Gubernator stanu Indiana Mike Braun ogłosił w poniedziałek, że zwołuje specjalną sesję w celu rozważenia ponownego wytyczenia okręgów kongresowych w tym stanie, ostatnim stanie, w którym będą pracować nad mapami przed 2026 rokiem.

Indiana jest jednym z kilku stanów pod przewodnictwem Republikanów, w których Administracja Trumpa wywarł presję, aby w połowie dekady dokonać zmian w okręgach wyborczych na korzyść Republikanów, co rozpoczęło się od nacisków w Teksasie na przerysowanie granic w celu dodania republikanów.

Kalifornia rozważa wprowadzenie głosowania mającego na celu przesunięcie linii tak, by faworyzować Demokratów, co jest posunięciem zainicjowanym w odpowiedzi na protest w Teksasie. Również spiker Izby Demokratycznej w Wirginii, Don Scott powiedział w zeszłym tygodniu że stan zorganizuje specjalną sesję w celu zmiany okręgów wyborczych na korzyść Demokratów, potencjalnie dodając dwa lub trzy mandaty Demokratów. Kilka innych stanów, w tym Indiana i Karolina Północnapodjęły obecnie wysiłki w zakresie zmiany okręgów wyborczych z korzyścią dla Republikanów.

„Zwołuję specjalną sesję legislacyjną, aby chronić Hoosiersa przed wysiłkami podejmowanymi w innych stanach, które starają się osłabić ich głos w Waszyngtonie i zapewnić uczciwą reprezentację w Kongresie” – oznajmił Braun w dzisiejszym oświadczeniu.

Republikańscy prawodawcy stanowi w niektórych stanach, w tym w Indianie i Kansas, odrzucili pomysł zmiany okręgów. Braun powiedział jednak, że jeśli państwo nie przerysuje swoich map, „prawdopodobnie będziemy mieli konsekwencje braku współpracy z Administracja Trumpa tak mocno, jak powinniśmy.

John Bisognano, przewodniczący Narodowo-Demokratycznej Komisji ds. Redystrybucji, w poniedziałkowym oświadczeniu podkreślił opozycję.

„Pomiędzy przytłaczającym sprzeciwem ze strony Hoosiersa a nieustającymi naciskami ze strony Waszyngtonu – w tym między innymi dwiema podróżami do stanu wiceprezydenta Vance’a finansowanymi przez podatników, groźbami obcięcia funduszy federalnych i telefonami od prezydenta Trumpa – gubernator Braun wyraźnie zwołał tę sesję specjalną wyłącznie dlatego, że otrzymał rozkazy od Waszyngtonu” – powiedział. „Hoosiersi nie chcą gerrymandera z połowy dekady”.

Również w poniedziałek przywódca mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries będzie podobno udał się do Illinois, aby spotkać się z lokalnymi przywódcami w sprawie przerysowania map Kongresu. Według Punchbowl News Jeffries spotka się z klubem legislacyjnym Czarnych w Illinois i czarnoskórymi członkami Kongresu, co stanowi ukłon w stronę faktu, że czarnoskórzy prawodawcy będą potrzebni do uchwalenia nowej mapy.

W zeszłym tygodniu klub Czarnych w senacie stanu Illinois ostrzegł, że nie poprze nowej mapy, jeśli osłabi ona populację wyborców Czarnych, zauważył Punchbowl. Wśród 17 mandatów w Kongresie stanu Illinois znajdują się trzy historycznie czarne okręgi. Tylko trzy mandaty w tym stanie zajmują Republikanie.

Source link