakładnikach (HR 9495) nie wyjaśniła Izba Reprezentantów w zeszłym tygodniu po tym, jak członkowie próbowali przyspieszyć tę decyzję, zawieszając przepisy Izby, które wymagałyby większości do przyjęcia. Kiedy to się nie udało, Republikanie przeprowadzili go z powrotem przez komisję regulaminową Izby, torując drogę do głosowania większościowego, tym razem wymagającego jedynie zwykłej większości.
Projekt ustawy łączy politykę non-profit z szeroko popieranym środkiem łagodzącym obowiązki podatkowe Amerykanów niesprawiedliwie przetrzymywanych za granicą.
Kiedy po raz pierwszy ją wprowadzono, postępowi działacze ostrzegali, że ustawa zostanie wykorzystana do rozprawienia się z palestyńskimi grupami zwolenników, które politycy często oskarżają o wspieranie Hamas – organizacja terrorystyczna umieszczona w wykazie USA.
„Jedynym powodem, dla którego ma szansę przejść, jest założenie, że będzie skierowane wyłącznie do grup opowiadających się za prawami Palestyńczyków” – powiedział Edward Ahmed Mitchell, zastępca dyrektora Rady ds. Stosunków Amerykańsko-Islamskich (Cair). Pięćdziesięciu dwóch Demokratów głosowało za przyjęciem ustawy, gdy została ona przedstawiona przed głosowaniem w zeszłym tygodniu.
Hamadanchy dodał, że projekt ustawy budzi „rzeczywiste obawy dotyczące należytego procesu”, biorąc pod uwagę, że nie ustanawia on żadnych standardów dowodowych, które Departament Skarbu mógłby wykorzystać przy ustalaniu, czy organizacja non-profit zapewniła materialne wsparcie terroryzmowi – pozostawiając egzekwowanie prawa praktycznie w gestii skarbu dyskrecja. Przewidziany w ustawie proces identyfikacji i nakładania sankcji na organizacje non-profit obejmuje 90-dniowy okres wypowiedzenia, w którym organizacja non-profit musi oczyścić swoją nazwę, zanim skarb państwa wyda ostateczne orzeczenie.
Organizacje wskazane przez skarb państwa w tej kategorii mogą ubiegać się o kontrolę przez IRS lub odwołać się do sądu – długi proces, który według krytyków może wyczerpać zasoby organizacji non-profit, nawet jeśli twierdzenia o terroryzmie są bezpodstawne.
„Jest to w dużej mierze coś, co po prostu osłabi mowę i poparcie ze względu na liczbę organizacji, które będą unikać zajmowania określonych stanowisk lub zabierania głosu, ponieważ starają się uniknąć określenia tego mianem” – powiedział Hamadanchy.
Mitchell z Kairu nazwał tę propozycję „jedną z najbardziej nierozważnych i niebezpiecznych ustaw, jakie widzieliśmy w Kongresie w ostatnich latach i które mają szansę stać się prawem”.
W ostatnich dniach projekt ustawy spotkał się z powszechnym potępieniem ze strony organizacji non-profit, w tym Amnesty International, Federacji Latynoskiej i Krajowej Rady Organizacji Non-Profit, która opowiada się za działalnością charytatywnych organizacji non-profit w USA.
Naciski ze strony tak różnorodnych organizacji prawdopodobnie skłonią część Demokratów, którzy w zeszłym tygodniu głosowali za przyjęciem ustawy, do zmiany kursu.
„Słyszałem głośno i wyraźnie wypowiedzi mieszkańców mojego okręgu i rozumiem obawy moich wyborców, liderów organizacji non-profit i ich personelu” – powiedział w oświadczeniu kongresmen z Nowego Meksyku Gabe Vasquez. „Niedawne nominacje do gabinetu nowej administracji nie dają mi wiary, że narzędzie to zostanie wykorzystane zgodnie z pierwotnym zamierzeniem”.
Vasquez, który w zeszłym tygodniu głosował za przyjęciem ustawy, powiedział, że tym razem się jej sprzeciwi. Mimo to istnieje duże prawdopodobieństwo, że projekt ustawy przejdzie przez kontrolowaną przez Republikanów Izbę Reprezentantów.
Jeśli zostanie ostatecznie podpisana, prawie na pewno trafi do sądu.
„To władza wykonawcza, którą można naprawdę nadużyć (i) niekoniecznie istnieje wiele środków odwoławczych poza możliwościami postępowania sądowego” – stwierdził Hamadanchy. „Dlatego zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby nie stało się to faktycznie prawem”.