WKongres panieński odroczył na święta w grudniu, przełomowy projekt ustawy miał na celu przegląd, w jaki sposób firmy technologiczne chronią ich najmłodsze użytkownicy oficjalnie nie udało się. Wprowadzona w 2022 r. Ustawa o bezpieczeństwie online Kids Online (KOSA) miała być ogromnym rozliczeniem dla dużej technologii. Zamiast tego, pomimo żeglugi przez Senat z głosowaniem 91 do 3 w lipcu, ustawa leżała i zmarła w Izbie.
Kosa był z pasją broniąc przez rodziny, które powiedziały, że ich dzieci padły ofiarą szkodliwej polityki platform mediów społecznościowych i zwolenników, którzy stwierdzili, że rachunek w niezaznaczonej mocy dużej technologii jest już dawno spóźniony. Są gorzko rozczarowani, że silna szansa na sprawdzenie Big Tech nie powiodła się z powodu apatii kongresowej. Ale organizacje praw człowieka argumentowały, że przepisy mogły doprowadzić do niezamierzonych konsekwencji wpływających na wolność słowa online.
Co to jest Ustawa o bezpieczeństwie dla dzieci?
Kosa została wprowadzona prawie trzy lata temu po objawieniach bombowych przez Formuje pracownika Facebooka Frances Haugen o zakresie i ciężkości wpływu platform mediów społecznościowych na młodych użytkowników. Zobowiązałoby się do tego, aby platformy takie jak Instagram i Tiktok zagrały online niebezpieczeństwa online wpływające na dzieci poprzez zmiany projektowe i umożliwienie młodym użytkownikom rezygnacji z rekomendacji algorytmicznych.
„Jest to podstawowy rachunek odpowiedzialności za produkt”-powiedział Alix Fraser, dyrektor Rady ds. One ds. Odpowiedzialnych mediów społecznościowych. „Jest to skomplikowane, ponieważ Internet jest skomplikowany, a media społecznościowe jest skomplikowane, ale zasadniczo jest to po prostu wysiłek stworzenia podstawowego standardu odpowiedzialności za produkt dla tych firm”.
Centralnym – i kontrowersyjnym – elementem ustawy była klauzula „obowiązkiem opieki”, która oświadczyła, że firmy „mają obowiązek działać w najlepszym interesie nieletnich korzystających z ich platform” i byłby otwarty na interpretację przez regulatorów. Wymagałoby to również, aby platformy wdrożyć środki w celu zmniejszenia szkód poprzez ustanowienie „zabezpieczeń dla nieletnich”.
Krytycy argumentowali, że brak jasnych wskazówek dotyczących tego, co stanowi szkodliwe treści, może skłonić firmy do bardziej agresywnego filtrowania treści, co prowadzi do niezamierzonych konsekwencji dla wolności słowa. Wrażliwe, ale ważne tematy, takie jak przemoc z użyciem broni i sprawiedliwość rasowa, mogą być postrzegane jako potencjalnie szkodliwe, a następnie odfiltrowane przez same firmy. Te obawy o cenzurze były szczególnie wyraźne dla społeczności LGBTQ+, która, jak twierdzi przeciwnicy Kosa, mogą mieć nieproporcjonalnie dotknięty konserwatywnymi organami regulacyjnymi, zmniejszając dostęp do zasobów niezbędnych.
„Dzięki KOSA widzieliśmy naprawdę dobrze intencjonalny, ale ostatecznie niejasny rachunek wymagający usług online podjęcia nieokreślonych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom, co doprowadziło do kilku złych wyników dla dzieci i wszystkich zmarginalizowanych użytkowników”-powiedziała Aliya Bhatia, a Analityk ds. Polityki w Center for Democracy and Technology, który sprzeciwił się ustawodawstwu i który otrzymuje pieniądze od dawców technologii, w tym Amazon, Google i Microsoft.
Skomplikowana historia Kosa
Kiedy ustawa została wprowadzona po raz pierwszy, ponad 90 organizacji praw człowieka podpisało list w opozycji, podkreślając te i inne obawy. W odpowiedzi na taką krytykę autorzy projektu ustawy wydali zmiany w lutym 2024 r. – w szczególności, przenosząc egzekwowanie przepisu dotyczącego „obowiązku opieki” od prokuratorów generalnych Federalnej Komisji Handlu. Po tych zmianach wiele organizacji, w tym Glaad, kampania praw człowieka i projekt Trevor wycofał opozycjęstwierdzając, że poprawki „znacznie zmniejszają ryzyko niewłaściwie wykorzystywania (KOSA) w celu stłumienia zasobów LGBTQ+ lub stłumienia dostępu młodych ludzi do społeczności internetowych”.
