Mówisz, że chcesz rewolucji, zaśpiewała Beatlesów w 1968 roku. I wydaje się, że jest to interpretacja wyników wyborczych w uprzemysłowionym świecie.
Od zmian sejsmicznych w ostatnich wyborach USA i Niemiec po wzniesieniu reformy i Partii Zielonych w Wielkiej Brytanii, elektoraty sygnalizują, że odrzucają status quo.
Jak mówi piosenka: „Wszyscy chcemy zmienić świat”.
A jednak w kilku kolejnych liniach tekstów napisanych przez Lennona i McCartneya są ważne zastrzeżenie, które są równie ważne prawie 60 lat później.
„Ale kiedy mówisz o zniszczeniu, nie wiesz, że możesz mnie policzyć”.
Ponieważ prywatne bogactwo gromadzi się od lat 50. XX wieku, tylko nieliczni radykalni byli przygotowani do znikania miejsc pracy, a ich bogactwo zmniejszyło się, czekając na rzekome korzyści z wstrząsu politycznego i gospodarczego. I żadna ilość błagań od liderów o czekanie na dobre czasy nie pokonają tego oporu.
Od kilku lat obserwowaliśmy wezwanie do rewolucji od tych, którzy uważają się od jego skutków, aż do tego poziomu zniszczenia, na który głosowali na własne finanse.
Tak było w przypadku Brexitu, a wyrzuty sumienia kupującego są teraz powszechne.
Chociaż reagowanie ludzi zajmuje czas, rynki finansowe stały się bardziej wrażliwe.
W ciągu ostatniego miesiąca widzieliśmy opiekunów globalnego bogactwa – menedżerów funduszu i funduszy emerytalnych – reagują z niemal wyczuwalnym gniewem na próby rewolucji Donalda Trumpa, tak jak to zrobili, gdy były premier Liz Truss rozpoczął pożyczkę w celu zrewolucjonizowania gospodarki Wielkiej Brytanii.
Andy Haldane, były główny ekonomista Banku Anglii i ustępujący szef Królewskiego Towarzystwa Zachęcania sztuki, producentów i handlu (RSA), twierdzi, że rynki finansowe stały się bastionem przeciwko ekscesom liderów.
Pisanie w czasach finansowychpowiedział, że wzajemność handlu światowego i koszty rozrywania łańcuchów dostaw wywołały obawy o powrót do wysokiej inflacji, wystawiając inwestorów.
„Nadmierna wrażliwość rynków finansowych (stosuje) podwójną blokadę. Dzięki teleskopującym i wzmacniającym te koszty służą one jako urządzenie dyscyplinowania w czasie rzeczywistym dla polityków, twierdząc, że mogą przetrwać krótkoterminowy ból. To sprawia, że kapitulacja była szybsza niż w przeszłości.”
W ubiegłym miesiącu prezydent USA odrzucił swój gniew na rynkach finansowych, oskarżając ich o podważanie swojego projektu gospodarczego za pomocą paniki.
Układając nowy termin, powiedział na swojej platformie społecznej prawdy: „Nie bądź panikiem (nowa impreza oparta na słabych i głupich ludziach!)”.
Haldane nie jest jedynym, który stwierdza, że utrata ponad 6 USD z globalnych rynków akcji do końca kwietnia, która naparła ból zwykłym oszczędzającym i podważył zaufanie konsumentów, pomogła powstrzymać plagę taryfową.
Jako starszy pracownik w Free Market American Enterprise Institute (AEI), Desmond Lachman analizuje temat z innej perspektywy, ale dochodzi do tego samego wniosku. Powiedział, że amerykańscy konsumenci będą obok, aby umieścić blok na intencjach Trumpa.
Pomimo zadziornej retoryki Trump rozumie, że ma mniej miejsca na manewr niż chciał. A jego zwracania miały nagrodę.
Odzyskiwanie giełdowe w tym tygodniu opiera się na urzędnikach amerykańskich, mówiąc, że zwrócili się do XI Jinpinga o rozmowy o eskalacji taryf. To upokarzające wzniesienie następuje po twierdzeniach Trumpa, że Chiny miały znacznie więcej do stracenia z powodu taryf niż USA.
Wznowienie poparcia Waszyngtonu dla wysiłków wojennych Ukrainypo umowie o dzieleniu się bogactwem mineralnym źle zmaltretowanego narodu, również uspokoiło rynki.
Niższe taryfy między dwiema największymi gospodarzami świata i ponowne ustalenie starego międzynarodowego porządku, który utrzymuje rosyjską agresję naruszenia prawa międzynarodowego, jest dobre dla biznesu.
Rozsądne zasady potwierdzały się i mamy za to rynki.
Jednak, choć może to wydawać się dobrym rezultatem dla tych, którzy zyskali ze starego systemu, tych, którzy uważają się za przegranych, pozostają w ropieniu gniewu.
Politycznie mogą nie osiągnąć większości wyborczej. Zbyt wiele gospodarstw domowych o średnich dochodach będzie wspierać stare sposoby, ponieważ właśnie to dostarczyło im aktywa mieszkaniowe i emerytalne, o których mogliby wymyślić dopiero 60 lat temu.
Bieższa połowa dystrybucji dochodów – ci, którzy widzieli swoje niskie dochody płaskie od prawie dwóch dekad – może nadal mieć pewną władzę, zwłaszcza jeśli zdecydują się na niepokoje społeczne.
Lennon i McCartney nie byliby zaskoczeni. Pisali biały album, podczas gdy zamieszki studenckie z 1968 roku szalały w całej Europie.
Młodzi ludzie są jednym z największych przegranych z loterii ekonomicznej XXI wieku. Głosują na zielono na południu i wschodzie oraz reformy na zachodzie i północy w coraz większej liczbie. Co zrobią podczas głosowania, nie daje ich nigdzie?