Ale inne grupy praw obywatelskich utrzymywały swój sprzeciw, w tym Electronic Frontier Foundation (EFF), ACLU i walka o przyszłość, nazywając KOSA „rachunkiem cenzury”, który zaszkodziłby wrażliwym użytkownikom i wolności słowa. Twierdzili, że przepis dotyczący opieki można równie łatwo uznać za zachowawczy przewodniczącą FTC przeciwko młodzieży LGBTQ+, jak przez prokuratorów generalnych. Te obawy zostały odzwierciedlone w powołaniu ftc Trumpa republikańskiego Andrew Fergusona, Kto powiedział w wyciekach Planował wykorzystać swoją rolę, aby „walczyć z programem trans”.
Obawy dotyczące tego, jak Ferguson będzie zarządzał treściami online, to „dokładnie to, co młodzież LGBTQ w tej walce napisała i wezwała Kongres około setki razy w ciągu ostatnich kilku lat”, powiedziała Sarah Philips z Fight for the Future. „Sytuacja, o którą się bali, przyszła, i każdy, kto ignoruje, że tak naprawdę po prostu wkłada głowy w piasek”.
Przeciwnicy twierdzą, że nawet przy braku przejścia Kosy, efekt chłodzący już się zmaterializował w odniesieniu do treści dostępnych na niektórych platformach. Niedawne raport W User MAG stwierdził, że hashtagi dla tematów związanych z LGBTQ+były klasyfikowane jako „wrażliwe treści” i ograniczone do wyszukiwania. Bhatia z Centrum Demokracji i Technologii, takie jak KOSA, takie jak KOSA, nie uwzględnia złożoności krajobrazu online, i prawdopodobnie poprowadzi platformy do uprzedniego cenzurowania treści, aby uniknąć sporów sądowych.
„Bezpieczeństwo dzieci zajmuje interesującą paradoksalną pozycję w polityce technologicznej, w której dzieci są narażone na podatne aktorzy w Internecie, ale jednocześnie korzystają z Internetu” – powiedziała. „Korzystanie z tępego instrumentu polityki w celu ich ochrony może często prowadzić do wyników, które tak naprawdę nie biorą tego pod uwagę”.
Zwolennicy przypisują Kosę reakcję agresywne lobbing z branży technologicznej, choć dwóch najlepszych przeciwników – walka o przyszłość i EFF – nie są wspierane przez dużych darczyńców technologii. Tymczasem główne firmy technologiczne są podzielone na KOSA, a X, SNAP, Microsoft i Pinterest na zewnątrz wspierają rachunek, a Meta i Google cicho przeciwstawiają się temu.
Po promocji biuletynu
„Kosa była niezwykle solidnym prawodawstwem, ale bardziej solidna jest siła dużej technologii”, powiedział Fraser z numeru pierwszego. „Zatrudnili każdego lobbystę w mieście, aby go zdjąć, i odnieśli sukces”.
Fraser dodał, że zwolennicy są rozczarowani tym, że Kosa nie zdarzył, ale „nie odpoczywa, dopóki przepisy federalne nie zostaną uchwalone w celu ochrony dzieci online, a sektor technologiczny ponosi odpowiedzialność za swoje działania”.
Potencjalne ożywienie Kosa
Oprócz Fergusona jako przewodniczącego FTC, nie jest jasne, co dokładnie oznaczają nowa administracja Trumpa i zmieniający się skład Kongresu dla przyszłości Kosa. Chociaż Trump nie wskazał bezpośrednio swoich poglądów na Kosa, kilka osób w jego bliskim kręgu wyrażone wsparcie Po zmianach w ostatniej chwili do ustawy w 2024 r. ułatwione przez X Elona Muska.
Kongresowa śmierć Kosa może wydawać się końcem krętej i kontrowersyjnej ścieżki, ale zwolennicy po obu stronach walki twierdzą, że jest zbyt wcześnie, aby napisać nekrolog ustawodawstwa.
„Nie powinniśmy oczekiwać, że Kosa zniknie cicho”, powiedział Prem M Trivedi, dyrektor ds. Polityki w Open Technology Institute, który sprzeciwia się Kosa. „Niezależnie od tego, czy zobaczymy, jak się ponownie wprowadzi, czy różne wcielenia, w szerszym stopniu koncentracji na bezpieczeństwie online dzieciaku będzie kontynuowane”.
Richard Blumenthal, senator, który jest współautorem ustawy z senatorem Marsą Blackburn, obiecał go przywrócić podczas nadchodzącej sesji kongresowej, a inni zwolennicy ustawy twierdzą, że nie poddają się.
„Współpracowałem z wieloma rodzicami, którzy byli gotowi powtarzać najgorszy dzień swojego życia raz po raz, przed prawodawcami, przed pracownikami, przed prasą, ponieważ wiedzą, że coś ma zmienić – powiedział Fraser. „Nie zamierzają przestać”.